Ron Carlivarti nie gra w Dni naszego życia jako główny scenarzysta po siedmiu latach pracy w serialu.
Choć zmiany zawsze bywają trudne, to może być dobra wiadomość.
Carlivarti zasługuje na uznanie za naprawienie sytuacji po katastrofalnych fabułach poprzedniego zespołu scenarzystów. Jednak jego historie stały się nudne i powtarzalne, więc zmiana jest już dawno spóźniona.
Ron Carlivarti skorygował kilka poważnych błędów
Wskrzesił Willa Hortona i uczynił Salem o wiele bardziej przyjaznym dla osób LGBTQ+
Kiedy Ron Carlivarti dołączył do obsady „Dni naszego życia”, wielu fanów było wściekłych z powodu śmierci Willa Hortona.
Powiązane: Czy telewizja zawodzi widzów LGBTQ+ w obliczu spadku reprezentacji w całej branży?
Will był jedną z połówek pierwszej pary męsko-męskiej w Salem i został uduszony w niepotrzebnej historii o seryjnym mordercy, który bez żadnego powodu odebrał życie kilku postaciom.
Niektórzy fani uznali śmierć Willa za jawny przejaw homofobii, zwłaszcza że Gabi wróciła wkrótce potem i otrzymała prawo do opieki nad Arim zamiast Sonnym, mimo że ta siedziała w więzieniu za morderstwo.
Fani nie byli jedynymi, którzy byli oburzeni; według magazynu Soap Opera Digest Alison Sweeney odmówiła powrotu na plan, dopóki śmierć Willa nie zostanie cofnięta.
Carlivarti zabrał się do działania niemal natychmiast po objęciu władzy.
Wprowadził też więcej postaci LGBTQ+ i po raz pierwszy w „Dniach naszego życia” wątek biseksualny pojawił się, gdy Allie zaczęła kwestionować swoją orientację seksualną po tym, jak poczuła pociąg do Chanel.
Niestety, Ron Carlivarti z serialu „Dni naszego życia” rozwiązał problem Willa za pomocą zabawnej historyjki, w której Willowi podano środek wskrzeszający, który przywrócił go do życia, ale zniszczył jego wspomnienia, tak że myślał, że jest EJ — swoim ojczymem.
Lek na zmartwychwstanie stał się nadużywany zabieg fabularnyw którym wiele postaci powraca po pozornie pewnej śmierci.
Najbardziej kontrowersyjna fabuła Carlivartiego stała się powtarzalnym hitem
DID Abigail to problematyczna fabuła, która podsyca obsesję pisarki na punkcie sobowtórów
Już na początku swojej kariery Carlivarti napisał historię o Abigail cierpiącej na zaburzenie dysocjacyjne tożsamości, która wywołała podziały wśród fanów.
Powiązane: 19 najbardziej poruszających historii o zdrowiu psychicznym w telewizji
Już wystarczająco złe było to, że historia Carlivarti miała niewiele wspólnego z prawdziwym DID. Abigail nie miała historii molestowania seksualnego i nadała swoim alternatywnym osobowościom imiona osób, które znała w swoim życiu.
Co gorsza, w historii znalazła się scena, w której Stefan celowo wywołał stan dysocjacyjny Abigail, aby móc poprosić alternatywną osobowość, Gabby, o seks, mimo że wiedział, że główna osobowość Abigail nie wyraża na to zgody.
Scenarzysta serialu „Dni naszego życia” Ron Carlivarti słusznie kazał Chadowi i Abigail nazwać to gwałtem, ale Stefan nigdy nie poniósł za to żadnych konsekwencji, a w późniejszych odcinkach nazywano to romansem.
Nie pomogło też to, że doprowadziło to do historii, w której Abigail nie była pewna, który mężczyzna jest ojcem jej dziecka, co skierowało historię na ścieżkę oklepane schematy telewizyjne.
Abigail została wysłana na leczenie na Florydę i wróciła zintegrowana po kilku miesiącach, co było nierealne.
