Kandydat Partii Republikańskiej na prezydenta i były prezydent Donald J. Trump bierze udział w wiecu wyborczym na Van Andel Arena w Grand Rapids w stanie Michigan, 20 lipca 2024 r.
Bill Pugliano | Wiadomości Getty Images | Getty Images
Były prezydent Donald Trump prawdopodobnie posunąłby swoją wojnę handlową i politykę rozdzielenia gospodarki na nowy poziom, gdyby został wybrany na drugą kadencję w Białym Domu, stwierdzili eksperci w rozmowie z stacją CNBC.
Chociaż Joe Biden również umieścił strategiczną konkurencję z Chinami na czele swojej polityki gospodarczej, ekonomiści i eksperci ds. handlu powszechnie przewidują, że Trump jeszcze bardziej ograniczy i zdestabilizuje stosunki handlowe między dwiema największymi gospodarkami świata.
„Zwycięstwo Trumpa najprawdopodobniej zwiększy wrogość handlową i gospodarczą między USA i Chinami, zwiększając tym samym oderwanie handlowe i finansowe między tymi dwoma krajami” – powiedział Eswar Prasad, profesor ekonomii na Uniwersytecie Cornell.
Trump jest powszechnie oczekiwany stanąć twarzą w twarz z urzędującą wiceprezydent Kamalą Harris po tym, jak Biden wycofał się z wyścigu i poparł ją. Według Prasada i innych ekspertów podejście Harris do Chin prawdopodobnie będzie podobne do podejścia Bidena.
Podczas gdy Trump i Biden obie przyjęły postawę protekcjonistycznąJak wyjaśnił Prasad, który wcześniej pełnił funkcję szefa wydziału studiów finansowych i zajmującego się Chinami w Międzynarodowym Funduszu Walutowym, ich strategie i taktyki znacząco się różniły.
„Trump polegał na taryfach, aby powstrzymać import z Chin. Biden — utrzymując te taryfy, a nawet zwiększając taryfy na niektóre towary importowane — bardziej skupił się na ograniczeniu dostępu Chin do transferów technologii i chipów komputerowych” — powiedział.
„Człowiek od taryf”
Największym odejściem Trumpa od polityki handlowej ery Bidena byłoby prawdopodobnie nałożenie ceł na Chiny.
Samozwańczy „człowiek taryfowy„rozpoczął wojnę handlową z Pekinem w trakcie swojej pierwszej kadencji. Nałożył szereg ceł na 250 miliardów dolarów chińskiego importu, ignorując ostrzeżenia, że cła podnieść ceny i zaszkodzić konsumentom.
Po pokonaniu Trumpa w 2020 r. Biden utrzymał cła wprowadzone przez swojego poprzednika, a nawet dodał swoje, ogłaszając nowe, sztywne obowiązki na kwotę około 18 miliardów dolarów Importy chińskiew tym pojazdy elektryczne, ogniwa słoneczne, baterie litowe, stal i aluminium.
Eksperci powiedzieli CNBC, że spodziewają się, że Harris w dużej mierze będzie kontynuować politykę taryfową Bidena. Trump z kolei już zaproponował wzrastające stawki na import z Chin o co najmniej 60%.
„Z całą pewnością nie wiem, czy Trump jest skłonny do podjęcia tak radykalnych kroków, ale sądzę, że prawdopodobnie w drugiej kadencji podniesie w pewnym stopniu cła” – powiedział Stephen Weymouth, profesor międzynarodowej ekonomii politycznej na Uniwersytecie Georgetown.
Ekonomista Stephen Roach powiedział, że podniesienie przez Trumpa ceł w drugiej kadencji byłoby „funkcjonalnym odpowiednikiem opcji nuklearnej” w międzynarodowym konflikcie gospodarczym.
