Szef operacji policji w mieście Meksyk został zabity w niedzielę w stolicy, zaledwie trzy dni po tym, jak w kraju zginął obrońca praw rdzennej ludności i jego rodzina – poinformowały władze. To najnowszy z serii ataków wymierzonych w Policjaaktywiści i politycy przez Meksyk.
„W wyniku tchórzliwego ataku, do którego doszło w Coacalco w stanie Meksyk, mój kolega i przyjaciel, Główny Komisarz Milton Morales Figueroa, stracił życie” – powiedział lokalny sekretarz bezpieczeństwa Pablo Vazquez powiedział w mediach społecznościowychobiecując „zidentyfikować, aresztować i postawić odpowiedzialnych przed wymiarem sprawiedliwości”.
Jak wynika z nagrania z kamery bezpieczeństwa, funkcjonariusz, który dowodził operacjami wywiadowczymi mającymi na celu walkę z przestępczością zorganizowaną, znajdował się na zewnątrz sklepu z drobiem, gdy zaczepił go mężczyzna, który do niego postrzelił.
„Milton odpowiadał za ważne zadania śledcze mające na celu ochronę pokoju i bezpieczeństwa mieszkańców miasta Meksyk” – powiedział burmistrz Marti Batres napisał w mediach społecznościowych.
Małe komórki zajmujące się handlem narkotykami i przemytem narkotyków działające w tym wielkim mieście są powiązane z niektórymi potężnymi kartelami narkotykowymi kraju, takimi jak potężny Nowa generacja Jalisco Cartel (CJNG).
Kartel Jalisco jest bardziej znany z produkcji milionów dawek śmiercionośnego fentanylu i przemycania ich do Stanów Zjednoczonych pod przykrywką Xanaxu, Percocetu lub oksykodonu. Takie tabletki powodują około 70 000 zgonów z powodu przedawkowania rocznie w Stanach Zjednoczonych.
Lokalne media podały, że praca Figueroi pomogła w rozbiciu niektórych gangów.
Podczas gdy w innych stanach Meksyku, które w ostatnich latach nękane są przestępczością, kilku szefów policji padło ofiarą ataków, ataki na władze stolicy należą do rzadkości.
Aktywistka, żona i córka zamordowane
Meksykański obrońca praw rdzennej ludności zginął wraz z żoną i córką, gdy nieznani sprawcy ostrzelali ich samochód i podpalili go – poinformowała w piątek prokuratura.
53-letni Lorenzo Santos Torres i jego rodzina podróżowali samochodem dostawczym autostradą w południowym stanie Oaxaca, gdy zostali zatrzymani i postrzeleni w czwartek.
Następnie napastnicy podpalili pojazd, w którym znajdowali się pasażerowie, poinformowała prokuratura.
„Potępiamy brutalny sposób popełnienia przestępstwa” – powiedział reporterom prokurator stanowy Bernardo Rodriguez Alamilla, sugerując, że atak mógł być motywowany „zemstą”.
Santos Torres był aktywnym obrońcą praw człowieka w Oaxaca.
Według lokalnego Centrum Praw Człowieka i Doradztwa dla Ludności Tubylczej (Cedhapi) aktywista otrzymywał groźby z powodu swojej działalności polegającej na obronie praw politycznych, społecznych i ziemskich społeczności tubylczych.
„Lorenzo Santos Torres sprzeciwił się niesprawiedliwościom, jakich dopuściły się władze miejskie Santiago Amoltepec” – powiedział Cedhapi, wzywając do ukarania zabójców.
W ostatnich latach w Meksyku, gdzie od dawna panuje przemoc związana z handlem narkotykami i rodzinnymi sporami o ziemię rolną, zamordowanych zostało wielu aktywistów praw człowieka.
Od czasu rozpoczęcia przez rząd ówczesnego prezydenta Felipe Calderona ofensywy militarnej przeciwko kartelom narkotykowym w 2006 roku, w kraju liczącym 126 milionów mieszkańców zamordowano ponad 450 000 osób.