Trasa koncertowa po Australii okazuje się idealnym miejscem na książkę The Bachelorette, gdy Jenn i chłopaki wyruszają na wcześniejszą niż zwykle wycieczkę za granicę, podczas której może lepiej poznać swoich adoratorów.
Zwykle, Wieczór panieński zostawia te duże podróże na później w sezonie. Ale to nowy dzień w Bachelor Nation, a 18 mężczyzn i Jenn zostają odwiezieni do Melbourne w Australii, gdzie dostajemy naszą pierwszą turystyczną gadkę.
I to jest dobre. Australia wygląda pięknie.
Pierwsza karta randkowa jest dla ośmiu facetów: Sam N., Marvin, Brian, Jonathon, Aaron, Grant, Jeremey i Devin. Ich wyprawa na rynek doprowadza wszystkich do szału, poza Samem N., który cały czas jest na obrzeżach, bo nie może jeść nabiału.
Wiem, że nie chciał nikomu psuć czasu, ale ja bym to raczej otwarcie powiedziała. Jeśli już, Jenn jest typem dziewczyny, która zrobi wszystko, żeby upewnić się, że nie zostaniesz pominięty.
Próbują vegemite i jąder kangura, jak to się robi w Australii. Jeden z adoratorów w końcu decyduje, że ma już dość grupowych randek i postanawia ukraść Jenn, co zapoczątkowuje serię niezamierzonych zabawnych rozmów z Devinem.
Powiązane: 2023 był świetnym rokiem dla nowych reality show
Przygotowują Devina na złoczyńcę tego roku. Tego, który jest zbyt głośny. Szorstki. „Tyran”. Tego, który nie jest tam z właściwych powodów.
Każda pora roku ma swój!
Rzecz z Devinem i Jenn jest taka, że trudno powiedzieć, czy ona odczuwa jego agresję. Pojawia się na małej wyprawie po lody, ale trudno powiedzieć, jak bardzo podoba jej się zuchwała natura Devina.
Powiem, że ze wszystkich facetów w The Bachelorette, to on jasno daje do zrozumienia na początku, dlaczego jest w tym serialu. Na pewno nie po to, żeby znaleźć przyjaciół lub powiększyć liczbę obserwujących go na Instagramie, ponieważ edycja, którą otrzymuje, jest okropna.
Po targu, czas na klub komediowy. Nigdy w życiu nie widziałem gorszych stand-actów. Był taki czas, gdy miałem niewiele ponad 20 lat, kiedy chodziłem na wieczory z otwartym mikrofonem, żeby się trochę pobujać przed wieczornym klubowaniem.
Krótko mówiąc, znam się na komedii.
Wszyscy faceci wykorzystujący moment, by narzucić się Devinowi, wydają się straconą okazją, podczas gdy mogli zrobić coś, by się wyróżnić. Ale niestety, łatwiejszą opcją jest wyśmianie jednego faceta, którego nikt nie znosi, a Jenn wydaje się niewzruszona tym nieśmiesznym doświadczeniem.
Wieczorem odbywa się przyjęcie koktajlowe, na którym Jonathon i Grant wyróżniają się tym, że udaje im się spędzić trochę czasu z Jenn twarzą w twarz i nawiązać z nią kontakt wykraczający poza zwykłą pogawędkę.
Ale oczywiście Devin tam jest, więc samouwielbiający się Aaron go wyzywa i właśnie wtedy i tam następuje nasz pierwszy prawdziwy rywalizacja jest urodzony.
Następnie następuje przerwa w hotelu, gdzie faceci siedzą w ubraniach, czekając na pięciominutowy blok filmowy, w którym ogłaszają, kto dostanie obowiązkową randkę w cztery oczy.
Szok! To Marcus.
Może i jest w centrum uwagi, ale wszystko w nim krzyczy PRZYNAJMNIEJ, że jest gwiazdą z rodzinnego miasta.
