U niektórych pracowników OpenAI wiadomość ta wywołała obawy, że zagraniczni przeciwnicy, tacy jak Chiny, mogą ukraść technologię AI, która — choć obecnie jest głównie narzędziem pracy i badań — może ostatecznie zagrozić bezpieczeństwu narodowemu USA. Doprowadziło to również do pytań o to, jak poważnie OpenAI traktuje bezpieczeństwo, i ujawniło pęknięcia w firmie dotyczące ryzyka związanego ze sztuczną inteligencją.
Po włamaniu Leopold Aschenbrenner, kierownik programu technicznego OpenAI, którego zadaniem jest zapewnienie, że przyszłe technologie sztucznej inteligencji nie spowodują poważnych szkód, wysłał notatkę do zarządu OpenAI, w której stwierdził, że firma nie robi wystarczająco dużo, aby zapobiec kradzieży jej tajemnic przez chiński rząd i innych zagranicznych przeciwników.
Pan Aschenbrenner powiedział, że OpenAI zwolniło go tej wiosny za ujawnienie innych informacji poza firmą i argumentował, że jego zwolnienie było motywowane politycznie. Wspomniał o naruszeniu w niedawnym podcaście, ale szczegóły incydentu nie zostały wcześniej podane. Powiedział, że zabezpieczenia OpenAI nie były wystarczająco silne, aby chronić przed kradzieżą kluczowych tajemnic, gdyby zagraniczni aktorzy mieli zinfiltrować firmę.
„Doceniamy obawy, jakie Leopold wyraził w OpenAI, i nie doprowadziły one do jego separacji” – powiedziała rzeczniczka OpenAI, Liz Bourgeois. Odnosząc się do wysiłków firmy zmierzających do zbudowania sztucznej inteligencji ogólnej, maszyny, która może robić wszystko, co potrafi ludzki mózg, dodała: „Chociaż podzielamy jego zaangażowanie w budowę bezpiecznej AGI, nie zgadzamy się z wieloma twierdzeniami, które od tego czasu wysunął na temat naszej pracy”.
