Choć szkoda, że umiejętności muzyczne Andrewsa nigdy nie zostały wykorzystane w serialu, Sayid był mimo wszystko jedną z najlepszych postaci w „Lost”. Podobnie jak role Charliego, Hurleya, Jina i Suna były dostosowane do konkretnych aktorów, Sayid został stworzony specjalnie dla Andrewsa, aby go zagrał, po tym jak zrobił wrażenie podczas procesu castingu.
Oglądając ponownie wczesne odcinki „Lost”, widać wyraźnie, że nie było zbyt wiele planu na początku, jeśli chodzi o rolę Sayida wśród rozbitków — nie że to przeszkadza tej postaci od razu się wyróżnić. Od samego początku, podczas gdy Jack grany przez Matthew Foxa niechętnie obejmuje stanowisko przywódcze, ale i tak jest do tego zmuszony, Sayid szybko pomaga innym i okazuje się nieoceniony dla przetrwania grupy bezpośrednio po katastrofie Oceanic 815. Rzeczywiście, szybko staje się oczywiste, że inni rozbitkowie szukają u Sayida wskazówek i ufają jego osądowi. Jack jest lekarzem i troszczy się o nagłe przypadki medyczne dotyczące życia lub śmierci, podczas gdy Locke staje się myśliwym. Sayid jest jednak bardziej wszechstronnym survivalistą. To on naprawia nadajnik-odbiornik samolotu i pomaga grupie w triangulacji sygnału nadawanego na wyspie, aby pomóc im w ich uratowaniu. Rozpala także ogień sygnałowy i co najważniejsze, robi to wszystko, angażując w to pozostałych ocalałych, a nie próbując robić wszystkiego samemu, jak Jack.
Ponadto nie można zignorować tego, jak rzadkie i wyjątkowe było zobaczenie głównego bohatera pochodzącego z Bliskiego Wschodu w głównym programie telewizyjnym, zwłaszcza w 2004 roku — czasie, gdy większość muzułmańskich postaci w telewizji była tam, aby być torturowanymi przez Jacka Bauera w „24”.