Dylan Dreyer zrobiła sobie przerwę od występu w programie Today, aby wziąć udział w zawodach American Century Championship, a w zeszły weekend wywołała ogromną reakcję fanów, publikując swoje nowe zdjęcie.
Dylan udokumentowała na Instagramie swoje wybryki na słynnym turnieju golfowym, zamieszczając zdjęcie z byłymi zawodnikami NFL, Mike’iem Goliciem i Kyle’em Rudolphem.
Obaj mężczyźni mieli 193 cm wzrostu, a Dylan — który jest od nich o ponad 30 cm niższy — wydawał się przy nich malutki i stał między nimi.
W podpisie odniosła się do różnicy wzrostu: „Nigdy nie czułam się niższa, ale jakiż to był wspaniały dzień @mistrzostwo z @golicsr I @kylerudolph.
“Świetni goście, z którymi można dziś grać!! W jakiś sposób udało mi się wrócić na ostatnie miejsce, ale to była dobra passa, póki trwała! #accgolf.”
Mąż Dylan, Brian Fichera, dołączył do żony w roli caddiego podczas turnieju — nie po raz pierwszy.
Wcześniej w wywiadzie dla HELLO! przyznała, że Brian jest jej największym wsparciem.
„To dla niego naprawdę świetna zabawa, że jest moim caddie” – powiedziała. „On jest naprawdę moim największym fanem. Jeśli dobrze strzelę, on pierwszy podskakuje dla mnie.
„On mnie zna, więc jeśli mam dobrą rundę, wie, jak ją utrzymać. Wie też, jak mnie wyciągnąć ze złej rundy. Jest idealnym caddie, bo jest w mojej głowie i nastawia mój umysł na właściwe tory.
„Brian wie, jak sprawić, żebym poczuł się lepiej”.
Dylan szczerze opowiedziała także o swoich umiejętnościach golfowych i wyznała, że jako pracująca matka trójki dzieci nie ma zbyt wiele czasu na ćwiczenia.
„To jest problem, kiedy masz trójkę dzieci i mieszkasz w Nowym Jorku” – powiedziała. „Ostatnio w moim życiu nie było zbyt wiele golfa”.
Dylan, Brian i ich mali chłopcy, Rusty, Ollie i Calvin, mieszkają w Wielkim Jabłku, ale Dzisiaj Prowadząca przyznała również, że byłaby skłonna przeprowadzić się za granicę.
Po tym, jak współprowadziła relację z wyścigu konnego Royal Ascot dla NBC w Anglii, stacja HELLO! zapytała ją, czy rozważyłaby przeprowadzkę.
„Myślę, że gdybym kiedykolwiek miał tam wyjść, przejście byłoby łatwe” [to London] a moje życie kręci się wokół moich dzieci” powiedziała, po czym dodała, że brytyjskie supermarkety oferują szerszy wybór produktów bezglutenowych, które odpowiadają potrzebom jej rodziny.
„A Calvin z celiakią” – zaznaczyła. „Wiesz, szczerze mówiąc, to wszystko, o czym myślę, mam na myśli, że wszystko, co muszę robić, to karmić dzieci przez cały dzień, a czasami trudno jest karmić jego, i po prostu fajnie byłoby poeksperymentować i spróbować tam zamieszkać i zobaczyć, jak dużo łatwiej byłoby mieszkać tam z dziećmi.
“Kochałbym to,” dodała, zauważając, że Londyn jest spokojniejszą wersją Nowego Jorku.
„Jestem trochę bardziej introwertyczny. Myślę, że może dlatego tak mnie pociąga Londyn….co jeszcze uwielbiam, kiedy jadę do Londynu, to mnóstwo zielonych przestrzeni, możliwość spacerowania, wędrowania i obserwowania ludzi!”