Prezydent Joe Biden popełnił błąd podczas wywiadu radiowego, błędnie nazywając siebie „pierwszą czarną kobietą, która służyła z czarnym prezydentem”.
Wpadka ta jest następstwem krytyki za jego fatalny występ podczas debaty z byłym prezydentem Donald Trump.
Pomimo wezwań do zakończenia kampanii, Joe Biden zapewnił o swojej determinacji, aby ją kontynuować, stwierdzając: „Nigdzie się nie wybieram”.
Artykuł jest kontynuowany poniżej reklamy
Prezydent Joe Biden błędnie twierdzi, że jest „pierwszą czarną kobietą”, która służy z czarnym prezydentem
W swojej najnowszej gafie Biden popełnił werbalną pomyłkę podczas wywiadu w filadelfijskiej stacji radiowej WURD w ramach medialnej kampanii z okazji Dnia Niepodległości, nazywając siebie „pierwszą czarną kobietą, która służyła z czarnym prezydentem”.
81-letni prezydent próbował podkreślić swoją historyczną rolę jako wiceprezydent Baracka Obamy i fakt, że Kamala Harris została jego wiceprezydentem, ale jego słowa zabrzmiały chaotycznie.
„Nawiasem mówiąc, jestem dumny, że jestem, jak powiedziałem, pierwszym wiceprezydentem, pierwszą czarnoskórą kobietą, która służy z czarnoskórym prezydentem” – powiedział Biden prowadzącej Andrei Lawful-Sanders, zgodnie z Nowy Jork Post.
Artykuł jest kontynuowany poniżej reklamy
W tym samym wywiadzie Biden podkreślił również swoje osiągnięcia, odnotowując powołanie Ketanji Brown Jackson na pierwszą czarnoskórą kobietę do Sądu Najwyższego oraz swój wybór Harris na pierwszą czarnoskórą kobietę na stanowisku wiceprezydenta.
Artykuł jest kontynuowany poniżej reklamy
Joe Biden mówi, że nie wiedział, że katolik może zostać prezydentem, dopóki nie zaszła taka potrzeba jak John F. Kennedy
Oprócz błędnego nazwania siebie „pierwszą czarnoskórą kobietą, która służyła u boku czarnoskórego prezydenta”, Biden popełnił kilka innych błędów, próbując uspokoić wyborców po swoim słabym występie w debacie.
Dziwacznie twierdził, że był „pierwszym prezydentem wybranym na szczeblu stanowym w Delaware, gdy byłem dzieckiem”.
Biden próbował też nawiązać do walki czarnoskórej ludności o reprezentację, odnosząc się do własnego przekonania, że katolicy nigdy nie mogli zostać prezydentami przed wyborem Johna F. Kennedy’ego ponad 60 lat temu.
Prezydent mówił o nominacji Ketanji Brown Jackson do Sądu Najwyższego i o tym, jak wiele musiała ona znaczyć dla „młodej dziewczyny, która chodzi do szkoły i ma problemy”.
Artykuł jest kontynuowany poniżej reklamy
Następnie nawiązał do osobistego porównania z wyborem Johna F. Kennedy’ego, mówiąc: „Spojrzałem na Johna Kennedy’ego i powiedziałem: »Cóż, on — John — został wybrany. Dlaczego ja nie mogę zostać wybrany?«”.
Biden twierdził, że takie liczby stanowią inspirację dla tych, którzy zmagają się z trudnościami, dodając: „Ludzie potrzebują rzeczy, które mogą podziwiać”.
Artykuł jest kontynuowany poniżej reklamy
Kampania Joe Bidena broni prezydenta w obliczu kontroli jego bystrości umysłu
Ostatnia seria werbalnych błędów prezydenta Bidena sprawiła, że jego wiek jest poddawany wzmożonej analizie, zwłaszcza po jego słabym występie w debacie z byłym prezydentem Trumpem w zeszłym tygodniu.
Mimo to Ammar Moussa, rzecznik kampanii reelekcyjnej Bidena, zwrócił się do X, aby potępić media za skupianie się na błędach Bidena.
Moussa nazwał krytykę mediów „absurdalną”, argumentując, że takie wpadki są częścią wieloletniego stylu wypowiedzi Bidena.
Stwierdził: „Było zupełnie jasne, co prezydent miał na myśli. To byłoby uważane za całkowicie normalny wzorzec wypowiedzi dla każdej innej osoby w Ameryce i z pewnością było normalne dla Joe Bidena przez całą jego karierę”.
Inni zwolennicy podzielali ten pogląd, a jeden z komentatorów powiedział: „Pozwólcie Bidenowi robić swoje w lokalnym radiu i wiadomościach. Nie popełnia żadnych nowych gaf, a oni będą ciągle znajdować przypadkowe rzeczy, na które można narzekać”.
„Prawdziwą historią powinno być to, dlaczego kandydat, który bredzi o rekinach, bateriach i łodziach, wciąż jest w wyścigu. To powinno być w centrum uwagi, dopóki nie zrezygnuje” – powiedziała inna osoba o Trumpie.
Artykuł jest kontynuowany poniżej reklamy
Rodzic ze Złotą Gwiazdą krytykuje komentarze Joe Bidena na temat żołnierzy USA, którzy nie zginą podczas jego prezydentury
Podczas debaty prezydenckiej z Trumpem Biden powiedział, że jest jedynym prezydentem „w tej dekadzie”, w którym nie zginęli żadni żołnierze „gdziekolwiek na świecie”.
Błąd prezydenta wywołał gniew krewnych 13 żołnierzy amerykańskich, którzy zginęli w Afganistanie podczas kontrowersyjnego wycofania wojsk w 2021 r. i wyrazili oni swoje oburzenie i oburzenie.
Podczas rozmowy z Nowy Jork Post, Mark Schmitz, którego syn Marine Cpl. Jared Schmitz był jednym z 13 żołnierzy USA zabitych w ataku w Kabulu, powiedział, że komentarze prezydenta Bidena dotyczące debaty głęboko zabolały rodziny Gold Star.
„Mój telefon wybuchł na jakieś 20 minut po tym, jak to nadeszło, a wszyscy byli w całkowitym szoku. A moje biedne dzieci były w sąsiednim pokoju – powiedzmy, że ostatecznie musiałem je przeprosić za swój język” – wyraził. „Musiałem się mocno powstrzymywać, żeby nie walnąć pięścią prosto w telewizor”.
Dodał: „Byłem wkurzony, nie szanowany. To wszystko, co kiedykolwiek dostaliśmy od tego prezydenta”.
Artykuł jest kontynuowany poniżej reklamy
Joe Biden odrzuca wezwania do zakończenia starań o reelekcję: „Nigdzie się nie wybieram”
Biden stanowczo odrzucił wezwania do zakończenia swojej kampanii reelekcyjnej, oświadczając, że „nigdzie się nie wybiera”.
Jego stanowisko zostało wyrażone po tym, jak trzech demokratycznych urzędników namawiało go do wycofania się z wyścigu. Ponadto niektórzy demokratyczni ustawodawcy wyrazili obawy co do jego szans w starciu z Trumpem w listopadowych wyborach.
Rozmawiając ze zwolennikiem na wydarzeniu z okazji Dnia Niepodległości, który powiedział mu, żeby „kontynuował walkę”, Biden potwierdził swoje zaangażowanie w wyścig, mówiąc: „Masz mnie, człowieku. Nigdzie się nie wybieram”.