Prezydent Filipin Ferdinand Marcos Jr. stwierdził, że jego kraj nie ustąpi ani nie zmieni stanowiska w sprawie sporów terytorialnych na Morzu Południowochińskim. Wezwał do rozwiązania napięć na strategicznym szlaku wodnym za pomocą kanałów dyplomatycznych.
Marcos wygłosił te uwagi w swoim dorocznym orędziu o stanie państwa wygłoszonym w poniedziałek przed Kongresem, podczas gdy Filipiny i Chiny starają się złagodzić napięcia po serii gwałtownych starć na spornych wodach.
Marcos powiedział, nie wymieniając nazwy Chin, że Filipiny podejmą wyzwania dotyczące swojej suwerenności terytorialnej na Morzu Południowochińskim, znanym w Manili jako Morze Zachodniofilipińskie, poprzez potwierdzenie „naszych praw i interesów w ten sam sprawiedliwy i pokojowy sposób, w jaki zawsze to robiliśmy”.
Filipiny będą nadal „znaleźć sposoby na deeskalację napięć na obszarach spornych… bez narażania naszego stanowiska i naszych zasad” – powiedział
„Filipiny nie mogą ustąpić. Filipiny nie mogą się wahać” – powiedział, otrzymując owację na stojąco, gdy oświadczył: „Morze Zachodniofilipińskie… jest nasze”.
Przemówienie prezydenta Filipin wygłosił dzień po tym, jak Manila i Pekin ogłosiły zawarcie „tymczasowego porozumienia” w sprawie misji zaopatrzeniowych dla filipińskich żołnierzy stacjonujących na spornej ławicy Second Thomas na Morzu Południowochińskim.
Chiny roszczą sobie prawa do niemal całego Morza Południowochińskiego, w tym do Drugiej Ławicy Thomasa, gdzie Filipiny utrzymują swój zardzewiały okręt wojenny, aby wzmocnić swoje roszczenia morskie.
W ostatnich miesiącach doszło do gwałtownych starć między oddziałami filipińskimi i chińskimi na terenie podwodnej rafy koralowej. Wzbudziło to obawy przed konfliktem, który może rozszerzyć się na Stany Zjednoczone z uwagi na traktat o wzajemnej obronie zawarty z Manilą.
Umowa tymczasowa
Ani Chiny, ani Filipiny nie podały szczegółów tymczasowego porozumienia, ale Manila oświadczyła w poniedziałek, że „nie wpłynie ono negatywnie na nasze stanowiska narodowe”.
„W naszej chęci złagodzenia sytuacji na Morzu Południowochińskim i pokojowego rozwiązania różnic podkreślamy, że porozumienie zostało zawarte w dobrej wierze, a Filipiny pozostają gotowe do jego wdrożenia” – poinformowało filipińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych w oświadczeniu.
„Wzywamy Chiny, aby zrobiły to samo”.
Chiny potwierdziły „tymczasowe porozumienie”, w którym obie strony zgodziły się wspólnie zarządzać różnicami morskimi i łagodzić sytuację.
Pekin, który utrzymuje, że jego działania na tym szlaku wodnym są zgodne z prawem, w poniedziałek ponowił żądanie, aby Filipiny odholowały osiadły na mieliźnie okręt wojenny i oświadczył, że nie zgodzi się na transport z Manili dużych ilości materiałów budowlanych na mieliznę.
„Do czasu odholowania okrętu wojennego, gdyby Filipiny musiały wysłać niezbędne rzeczy personelowi mieszkającemu na okręcie, Chiny są skłonne zezwolić na to w duchu humanitarnym, pod warunkiem, że Filipiny poinformują Chiny z wyprzedzeniem i po przeprowadzeniu weryfikacji na miejscu” – poinformowało chińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych w oświadczeniu.
Filipiny już wcześniej oświadczyły, że są przeciwne informowaniu Chin z wyprzedzeniem o misjach zaopatrzeniowych, które ich zdaniem są zgodne z prawem. Dodały, że nowa umowa nie zmieniła tej postawy, pomimo oświadczenia chińskiego ministerstwa.
„Zasady i podejścia określone w porozumieniu zostały osiągnięte poprzez serię ostrożnych i drobiazgowych konsultacji między obiema stronami, które utorowały drogę do zbieżności poglądów bez uszczerbku dla stanowisk narodowych” – poinformował filipiński Departament Spraw Zagranicznych.
„Oświadczenie rzecznika dotyczące wcześniejszego powiadomienia i potwierdzenia na miejscu jest zatem nieprawdziwe” – dodano.
Chiny odrzucają orzeczenie Stałego Trybunału Arbitrażowego w Hadze z 2016 r., zgodnie z którym rozległe roszczenia Pekinu na Morzu Południowochińskim nie mają podstaw w prawie międzynarodowym. Sprawa została wniesiona do sądu przez Filipiny.
Rzecznik chińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Mao Ning powiedział, że tymczasowe porozumienie z Filipinami w sprawie dostaw pomocy humanitarnej „odzwierciedla dobrą wolę Chin”.