Caitlin Clark nie pojawiła się na gali wręczenia nagród EPSY 2024, ale i tak świetnie się bawiła.
Gwiazda WNBA, 22 lata, zdobyła dwie nagrody — pierwszą z nich otrzymała podczas transmisji z czerwonego dywanu w czwartek 11 lipca. Przed meczem odebrała trofeum dla najlepszego sportowca college’u w kategorii sportów kobiecych. Serena Williams wyszedł na scenę, aby poprowadzić show.
Po rozpoczęciu ceremonii wręczenia nagród Clark odebrała swoją drugą nagrodę za najlepszy występ bijący rekord, pokonując tym samym NFL Christian McCaffrey. Pomimo tego, że przebywała poza stanem, podzieliła się wirtualną wiadomością w ramach swojego przemówienia z okazji otrzymania nagrody.
„Chciałam tylko podziękować za to uznanie. Oczywiście, nie mogłam być tam dziś wieczorem” – powiedziała publiczności, zauważając: „Jestem trochę zajęta w Indianapolis”.
Rozpływała się: „Ta nagroda wiele znaczy nie tylko dla mnie, ale także dla moich koleżanek z drużyny i trenerów, których miałam na Uniwersytecie Iowa. Jest wyjątkowa dla nas wszystkich i był to wyjątkowy rok w kobiecym sporcie. Dziękuję, ESPN”.
Clark podsumował: „Chciałbym po prostu pozdrowić wszystkich nominowanych i laureatów nagród dzisiejszego wieczoru. Jestem smutny, że nie mogłem tam być, ale mam nadzieję, że wszyscy będziecie mieli niesamowity wieczór”.
Przed wydarzeniem Clark była najczęściej nominowaną sportsmenką, zdobywając trzy nominacje w kategoriach: Najlepszy Sportowiec, Sport Kobiecy, Najlepszy Sportowiec Studencki, Sport Kobiecy i Najlepszy Wynik Rekordowy, stając się liderem wszech czasów NCAA pod względem zdobytych punktów.
Popularność Clark rośnie od czasu jej imponującej gry w koszykówkę na studiach na University of Iowa. W kwietniu została wybrana jako nr 1 w drafcie WNBA 2024, a w kolejnym miesiącu zadebiutowała zawodowo w Indiana Fever.
Mimo swojej wszechobecności w ostatnim czasie Clark nie dostała się do kobiecej drużyny koszykówki USA na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu w 2024 r. W czerwcu zareagowała na to, że została pominięta w składzie.
„Jestem podekscytowany z powodu dziewczyn [who] „Jesteśmy w drużynie” – powiedział Clark Gwiazda Indy reporter sportowy Chloe Peterson w tamtym czasie. „Wiem, że to najbardziej konkurencyjna drużyna na świecie i wiem, że wszystko mogło pójść w obie strony, gdybym był w drużynie [or] „Nie będę w drużynie. Cieszę się z nich”.
Dodała: „Będę im kibicować, żeby zdobyli złoto. Byłam dzieckiem, które dorastało oglądając igrzyska olimpijskie, więc będzie fajnie ich oglądać”.
Clark podkreśliła, że „nie czuje rozczarowania” brakiem miejsca w drużynie.
„Myślę, że daje ci to coś, na co możesz zapracować. Wiesz, to marzenie i mam nadzieję, że pewnego dnia tam będę” – kontynuowała. „Myślę, że to po prostu trochę więcej motywacji… i mam nadzieję, że za cztery lata – kiedy cztery lata się zwrócą – będę mogła tam być”.
Wśród jej rosnącego wpływu na świat sportu, niektórzy krytykowali popularność Clark, twierdząc, że jej rasa ma na to wpływ. Jednak Stephen A. Smith bronił Clarka w ekskluzywnym wywiadzie dla Tygodnik „Us Weekly”.
„Myślę, że jako społeczeństwo musimy dorosnąć” – powiedział w maju. „Rasa to zawsze składnik, którego nie możemy ignorować, ale nie zawsze musi być negatywny. Kiedy patrzysz na Caitlin Clark – tak, jest biała i tak, zyskuje poziom blasku, którego nie mieli inni przed nią, którzy byli czarni i byli świetnymi graczami – ale to jest oskarżenie społeczeństwa”.
56-letnia Smith zauważyła, że media „pójdą tam, gdzie jest historia”, a Clark „wykonała fenomenalną pracę, zamieniając samą siebie w historię”, dodając: „Ona jest biała, ale jest też świetną koszykarką, świetną osobą ze świetnym pochodzeniem rodzinnym i świetnymi atutami rynkowymi”.