Waszyngton:
Para amerykańskich astronautów, którzy utknęli w oczekiwaniu na opuszczenie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, powiedziała w środę, że są przekonani, że problematyczna stacja zostanie rozwiązana Boeing Starliner przybyli, by wkrótce zabrać ich do domu, mimo że nadal istnieją poważne wątpliwości.
Butch Wilmore i Sunity Williams wystartował 5 czerwca na pokładzie nowego statku kosmicznego, który NASA ma zamiar certyfikować w celu przewozu załóg na orbitę i z powrotem.
Dopłynęli następnego dnia na miejsce, gdzie mieli spędzić około tygodnia, ale ich powrót został opóźniony z powodu awarii silników i wycieków helu, które wyszły na jaw w trakcie podróży.
Nie ustalono jeszcze daty powrotu, ale NASA urzędnicy poinformowali w środę, że spodziewają się „końca lipca”.
Zapytany podczas konferencji prasowej na żywo ze stacji, czy nadal mają wiarę w zespół Starliner i statek kosmiczny, dowódca misji Wilmore odpowiedział: „Jesteśmy absolutnie pewni”.
„Mam w głębi serca przeczucie, że statek kosmiczny zabierze nas do domu bez problemu” – dodał Sunity Williams.
Dodała, że nadal cieszą się czasem spędzonym na ISS, wykonując zadania takie jak wymiana pompy w maszynie przetwarzającej mocz z powrotem w wodę pitną i przeprowadzając eksperymenty naukowe, na przykład sekwencjonowanie genów w warunkach mikrograwitacji.
Przetestowali również Starlinera jako pojazd zapewniający „bezpieczną przystań” na wypadek problemów na ISS, a także sprawdzili, jak działa jego system podtrzymywania życia, gdy w środku znajdują się cztery osoby.
Trwała niepewność
Zanim jednak Wilmore i Williams będą mogli wrócić do domu, zespoły inżynierów muszą przeprowadzić więcej symulacji podobnych silników i uszczelnień helowych na Ziemi, aby lepiej zrozumieć podstawowe przyczyny niektórych problemów technicznych, których doświadczył Starliner, i w razie potrzeby zmodyfikować sposób, w jaki będzie on spadał.
Wiadomo było, że przed startem doszło do jednego wycieku helu, który miał wpływ na statek kosmiczny, ale w trakcie lotu pojawiło się więcej wycieków. Hel, choć niepalny, zapewnia ciśnienie w układzie napędowym.
Co więcej, niektóre silniki Starlinera, które umożliwiają precyzyjne manewrowanie, początkowo nie zadziałały podczas podchodzenia do stacji, co opóźniło dokowanie.
Inżynierowie nie są pewni, dlaczego komputer statku „odznaczył” te silniki, chociaż udało im się ponownie uruchomić wszystkie oprócz jednego.
W późniejszym komunikacie prasowym dyrektor wykonawczy Boeinga, Mark Nappi, powiedział reporterom, że „teorią roboczą” wyjaśniającą usterkę silników było przegrzanie się spowodowane zbyt intensywnym strzelaniem.
Teorie na temat przyczyn wycieku helu wahały się między przedostaniem się odłamków do układu napędowego a zainstalowaniem przez Boeinga uszczelnień o zbyt małych rozmiarach.
NASA i Boeing zapewniają, że w razie awarii Starliner będzie mógł wrócić do domu, tym bardziej że problemy dotknęły tylko niektórych silników sterujących orientacją.
Nie mają żadnych zastrzeżeń co do żadnego z potężniejszych silników odpowiedzialnych za „spalenie deorbitacyjne”, które umożliwi powrót statku kosmicznego.
Jednak wiele pozostaje niejasne, m.in. czy uszkodzone silniki sterujące orientacją uległy degradacji, co skutkowałoby koniecznością użycia innych silników podczas schodzenia, powiedział przedstawiciel NASA Steve Stich.
Stwierdził, że NASA nie rozważa jeszcze ponownego sprowadzenia Williamsa i Wilmore’a na pokład samolotu SpaceX Crew Dragon, co byłoby ogromnym upokorzeniem dla giganta lotnictwa i kosmonautyki, firmy Boeing, której reputacja ucierpiała w ostatnich latach z powodu kryzysu bezpieczeństwa w samolotach komercyjnych tej firmy.
„Najważniejszą opcją na dziś jest powrót Butcha i Suniego na pokładzie Starlinera” — powiedział Stich, przyznając, że nie można wykluczyć lotu powrotnego statkiem kosmicznym SpaceX.
W 2014 r. zarówno SpaceX, jak i Boeing otrzymali od NASA kontrakty warte wiele miliardów dolarów na opracowanie załogowych statków kosmicznych po zakończeniu programu wahadłowców kosmicznych. SpaceX przeprowadziło udany test załogowy w 2020 r. i od tego czasu przewiozło dziesiątki osób.
(Poza nagłówkiem, artykuł ten nie był edytowany przez zespół NDTV i został opublikowany za pośrednictwem kanału syndykowanego.)