Golden State Warriors podjęli decyzję biznesową w przerwie międzysezonowej.
Pozwolili Klayowi Thompsonowi sprawdzić się na rynku wolnych agentów i nie wydawali się być zainteresowani jego zatrzymaniem.
Po raz pierwszy w swojej karierze przyszły członek Galerii Sław będzie grał w innej drużynie.
Nie oznacza to jednak, że trwałe relacje, jakie zbudował podczas pobytu w Bay Area, przestaną istnieć.
Niedawno gwiazda Warriors Jonathan Kuminga odniósł się do odejścia Thompsona.
W trakcie meczu Warriors z Phoenix Suns w ramach Letniej Ligi, były zawodnik G-League Ignite stwierdził, że może się tylko cieszyć szczęściem Thompsona, ponieważ podjął on najlepszą decyzję dla siebie i swojej rodziny (za pośrednictwem Warriors w NBC Sports).
„Pod koniec dnia cieszę się z jego szczęścia”.
JK szczegółowo opisuje swoją wdzięczność Klayowi 🥲 fot.twitter.com/xCr2ztKmya
— Wojownicy w NBCS (@NBCSWarriors) 14 lipca 2024 r.
Kuminga twierdzi, że nadal utrzymuje kontakt z Thompsonem po tym, jak dołączył do Dallas Mavericks, dodając, że nadal zadaje mu pytania na temat ligi, koszykówki i tak dalej.
Warto zauważyć, że Kuminga był jednym z głównych powodów, dla których Warriors poczuli się komfortowo rozstając się ze swoim czterokrotnym mistrzem NBA.
To bardzo utalentowany młody zawodnik, który w zeszłym sezonie pokazał przebłyski wielkości, gdy otrzymał dodatkową rolę.
Kuminga jest przyszłością organizacji Warriors i powinien być ich drugim strzelcem obok Stephena Curry’ego w przyszłym sezonie.
Potrafi wykonać zadanie na obu końcach boiska i jest imponującym sportowcem. Ponieważ Warriors nie udało się pozyskać Paula George’a ani żadnego innego znanego zawodnika poza sezonem, będzie musiał ich mocno wesprzeć.
NASTĘPNY:
Steph Curry prezentuje imponujące umiejętności w wirusowym filmie