Było to typowe dla Carlivartiego, który nie zawsze pisał historie dotyczące zdrowia psychicznego w odpowiedni sposób.
Próba samobójstwa JJ była najsilniejszą z tych historii
Było kontrowersyjne, mimo że było jedną z niewielu historii w pełni wykorzystujących talent Casey Moss
Jedna z najbardziej zapadających w pamięć fabuł Carlivartiego podejmowała próbę rozwiązania problemu uprzedzeń rasowych w policji.
Nikt nie spodziewa się, że opera mydlana będzie tak realistyczna jak serial Błękitna krewktórego celem jest pokazanie nowojorskiej policji w pozytywnym świetle, ale Carlivarti starał się, jak mógł.
Powiązane: Holly’s Overdose to idealna okazja, aby powrócić do tej postaci z „Dni naszego życia”
Historia miała wiele zalet. JJ zastrzelił Theo, z którego rodziną był blisko od zawsze, pomyliwszy skaner ręczny z bronią.
JJ czuł się tak winny, że w końcu próbował popełnić samobójstwo, podczas gdy Abe czuwał przy łóżku Theo i przysięgał, że nigdy mu nie wybaczy.
Były to ważne uczucia, które należało poruszyć, a fabuła była pełna dramat rodzinnygdzie Jennifer stanęła po stronie JJ, a Abe po stronie Theo.
Jednak tego rodzaju historie działają najlepiej, gdy są moralnie niejednoznaczne, a widzowie mogą dyskutować, kto ma rację, a kto nie.
Zamiast tego, kiedy JJ złapał Theo włamującego się do magazynu, zamiast wykonać polecenie, Theo odwrócił się i wycelował w JJ przedmiotem w kształcie pistoletu, sprawiając wrażenie, że każdy, kto twierdzi, że ma do czynienia z uprzedzeniami rasowymi, jest śmieszny.
Spowodowało to u wielu fanów wrażenie, że problem nie został przedstawiony uczciwie i że skupiono się wyłącznie na poczuciu winy JJ.
Sceny samobójstwa JJ były jednymi z najlepszych, jakie miał do zaoferowania Days of Our Lives. JJ pisał listy do swoich bliskich i miał nowe retrospekcje z czasów, gdy czuł, że ich zawiódł, zanim został uratowany w ostatniej chwili przez przybycie Gabi.
To był idealny początek wzruszającej historii, w której JJ badał swoją przeszłość podczas terapii i potrzebował czasu, aby się zagoić, ale Carlivarti nie podjął odpowiednich działań.
JJ miał jedną sesję terapeutyczną, jeśli w ogóle można to tak nazwać, przy śniadaniu z Erikiem i wyszedł, gdy tylko rozmowa stała się niezręczna.
Powiązany: 7 sposobów, w jakie „Dni naszego życia” mogłyby (i powinny!) wykorzystywać JJ Deveraux
Wkrótce czuł się już dobrze i potrafił poradzić sobie z przekonaniem swojej dziewczyny Lani, że zdradza ją z Gabi, ponieważ widziała, jak się przytulają.
Kiedy Lani zaszła w ciążę, udawała, że JJ jest ojcem, aby zapobiec ponownemu samobójstwu, co ośmieszyło poważny problem.
Kiedy prawda wyszła na jaw, nawet wysoce moralny Abe poparł kłamstwa Lani, co jeszcze bardziej utrwaliło mit, że osoby chore psychicznie należy traktować tak, jakby w ogóle nie potrafiły poradzić sobie ze stresem, jaki niesie ze sobą życie.
Te historie wskazują na większe słabości, które należy rozwiązać
Carlivarti napisał zbyt wiele podobnych historii, zanim jego seria dobiegła końca
Carlivarti często zaczynał historie o zdrowiu psychicznym i nie kończył ich właściwie. To samo robił z historiami o zdrowiu fizycznym.
Kochał historie o sobowtórach trochę za bardzo i dlatego tak wiele historii skończyło się na śmieszności. Na przykład wzruszająca historia o tym, jak Marlena przeszła DNR, zamieniła się w Hattie udającą ją, aby prawdziwa Marlena mogła być ukryta w piwnicy szpitala i kontynuować leczenie.
