Według doniesień dziesiątki osób zginęło w wyniku protestów w Bangladeszu dotyczących podziału miejsc pracy – SofolFreelancer


Nowe Delhi — Co najmniej 28 osób zginęło, a setki zostało rannych w ostatniej fali gwałtownych starć między studentami protestującymi a policją w całym Bangladeszu, poinformowały lokalne media. Władze zablokowały usługi telefoniczne i internetowe w całym kraju pod koniec tego tygodnia, próbując stłumić zamieszki, podczas gdy policja ostrzeliwała demonstrantów gazem łzawiącym i gumowymi kulami.

„Mobilny internet został tymczasowo zawieszony z powodu różnych plotek i niestabilnej sytuacji stworzonej… w mediach społecznościowych” – powiedział dziennikarzom Zunaid Ahmed Palak, zastępca ministra informacji i technologii kraju.

Policja zakazała również wszelkich zgromadzeń publicznych i procesji w stolicy kraju, Dhace, na czas nieokreślony.

Co dzieje się teraz w Bangladeszu?

Gazeta Prothom Alo w kraju podała, że ​​co najmniej 19 osób zginęło w czwartek, był to najbardziej śmiercionośny dzień starć. Inna krajowa gazeta, Daily Star, podała tę samą liczbę ofiar śmiertelnych, co oznacza, że ​​łączna liczba ofiar śmiertelnych w tym tygodniu wyniesie 25, według krajowych mediów.

Rząd Bangladeszu i policja nie podały liczby ofiar.

Zwolennicy antykwariatu starli się z policją i kibicami Awami League w dzielnicy Rampura w Dhace
Zwolennicy systemu kwotowego starli się z policją i zwolennikami Awami League w dzielnicy Rampura w Dhace w Bangladeszu, 18 lipca 2024 r.

Mohammad Ponir Hossain/REUTERS

Tysiące protestujących zaatakowało w czwartek siedzibę państwowego nadawcy, Bangladesh Television (BTV), w Dhace, podpalając budynek i zaparkowane samochody. Dzień wcześniej premier Sheikh Hasina pojawiła się w sieci, apelując o pokój. BTV i inne sieci informacyjne zniknęły z anteny w piątek.

Rząd Hasiny zwrócił się do liderów protestów z prośbą o rozpoczęcie rozmów, a federalny minister prawa Anisul Huq powiedział reporterom w czwartek, że rząd wyznaczył go i ministra edukacji Mohibula Hassana Chowdhury’ego do prowadzenia rozmów, ale protestujący odrzucili ofertę dialogu.

„Rząd zabił tak wiele osób w ciągu jednego dnia, że ​​w obecnych okolicznościach nie możemy brać udziału w żadnej dyskusji” – powiedział przywódca protestu Nahid Iqbal regionalnej bengalskiej redakcji stacji BBC, będącej partnerem kanału CBS News.

„Premier jedną ręką domaga się zakończenia przemocy, a drugą atakuje studentów, wykorzystując do tego grupy popierające rządzącą partię i policję” – powiedział BBC inny protestujący, Aleem Khan.

Czego dotyczą protesty w Bangladeszu?

Młodzi ludzie, w tym wielu studentów college’ów, zaczęli protestować na początku lipca przeciwko systemowi rezerwacji miejsc pracy, który ich zdaniem niesprawiedliwie sprzyja rządzącym politykom i ich rodzinom. Początkowo były to w większości pokojowe okupacje, blokowanie dróg i kolei, ale starcia z policją nasiliły się od wtorku.

Protesty rozpoczęły się na Uniwersytecie w Dhace, ale szybko rozprzestrzeniły się na inne instytucje edukacyjne w stolicy i poza nią, zwłaszcza po tym, jak grupy popierające partię rządzącą wkroczyły na teren kampusu w Dhace i zaatakowały protestujących studentów. Wcześniej w tym tygodniu rząd nakazał zamknięcie szkół i uniwersytetów na czas nieokreślony, gdy policja próbowała stłumić niepokoje.

Protestujący domagają się zmian w systemie, który rezerwuje 30% wysokich stanowisk rządowych dla krewnych weteranów wojny o niepodległość kraju z 1971 r. Twierdzą, że system rezerwacji miejsc pracy jest dyskryminujący i został wykorzystany na korzyść osób bliskich premier Hasiny i innych polityków z jej Bangladesh Awami League.

Protestujący domagają się rekrutacji na podstawie zasług.

Policjant zostaje pobity przez tłum podczas starcia między zwolennikami antykwot, policją i kibicami Ligi Awami w dzielnicy Rampura w Dhace
Policjant zostaje pobity przez tłum podczas starć między zwolennikami sprzeciwu wobec systemu kwotowego, policją i zwolennikami Ligi Awami w dzielnicy Rampura w Dhace w Bangladeszu, 18 lipca 2024 r.

Mohammad Ponir Hossain/REUTERS

Rząd Hasiny zlikwidował system rezerwacji miejsc pracy w 2018 r., ale decyzja Sądu Najwyższego przywróciła go w zeszłym miesiącu. Rząd odwołał się od wyroku, a Sąd Najwyższy zawiesił decyzję Sądu Najwyższego, oczekując na apelację rządu zaplanowaną na 7 sierpnia.

Ogólnokrajowa agitacja to największy kryzys, z jakim Hasina, 76 lat, zmaga się od czasu swojego ponownego wyboru na czwartą kadencję w tym roku. Gniew przeciwko kwotom zatrudnienia został podsycony przez wysokie wskaźniki bezrobocia wśród młodych Bangladeszczyków, którzy stanowią prawie jedną piątą populacji kraju liczącej około 170 milionów.

Administracja Bidena potępia przemoc

Rzecznik Departamentu Stanu USA Matthew Miller wezwał rząd Bangladeszu do „przestrzegania praw jednostek do pokojowego protestowania”.

„Wolność słowa i pokojowe zgromadzenia są podstawowymi elementami każdej kwitnącej demokracji i potępiamy wszelką przemoc wobec pokojowych demonstrantów” – powiedział Miller w czwartek.

Ambasada USA w Bangladeszu wezwała w środę obywateli amerykańskich w kraju do „zachowania czujności i ponownego rozważenia planów podróży, zwłaszcza do obszarów wokół publicznych uniwersytetów… unikania demonstracji i zachowania ostrożności w pobliżu dużych zgromadzeń”.

Organizacja broniąca praw człowieka Amnesty International oskarżyła policję Bangladeszu o stosowanie nielegalnej siły wobec protestujących.

„Władze Bangladeszu muszą w pełni uszanować prawo ludzi do wolności pokojowych zgromadzeń zgodnie ze swoimi zobowiązaniami wynikającymi z prawa międzynarodowego i własnej konstytucji oraz chronić pokojowych demonstrantów przed dalszymi krzywdami” – powiedział Taqbir Huda, badacz Amnesty International ds. Azji Południowej. oświadczenie.

Leave a Reply