Colombo:
Określając to jako „poważne oszustwo”, rozszerzona rodzina przywódcy Tamilskich Tygrysów Wyzwoleńczych Tamilskiego Ilamu (LTTE), Velupillai Prabhakarana, zaapelowała do wszystkich Tamilów w Indiach i na świecie, aby nie wpadli w pułapkę zastawioną przez pewne elementy diaspory, które zbierają miliony dolarów, twierdząc, że zamordowany przywódca Tamilów nadal żyje.
Karthic Manoharan, syn starszego brata Prabhakarana, Velupillai Manoharana, powiedział agencji IANS, że „gang mafijny”, który chce wykorzystać Prabhakarana jako „markę” i zbiera fundusze od Tamilów mieszkających na całym świecie, działa na ogromną skalę.
V. Prabhakaran zginął w końcowej fazie krwawej wojny Sri Lanki z LTTE, która trwała 26 lat i została rozbita przez lankijskie siły bezpieczeństwa w maju 2009 roku.
„Oddajcie należyty szacunek zmarłym. Ani grosz przekazany gangowi oszustów, którzy twierdzili, że Prabhakran żyje, nie trafi do rodziny ani do biednych i cierpiących Tamilów w ogarniętej wojną Sri Lance, a trafi do ich kieszeni” – powiedział Karthic, 43-letni siostrzeniec zmarłego najwyższego przywódcy LTTE.
Określając domniemanych oszustów mianem „kłamców”, Karthic wymienił nazwiska kilku indyjskich przywódców tamilskich oraz urodzonych w Lankanie działaczy Tamil Eelam, którzy przeprowadzili kampanię mającą na celu wskrzeszenie jego zmarłego wujka Prabhakarana i jego jedynej córki Dwaraki Prabhakaran.
Rodzina Manoharana pozostawała w cieniu odkąd opuściła Sri Lankę w 1983 r. Ostatecznie przerwała milczenie, gdy pewne grupy diaspory w Szwajcarii odegrały sfingowany dramat, wyświetlając zmanipulowane przez sztuczną inteligencję nagranie przemówienia Dwaraki Prabhakarana z okazji „Maaveerar Naal”, czyli „Dnia Wielkich Bohaterów”, 27 listopada 2023 r.
„Musimy położyć kres tym bzdurom. Mój wujek z całą rodziną zginął w ostatnich etapach wojny. To zostało potwierdzone i gdyby któryś z nich żył, skontaktowaliby się z nami, ponieważ wszyscy byliśmy dość blisko, a on dzwonił do nas ze Sri Lanki” – powiedział siostrzeniec.
Dodał, że ostatnia rozmowa jego rodziny z Prabhakaranem miała miejsce w 2008 roku, na rok przed zakończeniem wojny.
„Mój wujek, jak się okazało, w swojej ostatniej rozmowie powiedział, że sytuacja na Sri Lance jest naprawdę zła” – powiedział Karthic.
Rodzice Prabhakarana zostali zabrani do Indii przez ojca Karthica, Manoharana w 1983 roku wraz z resztą rodziny, po wybuchu wojny etnicznej na Sri Lance i rozpoczęciu przez wojsko polowania na przywódcę LTTE.
Rodzina mieszkała w Tamil Nadu przez 13 lat do 1998 roku, a następnie za pośrednictwem agencji ONZ wyemigrowała do Danii.
„Mój ojciec planował założyć firmę w Indiach, ale potem doszło do zamachu na Rajiva Gandhiego i podejrzanym był mój wujek. Więc mój tata został poproszony o opuszczenie Indii” – powiedział IANS siostrzeniec tamilskiego przywódcy rebeliantów.
Rodzina zwróciła się później do UNHCR i w 1996 r. przeprowadziła się do kraju skandynawskiego, który jako pierwszy przychylił się do ich prośby.
Karthic stwierdził jednak, że ze względu na pokrewieństwo rodziny z przywódcą LTTE, była ona „źle traktowana” przez niektóre grupy diaspory w Danii, które gromadziły pieniądze w imię ruchu rebelianckiego.
„Ponieważ przyjechaliśmy z Indii, zostaliśmy napiętnowani jako agenci RAW” – powiedział Karthic, który wyraził wdzięczność rządowi Indii za umożliwienie rodzinie pozostania w kraju przez ponad dekadę.
Karthic początkowo uważał, że jego dziadkowie również zginęli w ostatnich dniach wojny w maju 2009 r. Rodzina później dowiedziała się, że żyli i byli przetrzymywani w obozie wojskowym, aż do momentu ogłoszenia śmierci dziadka w 2010 r. Matka Prabhakarana również zmarła później.
Jedna z ciotek Karthica (siostra Prabhakarana) nadal mieszka w Indiach z rodziną, podczas gdy druga mieszka w Kanadzie.
Dodał jednak, że członkowie dalszej rodziny nadal nie mogą się spotykać ani podróżować z powodu licznych problemów wizowych i strachu przed brakiem możliwości powrotu.
(Poza nagłówkiem, artykuł ten nie był edytowany przez zespół NDTV i został opublikowany za pośrednictwem kanału syndykowanego.)