Bonnie zamieniła się miejscami z Adrienne, Kristen zmuszała Susan do zamiany, a w zupełnie absurdalnej historii Kristen błąkała się po mieście z magicznymi maskami, które zamieniały ją w idealną sobowtórkę każdej postaci, którą chciała udawać.
Historie te dały twórcom „Dni naszego życia” okazję do meta-humorale no proszę! Ile historii sobowtórów potrzebowaliśmy?
Niesławny skok w czasie, o którym równie szybko zapomniano
Ta niepotrzebna historia została stworzona tylko po to, żeby być pierwszą
Jedną rzeczą, której nowy zespół scenarzystów nie może łatwo naprawić, jest przeskok czasowy, który Carlivarti umieścił w „Dniach naszego życia”.
Carlivarti sprawił, że Jennifer obudziła się ze śpiączki i dowiedziała się, że minął rok. To był interesujący koncept, jakiego nie było w żadnej amerykańskiej operze mydlanej, a przez miesiące widzowie musieli zgadywać, jak wypełnić luki w różnych historiach.
Skoki w czasie są świetne, jeśli są potrzebne. Sąsiedzi wykorzystał podobny koncept po swoim reboocie z 2023 r., dodając tydzień retrospekcji, w którym bohaterowie i widzowie dowiedzieli się wszystkiego, co przegapili.
W przypadku Carlivartiego wyglądało jednak na to, że wykonał skok czasowy, aby stworzyć coś nowego, a następnie szybko to porzucił. Nowy zespół scenarzystów musi tego unikać; to obniża wartość serialu i czyni go mniej przyjemnym.
Jeden z nowych scenarzystów był wcześniej showrunnerem
Paula Cwikly napisała dla „Dni naszego życia” w 2002 roku
W ciągu siedmiu lat Carlivarti stworzył wiele ciekawych historii, ale też wiele śmiesznych, których nie sposób wymienić wszystkich.
Powiązane: Wiek nostalgii: dlaczego młodzi widzowie szukają starych telewizorów
Jego opowieści stały się nudne, bo ciągle powtarza te same wątki i robi rzeczy, które są całkowicie przesadzone i śmieszne, jak na przykład przywrócenie Orfeusza do życia w historii, w której Marlena, Kayla i Kate spędziły trzy tygodnie w niebie, zanim okazały się nie być aż tak martwe, jak podawano.
Nowy zespół scenarzystów może tchnąć nowe życie w serial „Dni naszego życia”, oferując widzom inne historie niż te, które widzieliśmy do tej pory.
W tym przypadku pomaga fakt, że Paula Cwilky była wcześniej showrunnerką.
Pisała historie, które w większym stopniu poruszały kwestie związane z napaścią na tle seksualnym i wykorzystywaniem seksualnym, takie jak oryginalna historia Nicole, nie rezygnując przy tym z dramatyzmu.
Możemy się spodziewać, że wraz ze swoją nową partnerką pisarską, Jeanne Marie Ford, poprowadzi serię w innym kierunku.
Ford pracował pod okiem Carlivarti nad książką „One Life to Live”, ale to nie znaczy, że nie zamierza ona ograniczać bardziej absurdalnych aspektów jego opowieści.
Zatrudnienie dwóch kobiet na stanowiska kierownicze w zespole scenarzystów to również mądra decyzja, biorąc pod uwagę skandale za kulisami i oskarżenia aktorki Arianne Zucker sprzeciwiła się serialowi „Dni naszego życia”.
Przechodzimy do Was, fanatycy Days of Our Lives! Jak oceniacie fabułę Carlivarti? Czy uważacie, że Days of Our Lives będzie lepsze czy gorsze, gdy nowy materiał pisarzy zacznie być emitowany w kwietniu?
Dajcie nam znać w komentarzach!
Days of Our Lives jest dostępny wyłącznie na Peacock. Nowe odcinki pojawiają się w poranki w dni powszednie o 6/5c.