Liderka Szkockiej Partii Konserwatywnej Ruth Davison opisała prognozę brytyjskiego exit poll o historycznej porażce jej partii jako „masakrę”. Podczas gdy głosy są liczone, Partia Konserwatywna premiera Wielkiej Brytanii Rishi Sunaka wpatruje się w ogromną porażkę z Partią Pracy Keira Starmera, która do tej pory zdobyła ponad 183 miejsca. Konserwatyści lub torysi zdobyli 31.
„Więc tak naprawdę 131 – choć nie ma co tego ubarwiać, to masakra – oni faktycznie, jeśli to prawda, cofnęli kilku z miejsca, w którym myśleli, że są. Ale nie było tak źle, jak mogłoby być” – powiedziała Sky News.
Sondaż exit poll, opublikowany wspólnie przez BBC, ITV i Sky News, sugerował, że Partia Pracy wygra w 410 okręgach wyborczych, podczas gdy liczba konserwatystów spadnie do 131. Przewiduje również 61 miejsc dla Liberalnych Demokratów, 13 dla Reform UK, cztery dla Plaid Cymru i dwa dla Partii Zielonych. Oczekuje się, że inne partie zdobędą 19 miejsc.
Aby zapewnić sobie zwycięstwo, partia musi zdobyć 326 miejsc w 650-osobowej Izbie Gmin.
Wyniki niespodziewanych wyborów, ogłoszonych w maju przez Rishi Sunaka, nie są niczym zaskakującym, gdyż przez całą sześciotygodniową kampanię brytyjski premier ustępował 61-letniemu Starmerowi.
Kadencję premiera pochodzenia indyjskiego naznaczyły koszty utrzymania i kryzys migracyjny, będący konsekwencją lat niestabilności pod rządami pięciu różnych konserwatywnych premierów od 2016 r.