James Caan nie uważał Willa Ferrella za zabawnego podczas kręcenia Elfa – SofolFreelancer


Choć Ferrell dostarczył mnóstwo śmiechu w filmach drugoplanowych, takich jak „Zoolander” i „Stara szkoła”, to gdy „Elf” był w produkcji, nie stał się jeszcze tak zabawnym głównym aktorem, jakiego znamy dzisiaj, „Anchorman: Legenda Rona Burgundy’ego” wciąż na horyzoncie. Ferrell wiedział, że sukces tego filmu zależy w dużej mierze od jego kariery, zwłaszcza jeśli chodzi o przyszłość. W podcaście powiedział:

„To było bardzo dziwne, że wyszedłem z ‘Saturday Night Live’, gdzie byłem znany z robienia odważnych, niekoniecznie klasyfikowanych jako R, ale z przekraczania granic. Pamiętam tylko pierwsze dwa tygodnie zdjęć, zrobiliśmy wszystkie nowojorskie plenery na początku. Najpierw nakręciliśmy koniec filmu, a resztę nakręciliśmy w Vancouver. Jestem w swojej małej przyczepie w środku grudnia, jest zimno, dosłownie jestem w swoim stroju elfa i gapię się w lustro. Patrzyłem na siebie w lustrze w stroju elfa i myślałem: ‘O, chłopie, kolego, to lepsza robota. To może być twój ostatni film’. A oni mówili: ‘Co się stało z tym facetem? Co do cholery się stało? Ten film o elfie i Biegunie Północnym?’ Naprawdę nie miałem pojęcia. Myślałem: ‘Albo to naprawdę zadziała, albo to będzie katastrofa’”.

Ferrell zapewne nie był ukojony opiniami, jakie otrzymywał od Caana podczas kręcenia filmu.

Source

Leave a Reply