Wracając do akcji, przyjęcie wymyka się spod kontroli, gdy Aaron postanawia zwrócić uwagę Devinowi na jego zachowanie, ale zaczyna całą pogawędkę, nazywając go Dylanem.
Nie da się traktować poważnie kogoś, kto prawi ci kazania o tobie, nie znając nawet twojego imienia.
Devin nie myli się, stając w swojej obronie i przyznając, że jego sposób działania może różnić się od innych, ale to nie czyni go złym. I nawet jeśli robi wszystko źle, Jenn jest jedyną osobą, której opinia naprawdę się liczy.
Chłopaki uwielbiają przemawiać w imieniu głównych bohaterów podczas tych konfrontacje jakby nie były w stanie ocenić, którzy faceci są wystarczająco dojrzali lub robią rzeczy tak, jak one tego oczekują.
To ona z nim umawia się, Aaron! Nie ty.
Ciągłe przepychanki między nimi o lody są zabawne, ale też głupie. W tym momencie po prostu pozwól Devinowi robić to, co zamierza zrobić, ponieważ wzajemne odwzajemnianie się nie przyniesie ci żadnych punktów u nikogo.
Najzabawniejszym momentem tej godziny programu „The Bachelorette” jest widok Jenn zajadającej się gęstą lodami po całym tym zamieszaniu.
Nigdy się nie zmieniaj, dziewczyno.
Grant, który dostał różę randkową, jest trochę szokujący, choćby dlatego, że nie skupili się zbytnio na swoim czacie. Byłoby o wiele zabawniej, gdyby trafiło to do Devina. Chciałem zobaczyć, jak światło w oczach wszystkich przygasa, ponieważ Devin ma ich TAK napiętych.
Następna w kolejności jest randka Jenn i Marcusa, która polega na skoku ze spadochronem, bo oczywiście tak jest.
Marcus jest naturalnym kandydatem do The Bachelorette ze względu na swoją przeszłość jako żołnierza armii. Jenn jest przerażona na śmierć, ale jeśli chodzi o Marcusa, to jest bardzo spokojny.
To idealna osoba, z którą można pójść na tego typu randkę, ponieważ wydaje się, że nic go nie rusza.
Ich randka po skoku ze spadochronem odbywa się w przepięknej bibliotece, w której chcę się pobrać. Rozmawiają o jego czasie spędzonym w armii i ostatniej misji, podczas której został poważnie ranny. To emocjonalne i wrażliwe, a on i Jenn nawiązują ze sobą kontakt.
Jenn jest taka wesoła i słodka, a z Marcusem może taka być. Ale jego powściągliwa natura to dla niej wielki komplement. Rozumiem, dlaczego jest nim zainteresowana i dlaczego jest jednym z facetów na szczycie jej listy.
Następnego dnia Spencer, Sam M., Hakeem, Thomas N., Jahaan, Dylan (ten prawdziwy), Austin, John M. i Tomas A. ubrali się w stroje Krokodyla Dundee i wzięli udział w sesji zdjęciowej z różnymi zwierzętami.
To śmieszne, a randka, podczas której tak naprawdę nie rozmawiasz z Jenn, wydaje się trochę niesprawiedliwa.
Hakeem jest bardzo niepoważny, a sposób, w jaki jego oczy wyskakują z orbit za każdym razem, gdy pająk się porusza, nie ma prawa być tak zabawny, jak jest w rzeczywistości.
Zdjęcia są wszystkie przepiękne! Nawet jeśli nie skończysz z Jenn, to ja bym to miała na Instagramie, gdybym była chłopakami!
Dylan jest oczywistym wyborem Jenn na spędzenie trochę czasu w samotności, skoro wąż go dusi, a wszystko to dla zdjęcia, które nic nie znaczy.
Uwaga: Miałem nadzieję, że dostaniemy nowy top model Ameryki-poziom krytyki dla zwycięzcy, ale nic takiego nie dostaliśmy. Co za strata.
