Nicolas Cage nigdy nie zagra innej postaci, takiej jak Longlegs, z jednego powodu – SofolFreelancer


Wczucie się w rolę postaci takiej jak Longlegs może być wyczerpujące emocjonalnie, ale Cage potraktował tę rolę jako wyzwanie, by zagrać postać, która nie wyglądała ani nie mówiła jak on. Aktor szczegółowo opisał to uczucie w wywiadzie dla New Yorkera, podkreślając, że granie „eklektyczna gama postaci:”

„Ale żeby rzucić sobie wyzwanie i zagrać postacie, które nie wyglądają jak ja i nie mówią jak ja […] Kto może się ciągle zmieniać? To jeden element. Drugim elementem jest to, jak bardzo czuję, że są prawdziwi w danej chwili? Jak bardzo realni? Czy sprawiają, że czuję coś, co wzbudza we mnie współczucie? Ale czuję się błogosławiony, że miałem okazję zagrać eklektyczny wachlarz postaci — a szczególnie Longlegsa, który nie jest w niczym podobny do nikogo, kogo grałem wcześniej.

Powiedziawszy to, Cage odniósł się także do tendencji panującej w branży filmowej do szufladkowania postaci po szczególnie popularnej roli, przewidując oferty grania seryjnych morderców lub ról o podobnym charakterze, i wyraził niechęć do pójścia tą drogą:

„Wiem, że telefon będzie dzwonił bez przerwy, żeby zagrać seryjnych morderców po „Longlegs”. I to nie jest to, co naprawdę lubię robić. Nie lubię przemocy. Nie chcę grać ludzi, którzy krzywdzą innych”.

Brzmi to dość prosto, a takie rozumowanie sprawia, że ​​jego Longlegs jest jeszcze bardziej wyjątkowy, pozwalając nam zajrzeć w szaleństwo uwolnione w przerażającym, beznadziejnie ponurym świecie filmu.

„Longlegs” jest obecnie wyświetlany w kinach.

Source

Leave a Reply