Bejrut:
Libański Hezbollah poinformował w niedzielę, że wystrzelił rakiety Katiusza w kierunku północnego Izraela w odpowiedzi na nocny izraelski atak, który – według państwowych mediów – uderzył w skład broni i zranił sześć osób.
Hezbollah niemal codziennie prowadzi wymianę ognia z siłami izraelskimi, wspierając Hamas, od czasu ataku palestyńskiej organizacji bojowników na południowy Izrael 7 października, który wywołał wojnę w Strefie Gazy.
Wspierany przez Iran Hezbollah poinformował, że ostrzelał rakietami Katiusza rejon Dafna na północy Izraela „w odpowiedzi na ataki izraelskiego wroga, których celem była ludność cywilna w mieście Adloun, w wyniku czego wiele osób zostało rannych”.
Stało się to po tym, jak izraelskie wojsko poinformowało, że jego lotnictwo „zaatakowało dwa magazyny broni Hezbollahu w południowym Libanie, w których znajdowały się rakiety i inne rodzaje uzbrojenia”.
W sobotę późnym wieczorem libańska państwowa Narodowa Agencja Informacyjna poinformowała, że „izraelski wróg przeprowadził nalot” na miasto Adloun, położone około 30 kilometrów (19 mil) od granicy z Izraelem, dodając później, że celem ataku był „skład amunicji”.
„Sześciu cywilów odniosło obrażenia średniego stopnia” – podało w niedzielę NNA, korygując liczbę z trzech podanych poprzedniej nocy.
Jak podała NNA, około godzinę po pierwszym zgłoszeniu ataku rakiety wciąż eksplodowały, a w Internecie krążą nagrania pokazujące kilka dużych eksplozji w Adloun.
„Odłamki z eksplozji rozprzestrzeniły się na okoliczne wioski” – poinformowała NNA.
Hezbollah poinformował w niedzielę w oddzielnych oświadczeniach, że zginęło trzech jego bojowników.
Wcześniej w sobotę Hezbollah i jego palestyński sojusznik Hamas wystrzelili rakiety i ładunki wybuchowe w kierunku pozycji Izraela.
Hezbollah poinformował, że wystrzelił „dziesiątki rakiet Katiusza” w kierunku północnego Izraela „w odpowiedzi” na atak, za który obwiniano Izrael, w wyniku którego ranni zostali cywile.
Zbrojne skrzydło Hamasu, Brygady Ezzedina al-Kassama, poinformowały o wystrzeleniu salwy rakietowej z południowego Libanu w kierunku izraelskich pozycji wojskowych w Górnej Galilei.
Według AFP przemoc od października zabiła co najmniej 518 osób w Libanie. Większość zabitych to bojownicy, ale wśród nich jest co najmniej 104 cywilów.
Według władz Izraela, po stronie izraelskiej zginęło 18 żołnierzy i 13 cywilów.
(Poza nagłówkiem, artykuł ten nie był edytowany przez zespół NDTV i został opublikowany za pośrednictwem kanału syndykowanego.)