Zara Tindall przybyła w środę do SW19 na dziesiąty dzień Wimbledonu, by dołączyć do swojego męża Mike’a w All England Lawn Tennis and Croquet Club, by obejrzeć emocjonujący ćwierćfinał, w którym Kazachanka Jelenę Rybakinę pokonała Ukrainkę Elinę Svitolinę.
Zgodnie z niepisanym dress codem Wimbledonu, królowa prezentowała się elegancko w sukience „Shadow Berry Print Maxi Dress” od uwielbianej przez królewską społeczność marki ME+EM.
Zara wyglądała niezwykle szykownie w sukience z wysokim dekoltem, spódnicą w kształcie litery A i rozszerzanym dołem, dodając do niej śnieżnobiały żakiet ozdobiony ozdobnymi złotymi guzikami.
Matka trójki dzieci ułożyła swoje platynowe blond włosy w sprężystego boba, dodając rozświetlający podkład, różany róż i błyszczącą różową szminkę, aby dopełnić look.
Gra, zestaw, manicure! Zara bawi się lakierem na Wimbledonie
Udowadniając swoją wesołą naturę, Zara założyła espadryle z odkrytymi palcami od Saint Laurent, odsłaniając rzadko widywany jasnoniebieski pedicure.
Chociaż nie ma oficjalnego przepisu zabraniającego damom z rodziny królewskiej noszenia kolorowego lakieru do paznokci, zmarła królowa Elżbieta II zasłynęła nieprzemijającym romansem z bestsellerowymi „Ballet Slippers” marki Essie.
Była monarchini stosowała wyłącznie delikatny różowy odcień i tak było od 1989 r., kiedy fryzjer Jej Królewskiej Mości napisał list do założycielki marki Essie Weingarten z prośbą o buteleczkę lakieru w odcieniu różu.
Donoszono, że zmarła królowa, babcia Zary, nie tolerowała noszenia przez damy z rodziny królewskiej jakichkolwiek innych kolorów paznokci niż przejrzyste, neutralne odcienie podczas oficjalnych wystąpień. Dlatego lakier do paznokci u stóp królowej w odcieniu jagód wzbudził zdziwienie.
Udowadniając, że nadal ma słabość do protokołu, Zara zdecydowała się na transparentny, kremowy odcień swojego manicure. Biznes na górze, impreza na dole.
Królewskie wydarzenie na Wimbledonie
Do rodziny Tindallów na korcie centralnym dołączyli rodzice księżnej Walii, Carole i Michael Middleton, a także królowa Camilla, którzy odważyli się stawić czoła deszczowej, letniej pogodzie.
Peter Phillips wyglądał na zauroczonego, gdy przybył na Wimbledon ze swoją nową dziewczyną Harriet Sperling. Para, która potwierdziła swój romans w kwietniu, wydawała się być w świetnych nastrojach, gdy przechadzali się wśród tłumów.