Po pięciu sezonach spędzonych w Los Angeles Clippers, Paul George jest teraz członkiem Philadelphia 76ers.
Zaledwie kilka dni temu zgodził się dołączyć do nich na mocy czteroletniego kontraktu o wartości 212 milionów dolarów, a ten dziewięciokrotny uczestnik Meczu Gwiazd powinien uczynić z 76ers realnego pretendenta do mistrzostwa i godnego rywala mistrzów NBA, Boston Celtics.
George przyznał, że zanim dołączył do zespołu z Filadelfii, Golden State Warriors próbowali pozyskać go w ramach wymiany. Dodał, że zainteresowanie było bardzo realne, ponieważ Warriors uznali, że idealnie by do nich pasował.
Paul George powiedział, że Warriors chcieli dokonać za niego wymiany, ponieważ uważali, że będzie idealnie pasował do Curry’ego, Draymonda, Kumingi, Podziemskiego, Looneya i Wigginsa.
Więc… jaki dokładnie był ten pakiet handlowy, który oferowali Warriors? lol fot.twitter.com/iQEnFfsV85
— Andy (@AndyJPuente) 8 lipca 2024 r.
W 2019 roku George został sprzedany przez Oklahoma City Thunder do Clippers, aby zapewnić sobie kontrakt z wolnym agentem Kawhi Leonardem. W tamtym czasie uważano, że Clippers właśnie zgromadzili nową superpotęgę NBA.
Przewidywano, że staną się prawdopodobnie najlepszą drużyną defensywną w historii ligi i rok po roku wielu krajowych ekspertów typowało ich na zdobywcę mistrzostwa świata.
Ale pięć lat po partnerstwie George’a z Leonardem, Clippers mieli na swoim koncie tylko jeden występ w finale Konferencji Zachodniej.
Zespół z Filadelfii może stać się supermocarstwem, którym nigdy nie stali się Clippers, ponieważ ma George’a, byłego MVP ligi i dwukrotnego mistrza strzelców Joela Embiida, a także elektryzującego młodego rozgrywającego Tyrese’a Maxeya.
Latem podjęli też kilka mniejszych, solidnych decyzji, np. zakontraktowali doświadczonego rozgrywającego Erica Gordona i niskiego skrzydłowego Caleba Martina.
Problemem dla Sixers jest fakt, że zarówno George, jak i Embiid przez lata zmagali się z kontuzjami, ale jeśli będą zdrowi, drużyna powinna mieć realną szansę na wygranie całego turnieju.
Tymczasem Warriors, którzy w ubiegłym sezonie nie dostali się do fazy play-off, stracili Klaya Thompsona jako wolnych agentów i w nadchodzącym sezonie mogą być jeszcze słabsi, ponieważ stracili szansę na pozyskanie George’a.
NASTĘPNY:
Analityk kwestionuje, czy Warriors będą drużyną w play-offach