Ben Simmons od dawna uważany jest za jednego z najbardziej utalentowanych graczy NBA, ale stał się także jedną z największych zagadek ligi. Od czasu, gdy został wybrany z numerem 1 w drafcie NBA w 2016 roku, nie zbliżył się do wykorzystania swojego potencjału, a od kilku lat zmaga się z tajemniczą kontuzją pleców, która ogranicza liczbę meczów, w których może wystąpić.
Jednakże, jak podaje New York Post, oczekuje się, że Simmons powróci do pełni zdrowia przed rozpoczęciem sezonu NBA 2024-25, podaje NBACentral.
Oczekuje się, że Ben Simmons będzie w 100% gotowy do rozpoczęcia sezonu, zgodnie z @nypost fot.twitter.com/RgLyPs6owE
— NBACentral (@TheDunkCentral) 9 lipca 2024 r.
Naturalnie fani sceptycznie podchodzą do kwestii zdrowia Simmonsa po rozpoczęciu nowej kampanii.
Oczywiście, że wtedy będzie w 100%. W sam raz na cykl Bena Simmonsa 🤣 fot.twitter.com/wT1DUJkCza
— JBond 🍌 (@jbondwagon) 9 lipca 2024 r.
Mówią tak od lat. A potem znów się kontuzjuje 😂
— ᴅ (@DRaps04) 9 lipca 2024 r.
To jest jakaś przynęta, bracie lol
— ¹ ¹ (@SwishPHI) 9 lipca 2024 r.
Czy agent Bensa płaci NBA Central?
— NoahMuse (@JoakimMuse) 9 lipca 2024 r.
Kilka razy w swojej karierze w NBA Simmons błysnął swoim potencjałem jako wysoki zawodnik, który potrafi prowadzić piłkę na otwartym boisku, trafiać do niepilnowanych zawodników, kończyć akcje w polu trzech sekund i bronić na wysokim poziomie.
Ale zyskał też zasłużoną reputację człowieka, który po prostu nie pojawia się na zajęciach regularnie.
Po słabym występie w siódmym meczu półfinału Konferencji Wschodniej w 2021 roku jako członek Philadelphia 76ers, Simmons zażądał wymiany po tym, jak główny trener Doc Rivers powiedział, że nie jest pewien, czy Simmons nadaje się na rozgrywającego w drużynie mistrzowskiej.
Simmons zerwał wówczas niemal wszelką komunikację z drużyną Sixers.
Kiedy ostatecznie trafił do Brooklyn Nets, wydawało się, że wkrótce wróci do pracy (do tego momentu nie grał w tamtym sezonie), ale potem zaczęły się jego problemy z plecami.
Łącznie w ciągu ostatnich trzech sezonów wystąpił w zaledwie 57 meczach, wliczając w to pauzę w całym sezonie 2021-22.
Jeśli będzie zdrowy, może mieć wpływ na grę na boisku, ale to bardzo mało prawdopodobne, zwłaszcza biorąc pod uwagę wzloty i upadki jego ośmiu lat w lidze.
NASTĘPNY:
Stephen A. Smith nie krył swoich przemyśleń na temat Bena Simmonsa