Luźny sojusz partii lewicowych zdobył najwięcej miejsc w parlamencie francuskim po drugiej turze głosowania.
Choć koalicji udało się odeprzeć próbę zdobycia władzy przez skrajną prawicę we Francji w wyborach, które zakończyły się w niedzielę, żadna partia polityczna ani żaden sojusz partii nie uzyskał wyraźnej większości.
Oto, co się wydarzyło i co może się wydarzyć dalej:
Czy lewica wygrała wybory we Francji?
Niezupełnie. Aby zdobyć bezwzględną większość, partia lub koalicja musi zabezpieczyć co najmniej 289 z 577 miejsc w Zgromadzeniu Narodowym.
Po przeliczeniu głosów wyłoniono trzy najlepsze koalicje, ale żadna z nich nie uzyskała większości.
- Nowy Front Ludowy (NFP)szeroki sojusz partii lewicowych i ekologicznych, zdobył największą liczbę mandatów – 188.
- Ensemble, Drugie miejsce zajęła centrowa koalicja pod przywództwem prezydenta Francji Emmanuela Macrona, zdobywając 161 miejsc.
- Zgromadzenie Narodowe (RN) i jej sojusznicy, na czele ze skrajnie prawicową liderką Marine Le Pen, zdobyli 142 miejsca.
W jaki sposób Francja utworzy rząd?
Ponieważ żaden z trzech bloków nie uzyskał bezwzględnej większości, Francja ma teraz zawieszony parlament i konieczne będzie utworzenie rządu koalicyjnego pomiędzy koalicjami lub partiami politycznymi.
Eksperci przewidują, że koalicja partii centrowych Ensemble Macrona spróbuje utworzyć koalicję z socjalistami i Zielonymi, bardziej umiarkowanymi partiami w ramach lewicowego sojuszu Nowy Front Ludowy (NFP), zamiast próbować wiązać się ze skrajnie lewicową partią Francja Nieugięta Jeana-Luca Mélenchona.
Prezydent powiedział, że nie połączy sił z partią France Unbowed, którą w trakcie kampanii wyborczej przedstawiał jako równie niebezpieczną, co skrajna prawica.
Główną kością niezgody między blokiem lewicy a Macronem jest jego reforma emerytalna. W 2023 r. Macron podniósł wiek emerytalny z 62 do 64 lat. „Lewica stanowczo się temu sprzeciwiła. Mogą to uczynić warunkiem przystąpienia do koalicji, czego Macron odmówi” – powiedział Rainbow Murray, profesor politologii na Queen Mary University of London i specjalista od polityki francuskiej.
Alternatywą byłoby utworzenie przez centrystów rządu mniejszościowego poprzez zjednoczenie umiarkowanych polityków z lewicy i prawicy i podjęcie działań na drodze kompromisu – powiedział Murray w wywiadzie dla Al Jazeery.
Jak będzie wybierany premier?
Premier Gabriel Attal z partii Renaissance Macrona ogłosił, że ustąpi. „Bycie premierem było zaszczytem mojego życia. Dziś wieczorem grupa polityczna, którą reprezentuję, nie ma już większości, a jutro rano złożę rezygnację prezydentowi” – powiedział po ogłoszeniu wyników.
Attal pozostanie na stanowisku tymczasowym przez jakiś czas ze względu na igrzyska olimpijskie w Paryżu, które rozpoczną się pod koniec tego miesiąca.
Premiera mianuje prezydent. Nie ma konkretnego harmonogramu, w którym Macron mianuje nowego premiera. „Możemy nie zobaczyć nominacji premiera przez kilka dni lub kilka tygodni” – powiedziała Al Jazeerze mieszkająca w Paryżu historyczka, a obecnie dziennikarka Diane Vignemont.
Macron nie jest zobowiązany do mianowania premiera z partii, która ma najwięcej miejsc w parlamencie. Może technicznie mianować kogokolwiek, kogo chce, z dowolnej partii.
Jednak aby utworzyć sprawnie działający rząd koalicyjny, Macron najprawdopodobniej będzie musiał mianować premiera z ramienia NFP, która zdobyła najwięcej miejsc.
Melenchon już wezwał prezydenta do tego. „Wola ludu musi być ściśle respektowana” – powiedział. „Żaden ‘układ’ nie byłby akceptowalny. Klęska prezydenta i jego koalicji jest wyraźnie potwierdzona. Prezydent musi zaakceptować swoją porażkę”.
Lewicowy blok nie wysuną jeszcze żadnego kandydata na stanowisko premiera.
Mélenchon jest jedną z opcji, ale prawdopodobnie nie będzie popularny wśród bardziej umiarkowanych wyborców. Inne opcje to były dziennikarz i filmowiec Francois Ruffin, który jest związany z France Unbowed; Boris Vallaud z Partii Socjalistycznej; lub bezpartyjny Laurent Berger.
Czy francuski parlament został już kiedyś powieszony?
Tak, ale nie w ten sposób.
W wyborach w 2022 r. partia Macrona zdobyła 245 miejsc. Jednak jego rząd otrzymał milczące poparcie konserwatywnej Partii Republikańskiej, wyjaśnił Murray.
We Francji nigdy nie było parlamentu, w którym nie byłoby partii dominującej, jednak zdarzały się okresy – w latach 1986–1988, 1993–1995 i 1997–2002 – gdy prezydent i premier należeli do przeciwstawnych partii.
W tych przypadkach premierzy mieli jednak również znaczną większość w Zgromadzeniu Narodowym. Sytuacja, jaka jest teraz, jest bezprecedensowa.
Czy da się uniknąć impasu w kluczowych kwestiach?
Artykuł 49.3 konstytucji wprowadzono jako obejście impasu politycznego.
Trzeci akapit artykułu 49 pozwala rządowi na natychmiastowe uchwalenie ustawy bez głosowania w Zgromadzeniu Narodowym. To premier posiada tę szczególną władzę.
Macron powołał się na 49.3 (za pośrednictwem swojego premiera) raz w trakcie swojej pierwszej kadencji (2017-2022) i 11 razy od początku swojej drugiej kadencji. Ostatni raz 49.3 powoływano się w marcu 2023 r., aby przeforsować jedną z flagowych polityk Macrona, reformę emerytalną.
Jeżeli parlament nie zgadza się z projektem ustawy, posłowie mogą w ciągu 24 godzin złożyć wniosek o wotum nieufności, którego przyjęcie wymaga uzyskania 289 głosów.
Dlatego powołanie się na 49.3 może mieć sens, ale tylko „jeśli nie będzie większości przeciwko rządowi”, powiedział Murray. Nie dotyczyłoby to ani Macrona, ani nikogo, kto zostanie premierem w przyszłości.
„Bardziej prawdopodobne jest, że zobaczymy bardzo ograniczony i niekontrowersyjny program polityczny, który będzie miał na celu utrzymanie porządku tak długo, jak to możliwe” – powiedział Murray.
Czy Macron pozostanie u władzy?
- Kadencja prezydencka Macrona kończy się w 2027 roku i nie zamierza on ustąpić przed tym terminem, jak poinformował w oświadczeniu z 12 czerwca.
- Konstytucja przyznaje Macronowi władzę nad polityką zagraniczną i siłami zbrojnymi. Sukces lewicowego sojuszu w tych wyborach potencjalnie oznacza osłabienie Macrona.
- Niektórzy eksperci spekulują teraz, że Macron mógłby potraktować niedzielne wyniki wyborów jako wotum nieufności, a następnie zrezygnować ze stanowiska, co doprowadziłoby do przedterminowych wyborów prezydenckich.