Podobno narastają napięcia między Meghan Markle i rodziny królewskiej w związku z przedsięwzięciem biznesowym firmy, które wydaje się pozycjonować Król Karol III jako jej bezpośredni rywal.
Meghan zapowiadała premierę swojej marki lifestylowej American Riviera Orchard, która oferowała słoiki z dżemem jako część swojej linii produktów. Niedługo potem Pałac Buckingham wprowadził własne przetwory, co podobno rozgniewało księżną Sussex.
Jednakże ekspert ds. rodziny królewskiej ujawnił, że król Karol nie ma zamiaru przyćmić swojej synowej, Meghan Markle.
Artykuł jest kontynuowany poniżej reklamy
Podobno król Karol nie próbuje rywalizować z marką lifestylową Meghan Markle, ponieważ „nie leży to w jego naturze”
Kilka miesięcy po ogłoszeniu nowej marki lifestylowej Meghan, American Riviera Orchard, Pałac Buckingham również ogłosił, że będzie sprzedawał własną gamę smacznych słodyczy, szczególnie promując na Instagramie smak truskawkowy.
Według doniesień wiadomość ta zdenerwowała wówczas księżną Sussex, ale komentatorka królewska Angela Levin podzieliła się nią w rozmowie z GBN że Karol nie miał zamiaru jej przyćmić. Jednak wielu królewskich obserwatorów uważa, że nie był to zwykły zbieg okoliczności.
„Meghan jest bardzo zdenerwowana swoimi słoikami z dżemem. Król Karol przyniósł dżem ze swojego domu, a ona rzekomo poczuła, że on jej go odbiera” – wyjaśnił Levin. „Nie sądzę, żeby marzył o tym, żeby to zrobić, żeby jej go odebrać. To nie leży w jego naturze”.
Artykuł jest kontynuowany poniżej reklamy
Czy Meghan Markle próbowała „skonfrontować się” z królem Karolem w sprawie ich konfliktów biznesowych?
Meghan trafiła na pierwsze strony gazet, gdy w mediach społecznościowych pojawiła się jej marka lifestylowa, i wywołała wokół niej szum, wysyłając swoim znajomym celebrytom spersonalizowane słoiki z dżemem, które na Instagramie pokazywały głównie swoje opakowania i wyrażały wdzięczność członkiniom rodziny królewskiej.
Jednak po tym, jak Pałac Buckingham ogłosił wprowadzenie linii przetworów, podobno chciała skontaktować się z królem Karolem, aby „skonfrontować się” z nim w sprawie konfliktu interesów. Levin zdementował tę plotkę.
„Najwyraźniej chciała porozmawiać z królem i rzekomo książę Harry ją powstrzymał” – twierdził Levin. „Nie wierzę w to. Jego Wysokość nie ma telefonu komórkowego i nie można się z nim po prostu skontaktować. Trzeba skorzystać z pomocy asystentów, a gdy jest w szczególnie złym humorze, nie można nawet tego zrobić”.
Artykuł jest kontynuowany poniżej reklamy
Meghan Markle oskarżona o przejście w „tryb ofiary”
Ekspert ds. rodziny królewskiej skrytykował także taktykę marketingową Meghan dotyczącą produktów jej marki, po tym jak wielu obserwatorów rodziny królewskiej podejrzewało, że celowo ogłosiła swoją markę, aby przyćmić pewne wydarzenia, w których uczestniczyli niektórzy członkowie rodziny królewskiej.
„Meghan uruchomiła jeden z nich podczas Trooping the Colour, a potem uruchomiła pozostałe, gdy zdiagnozowano u nas raka i takie rzeczy. Ludzie tego nie lubią” GBN Powiedziała Nana Akua.
„Ona rzeczywiście przechodzi w tryb ofiary” – odpowiedział Levin. „Myślę, że ona czuje, że to bardzo niesprawiedliwe wobec niej i musi znaleźć kogoś innego, bo to nie jest ona na zawsze”.
Artykuł jest kontynuowany poniżej reklamy
Meghan Markle rzekomo zabiegała o błogosławieństwo króla Karola dla swojej marki
Wcześniejsze doniesienia sugerowały, że matka dwójki dzieci zabiegała o poparcie Charlesa dla linii produktów jej marki American Riviera Orchard, po tym jak zainteresowanie nią zdawało się osłabnąć.
„Meghan szuka wsparcia, gdziekolwiek może je uzyskać” – powiedział informator OK! Czasopismo. „Księżniczka Eugenia i księżniczka Beatrycze są na szczycie jej listy, ale ona wspina się jeszcze wyżej i chciałaby, żeby król Karol dał jej swoją pieczęć aprobaty”.
„Ona chce, żeby Harry skontaktował się z każdym członkiem rodziny, do którego wciąż ma dostęp” – kontynuował informator. „Ona nadal uważa, że w rodzinie królewskiej jest dla nich o wiele więcej wsparcia, niż ludzie dają po sobie poznać, i uważa, że głupotą byłoby nie poprosić o pomoc”.
Artykuł jest kontynuowany poniżej reklamy
Źródło dodało: „Pomimo całego dramatu, Meghan nie widzi powodu, dla którego nie mieliby być w stanie zdobyć trochę wsparcia i poparcia”.
Dżemy księżnej Sussex, jak również jej inne linie produktów, są obecnie niedostępne w sprzedaży. Jednak organiczny krem truskawkowy King’s kosztuje 8,60 USD po tym, jak podobno „wyprzedał się w ciągu kilku minut od pierwszego ogłoszenia Meghan o jej słoiku z truskawkami”.
Oczekuje się, że marka lifestylowa Meghan Markle zarobi siedem cyfr w pierwszym roku
Przed wprowadzeniem na rynek swojej marki, pojawiły się doniesienia, że Meghan mogłaby potencjalnie zarobić siedmiocyfrową kwotę w ciągu pierwszego roku.
Ekspertka ds. PR Mayah Riaz w rozmowie z Lustro, popiera to, zauważając, że „ekskluzywny” charakter produktów — takich jak dżemy, które zostały wysłane tylko do 50 osób — może powodować wysokie ceny.
Riaz wyjaśnił: „Już pojawiły się doniesienia, że jeden słoik dżemu może kosztować trzy cyfry. Uważam, że jest to całkowicie prawdopodobne, biorąc pod uwagę to, co do tej pory widzieliśmy. To nie jest rzadkość w przypadku marki celebryckiej”.
Ekspert ds. PR kontynuował: „Dlatego szacuję, że American Riveria Orchard w ciągu roku może przynieść Meghan siedmiocyfrową kwotę. Jest całkiem możliwe, że marka osiągnie wielosiedmiocyfrową wartość do końca przyszłego roku”.