Największe lotnisko Niemiec, we Frankfurcie, zostało zmuszone do zawieszenia przylotów i odlotów po proteście aktywistów klimatycznych, którzy zablokowali pasy startowe, przyklejając się do płyty lotniska.
Lotnisko we Frankfurcie, jedno z najbardziej ruchliwych lotnisk w kraju i ważny międzynarodowy węzeł komunikacyjny, w czwartek zaapelowało do pasażerów o sprawdzenie statusu swoich lotów w związku z „trwającą demonstracją”.
Choć kilka godzin później ruch lotniczy został wznowiony i wszystkie cztery pasy startowe były już czynne, rzecznik lotniska poinformował, że odwołano około 140 lotów z planowanych 1400.
Grupa aktywistów klimatycznych Letzte Generation (Ostatnie Pokolenie), która zorganizowała akcję, poinformowała w oświadczeniu, że sześciu jej członków użyło szczypiec, aby wyciąć otwory w drucianym ogrodzeniu lotniska, po czym udali się „pieszo, na rowerach i deskorolkach do różnych punktów wokół pasów startowych”.
Protestujący trzymali także transparenty na płycie lotniska, na których widniał napis „Ropa zabija”.
Niemiecka minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser, której ministerstwo chce karać nieautoryzowanym dostępem do lotniska karą do dwóch lat więzienia, nazwała demonstrację „niebezpieczną, głupią i przestępczą”.
„Te czyny muszą być karane surowiej. Zaproponowaliśmy surowe wyroki więzienia” – dodała w poście na X.
Policja poinformowała o zatrzymaniu ośmiu osób, podała niemiecka agencja prasowa dpa.
Grupa, która chce, aby rząd niemiecki dążył do zawarcia globalnego porozumienia o wycofaniu się z wydobycia ropy naftowej, gazu i węgla do 2030 r., wymieniła kilka krajów w Europie i Ameryce Północnej, w których planowane są podobne zakłócenia.
The Last Generation należy także do sieci A22, zrzeszającej grupy zaangażowane w pokojowe protesty klimatyczne. Organizacja ta poinformowała, że w najbliższych miesiącach planuje zdezorganizować działalność lotnisk w kilku krajach.
Według organizacji badawczej Our World in Data światowe lotnictwo odpowiada za około 2,5 procent globalnej emisji dwutlenku węgla i przyczynia się „w około 4 procentach do globalnego ocieplenia”.
Czwartkowy protest miał miejsce dzień po podobnych demonstracjach, które odbyły się na kilku lotniskach europejskich, w tym na londyńskim Heathrow, gdzie w środę aresztowano kilku aktywistów.
Na lotnisku w Wiedniu czterech aktywistów wylało pomarańczową substancję w jednej z hal lotniska, trzymając transparenty z napisem: „Ropa zabija”.
Aktywiści z Last Generation w środę na krótko zakłócili również ruch na lotnisku Kolonia-Bonn, przyklejając się do pasa startowego.
Aktywistka Ronja Kuenkler powiedziała reporterom, że środowy protest był dopiero początkiem i odmówiła odpowiedzi na pytanie, czy zaplanowano jakieś działania przed Igrzyskami Olimpijskimi w Paryżu 2024, które rozpoczną się w piątek.