Islamabad, Pakistan – Sąd Najwyższy przyznał partii Pakistan Tehreek-e-Insaf (PTI) byłego premiera Imrana Khana ważne zwycięstwo prawne, uznając, że partia ta ma prawo do części zarezerwowanych miejsc w zgromadzeniach krajowych i prowincjonalnych.
Wyrok, ogłoszony w piątek przez 13-osobowy skład sędziowski stosunkiem głosów 8 do 5, oznaczał poważny cios dla rządu koalicyjnego.
Sprawę wniosła sunnicka Rada Ittehad (SIC), partia polityczna, do której kandydaci popierani przez PTI dołączyli po wyborach powszechnych 8 lutego, w których byli zmuszeni startować jako kandydaci niezależni.
PTI, na czele której stoi Khan, od sierpnia przebywający w więzieniu z powodu wszczętych przeciwko niemu postępowań karnych, nie otrzymała od Pakistańskiej Komisji Wyborczej (ECP) prawa do udziału w wyborach z użyciem symbolu wyborczego, kija do krykieta, z uwagi na naruszenia prawa wyborczego.
W rezultacie kandydaci PTI musieli startować jako niezależni, ale zaskoczyli obserwatorów, zdobywając 93 miejsca w Zgromadzeniu Narodowym – więcej niż jakakolwiek inna partia. Pakistan Muslim League-Nawaz (PMLN) zajęła drugie miejsce z 75 miejscami, a Pakistan People’s Party (PPP) trzecie z 54 miejscami.
Po tym, jak Khan odmówił współpracy z którymkolwiek ze swoich rywali, PMLN i PPP zgodziły się utworzyć rząd koalicyjny z innymi, mniejszymi partiami.
Zgodnie z prawem pakistańskim 266 miejsc w Zgromadzeniu Narodowym jest wybieranych w wyborach powszechnych, a 70 dodatkowych miejsc zarezerwowanych (60 dla kobiet i 10 dla mniejszości) jest rozdzielanych między partie polityczne na podstawie ich wyników wyborczych. Łącznie 169 miejsc jest wymaganych do utworzenia rządu zwykłą większością głosów, a do uchwalenia poprawek do konstytucji wymagana jest większość dwóch trzecich 224 głosów.
W krótkim orzeczeniu wydanym w piątek Sąd Najwyższy uznał PTI za partię polityczną i potwierdził, że brak symbolu wyborczego nie wpływa na prawne prawo partii do wystawiania kandydatów.
„PTI była i jest partią polityczną, która zdobyła ogólne miejsca w zgromadzeniach krajowych i prowincjonalnych w wyborach powszechnych w 2024 r.” – głosi wyrok.
Sąd nakazał PTI przedłożenie listy nazwisk na zarezerwowane miejsca w ciągu dwóch tygodni. Kandydaci popierani przez PTI, którzy dołączyli do SIC w zgromadzeniu, są również zobowiązani do złożenia oświadczeń przysięgłych deklarujących ich przynależność polityczną w tym samym terminie.
SIC obecnie posiada 86 miejsc w Zgromadzeniu Narodowym, podczas gdy czterech kandydatów popieranych przez PTI postanowiło pozostać niezależnymi. Oczekuje się, że po tym werdykcie nieco ponad 20 zarezerwowanych miejsc zostanie przydzielonych kandydatom popieranym przez PTI w legislaturze krajowej.
Lider PTI Gohar Ali Khan pochwalił decyzję Sądu Najwyższego, nazywając ją zwycięstwem praworządności.
„Ta decyzja zostanie zapamiętana w historii. To zwycięstwo dla pakistańskiej demokracji i przywrócenie praw naszej partii” – powiedział mediom po ogłoszeniu wyroku.
Prawnik konstytucyjny Rida Hosain również poparł decyzję sądu, który skrytykował działania ECP oraz zakwestionował jego bezstronność i kompetencje.
„Rozporządzenie krytykuje ECP za jej postępowanie, które było szkodliwe dla demokratycznego procesu w Pakistanie. Organ nadzorujący wybory ma konstytucyjny obowiązek bycia niezależnym i bezstronnym, a mimo to działał przeciwko głównej partii politycznej, bezprawnie odmawiając PTI prawa do udziału w wyborach” – powiedziała Al Jazeerze.
Akram Khurram, prawnik z Islamabadu specjalizujący się w prawie wyborczym, również skrytykował ECP, zauważając, że wszyscy sędziowie jednomyślnie zakwestionowali decyzję organu wyborczego o zakazie używania przez PTI swojego symbolu podczas wyborów.
„Każdy sędzia na ławie sędziowskiej stwierdził, że ECP błędnie zinterpretowała werdykt Sądu Najwyższego w sprawie symbolu wyborczego PTI. Organ wyborczy musi wziąć odpowiedzialność za kryzys polityczny i komplikacje prawne wynikające z jego decyzji” – powiedział Al Jazeerze.
Urzędnicy Komisji Wyborczej zaprzeczają, jakoby w ich postępowaniu można było dopatrzeć się stronniczości.
Analityczka polityczna Benazir Shah podkreśliła wpływ werdyktu na skład i reputację parlamentu.
„Gdyby PTI straciła zarezerwowane miejsca, jeszcze bardziej zaszkodziłoby to wiarygodności parlamentu. Teraz, gdy zarezerwowane miejsca zostały przydzielone PTI, staje się ona największą partią polityczną w parlamencie” – powiedziała Al Jazeerze.
Zauważyła, że może to skierować uwagę na koalicję rządzącą, a w szczególności na PPP, trzecią co do wielkości partię w parlamencie, a także na to, czy będzie ona skłonna przyłączyć się do PTI w ramach nowego sojuszu.
„Chociaż rząd i jego sojusznicy nadal mają wyraźną większość w izbie, musimy zobaczyć, co zrobi PPP. Mogą rozważyć utworzenie rządu z PTI i opuszczenie koalicji z PMLN” — powiedział Shah. „Warto zauważyć, że PPP było otwarte na utworzenie rządu z PTI zaraz po wyborach”.
Majid Nizami, komentator polityczny z Lahauru, opisał tę decyzję jako „westchnienie ulgi i promyk nadziei” dla PTI, która mierzyła się z wyzwaniami politycznymi od czasu odsunięcia jej rządu od władzy w kwietniu 2022 r. w wyniku wotum nieufności w parlamencie.
Nizami zauważył, że chociaż równowaga liczbowa w zgromadzeniach krajowych i prowincjonalnych może nie ulec znaczącej zmianie, decyzja sądu wpłynie na proces legislacyjny.
„Rząd nie będzie już miał większości dwóch trzecich w zgromadzeniu. Oznacza to, że żadne poprawki do konstytucji i ustawy, które planowali przedstawić, nie mogą przejść gładko bez poparcia PTI” – powiedział Al Jazeerze.