Policja poinformowała, że w Bangladeszu doszło do zabójstwa studenta. W tym samym czasie nasiliły się protesty przeciwko systemowi kwotowemu na stanowiskach rządowych.
We wtorek tysiące policjantów patrolowało kampusy uniwersyteckie w całym kraju, aby zapobiec przemocy. Policja powiedziała, że użyła gazu łzawiącego i gumowych kul w Rangpur, w północno-zachodnim Bangladeszu, aby rozbić demonstracje.
„Musieliśmy użyć gumowych kul i gazu łzawiącego, żeby rozproszyć niesfornych studentów, którzy rzucali w nas kamieniami” – powiedział komisarz policji metropolitalnej Rangpur Mohammad Moniruzzaman.
„Słyszeliśmy, że protestujący student zmarł po tym, jak został zabrany do szpitala. Nie było od razu jasne, jak zmarł” – dodał.
Studenci Uniwersytetu Jahangir Nagar w Savar, niedaleko stolicy kraju, Dhaki, domagali się zniesienia limitu przyjęć dla rodzin weteranów, którzy walczyli w wojnie o niepodległość Bangladeszu w 1971 r., który pozwala im objąć 30 proc. stanowisk rządowych.
Protestujący zebrali się przed oficjalną rezydencją wicekanclerza uniwersytetu i oskarżyli Bangladesh Chhatra League, studenckie skrzydło rządzącej partii Awami League premier Sheikh Hasiny, o atakowanie ich „pokojowych protestów”.
Według doniesień lokalnych mediów, policja i wspierane przez partię rządzącą skrzydło studenckie zaatakowały protestujących.
Dziesiątki tysięcy studentów wzięło udział w ogólnokrajowych protestach po tym, jak w poniedziałek ponad 100 osób zostało rannych. Doszło również do starć między protestującymi a studentami lojalnymi wobec Awami League w niektórych obszarach, w tym w Dhace, ponieważ studenci zablokowali główne autostrady i połączenia kolejowe.
W Bangladeszu 56 procent stanowisk rządowych jest zarezerwowanych dla różnych kwot. Kobiety mają 10 procent rezerwacji, 10 procent jest dla osób z niedorozwiniętych dystryktów, 5 procent dla społeczności tubylczych i 1 procent dla osób niepełnosprawnych.
Podczas gdy możliwości zatrudnienia wzrosły w sektorze prywatnym kraju, wielu uważa, że praca w rządzie jest stabilna i lukratywna. Prawie 400 000 absolwentów ma około 3000 możliwości zatrudnienia dostępnych każdego roku.
Protestujący twierdzą jednak, że kwoty nominacji są dyskryminujące i powinny być oparte na zasługach. Niektórzy nawet powiedzieli, że obecny system przynosi korzyści grupom popierającym Hasinę.
Hasina powiedziała we wtorek, że weteranom wojennym należy się najwyższy szacunek za ich poświęcenie w 1971 r., niezależnie od ich aktualnych poglądów politycznych.
„Porzucili marzenia o własnym życiu, zostawili swoje rodziny, rodziców i wszystko, przyłączyli się do wojny, zabierając ze sobą wszystko, co mieli” – powiedziała podczas wydarzenia w swoim biurze w Dhace.
Premier nazwał również przeciwników kwot „razakar”, określeniem tym określającym rzekomo współpracujących z armią pakistańską podczas wojny w 1971 r.
Limity zostały wstrzymane na mocy nakazu sądowego wydanego po masowych protestach studenckich w 2018 r. Jednak w zeszłym miesiącu Sąd Najwyższy unieważnił decyzję o ponownym wprowadzeniu systemu, co wywołało gniew studentów i nowe demonstracje.
W zeszłym tygodniu Sąd Najwyższy wstrzymał na cztery tygodnie zarządzenie Sądu Najwyższego. Sędzia naczelny poprosił protestujących studentów o powrót do zajęć, mówiąc, że sąd wyda decyzję w ciągu czterech tygodni.