Kiedy chłopaki z Outback wrócą do hotelu, będą mieli prośbę do chłopaków z targu: pozwólcie nam najpierw porozmawiać z Jenn, bo inaczej!
I rozumiem, że czują się urażeni, bo tamta grupowa randka nie pozostawiła czasu na rozmowę z nią, ale z drugiej strony, dlaczego którykolwiek z tych mężczyzn miałby być wobec drugiego lojalny?
Nie podoba mi się, gdy w trakcie sezonu dziewczęta lub chłopcy zachowują się, jakby w programie nie było nikogo innego, i uważają, że mają prawo do czyjegoś czasu, ale przecież tego wieczoru odbywa się ceremonia wręczania róż.
Trudno powiedzieć komuś, kto może czuć się nieswojo z powodu swojej pozycji z Jenn, że MUSI stanąć na końcu kolejki tego wieczoru, aby z nią porozmawiać.
Cała sprawa jest dziwna i staje się jeszcze dziwniejsza.
Tak czy inaczej, randka Jenn z Dylanem jest w porządku, chociaż nie ma między nią tej iskry, jaką widzieliśmy z niektórymi innymi facetami w The Bachelorette.
Dylan jest jednak totalnym słodziakiem. A jeśli mu się nie uda, powinien znaleźć się na krótkiej liście The Bachelor, bo jest słodziutki.
Wróciwszy do hotelu, Aaron dochodzi do wniosku, że musi ciągle opowiadać Dylanowi, przepraszam Devinowi, o sobie, a to jest strasznie niezręczne i niepotrzebne.
Devin jest lepszym człowiekiem ode mnie, bo ja bym to rzucił książka w śmieciach.
Nie wiem, dlaczego Aaron uważa, że jego miejsce jest strofowanie Devina, mężczyzny, którego dopiero co poznał, który rywalizuje z nim o względy kobiety. Skup się na Jenn, mój człowieku.
Pozwól Devinowi się pochować.
A skoro już mowa o Devinie, który się zakopuje, mężczyzna ciągnie Jenn w chwili, gdy kończy się toast na przyjęciu koktajlowym i w tym momencie daje mężczyźnie jego dziesiątki.
Mówił bardzo głośno, że nie obchodzą go ci mężczyźni, a jego misją jest zdobycie Jenn i właśnie to robi. Czy to szczere? Ponownie, to nie Aaron ani Thomas N. powinni decydować, więc przestańcie próbować to rozgryźć.
Devin nikogo nie dręczy. Jest asertywny w odpychający sposób, i chociaż może to nie być dla każdego, nie jest dręczycielem.
Thomas N. przerwał Devinowi i Jenn, żeby nakrzyczeć na Devina. To był moment, w którym wiedziałem, że Devin zajdzie daleko, a Thomas N. nie.
Idziesz tam, żeby UKRAŚĆ Jenn od niego, a nie go strofować! Ale udało nam się sprawić, że Jenn podsłuchiwała i wyglądała jak Octavia Spencer w tym wspaniałym memie z klasycznego horroru, Ma. Więc to jest wygrana w mojej książce.
Reszta rozmów z chłopakami przebiega w porządku i widać, że dziewczyna jest bardzo zauroczona Samem M., ale zastanawiam się, jak daleko zajdą dzięki temu oboje.
Powiązane: 17 najlepszych memów inspirowanych kultowymi scenami telewizyjnymi
Jesse wkracza, by rozbić KOLEJNĄ farsę Devina i trafia w idealny moment, bo część hejterów Devina potrzebuje przerwy!
Na koniec Brian, Marvin i Jahaan dostają kopa, co oznacza, że czeka nas jeszcze więcej Aarona kontra Devin, Thomasa N. kontra Devin i prawdopodobnie stewardesa, która zawiezie ich do następnej lokalizacji kontra Devin. Już jestem zmęczony.
W tym odcinku było WIELE dramatyzmu, więc zostaw komentarz poniżej, podając swoje ulubione momenty i wskazując faworytów w dalszej części sezonu!