William Reinsch, przewodniczący Scholl ds. międzynarodowego biznesu w Center for Strategic and International Studies, powiedział, że cła grożą kolejną wojną handlową, która zakończyłaby większość wymiany towarów między tymi dwoma krajami, przy „ogromnych kosztach ekonomicznych”.
Nawet jeśli celem Trumpa nie jest całkowite uniezależnienie się od Chin, lecz zmuszenie Pekinu do wynegocjowania korzystniejszej umowy handlowej, Reinsch powiedział, że nie ma powodów, aby sądzić, że to zadziała.
Administracja Trumpa osiągnęła „pierwsza faza umowy handlowej„z Chinami w 2019 r., ale niewiele terminów zostali uhonorowani a kolejne fazy nigdy nie doszły do skutku.
Niektórzy komentatorzy twierdzą, że wybór J.D. Vance’a na swojego kandydata na wiceprezydenta przez Trumpa jest kolejnym sygnałem, że Republikanin poważnie podchodzi do swoich planów taryfowych. Senator z Ohio był zagorzałym zwolennikiem taryf na Chiny, identyfikując ten kraj jako największe zagrożenie w obliczu USA
„Gdybym był decydentem w sprawie Chin, ten wybór przyprawiłby mnie o dreszcze” – powiedział Arthur Dong, profesor strategii i ekonomii na Uniwersytecie Georgetown.
Wojna technologiczna
Być może największym posunięciem Bidena było podpisanie przez administrację Ustawa o CHIPS i nauce w sierpniu 2022 r. odkładając prawie 53 miliardy dolarów inwestować w krajową produkcję półprzewodników i badania mające na celu zwiększenie konkurencyjności USA w stosunku do Chin.
Chris Miller, autor książki „Chip War”, zauważył, że kontrola eksportu i ustawa CHIPS zostały uchwalone przy dwupartyjnym poparciu w Waszyngtonie, a zatem taka polityka prawdopodobnie pozostanie priorytetem niezależnie od tego, co wydarzy się w listopadzie.
„Spodziewam się, że Stany Zjednoczone zaostrzą ograniczenia o jeden lub dwa stopnie, niezależnie od tego, kto wygra wybory” – powiedział Miller.
Dyplomacja
Druga kadencja Trumpa miałaby również wpływ na dyplomację USA i dialog z Pekinem wykraczający poza kwestie handlowe, powiedział Rorry Daniels, dyrektor zarządzający Asia Society Policy Institute.
Powiedziała, że kanały, za pośrednictwem których oba kraje mogły omawiać kwestie polityczne, znacznie się zmniejszyły za rządów Trumpa, podczas gdy za rządów Bidena podkreślano ich zaangażowanie dyplomatyczne starania.
Obecna administracja dąży również do większej koordynacji z „partnerzy o podobnych poglądach„takie jak lobbing Japonia i Holandia współpracować w zakresie ograniczeń dotyczących półprzewodników.
„Pomogło to zminimalizować negatywne skutki jego działań w zakresie polityki handlowej, a pod wieloma względami sprawiło, że stały się one skuteczniejsze” – powiedział Nick Marro, główny analityk ds. handlu światowego w Economist Intelligence Unit, dodając, że spodziewa się, iż każda przyszła administracja Demokratów utrzyma to wielostronne podejście.
Z drugiej strony powiedział, że Trump opowiada się za podejściem „działania na własną rękę”, pozwalającym na szybsze wdrożenie przez USA środków wobec Chin.
Chociaż „bardziej wyważone i ostrożne” podejście administracji Bidena-Harris do handlu i dyplomacji z Chinami przyczyniło się do ustabilizowania relacji, Marro stwierdził, że wątpi, aby Pekin był zainteresowany którymkolwiek z kandydatów.
„Istnieje takie uczucie, że niezależnie od tego, która partia zasiada w Białym Domu, stosunki USA-Chiny pozostaną na kursie awaryjnym przez resztę tej dekady”.
— Do tego raportu przyczynił się Zenith Wong z CNBC