Ale okres poprzedzający próby olimpijskie okazał się dla Lindo burzliwym czasem. Przez lata on i jego rodzina starali się o każdą dostępną im drogę prawną, aby pozostać w Kanadzie — ale za każdym razem ich odrzucano.
W pierwszej połowie 2024 r. Lindo i jego rodzina stanęli w obliczu dwóch kolejnych obaw o deportację. Ostatnia z nich miała miejsce po odrzuceniu ich wniosku o pozostanie w Kanadzie z „powodów humanitarnych i współczucia”.
Lindo z powodu stresu stracił sporo na wadze, a lęk utrudniał mu skupienie się na biegach przez płotki.
„Bycie sportowcem jest wystarczająco trudne” – powiedział Lindo. „Musisz też przez to wszystko przechodzić? Mam mnóstwo na głowie”.
Ale zwolennicy imigracji twierdzą, że Lindo nie jest w tym odosobniony. Podczas gdy rząd Kanady przyznaje, że „nie ma dokładnych danych” dotyczących liczby osób bez dokumentów w Kanadzie, szacuje, że populacja może wynosić od 20 000 do 500 000.
W Kanadzie, jak twierdzą eksperci, większość nieudokumentowanych imigrantów nie przybywa przez nieuregulowane przekraczanie granicy. Zamiast tego większość wjeżdża do kraju legalnymi kanałami, takimi jak wnioski o status uchodźcy lub wnioski wizowe.
Podobnie jak Lindo, wielu z nich traci status prawny uniemożliwiający im pobyt w kraju, czasami z powodu okoliczności niezależnych od nich.
Ich wizy mogą wygasnąć, a wnioski o ich rozpatrzenie mogą zostać odrzucone, co postawi ich przed niepewnym wyborem: wrócić do domu czy pozostać w Kanadzie bez odpowiednich dokumentów.
Syed Hussan, dyrektor wykonawczy Canada’s Migrant Workers Alliance for Change (MWAC), powiedział, że w 2023 r. odnotowano największą liczbę deportacji w ciągu dekady. Szacuje, że każdego dnia dochodzi do 40 deportacji.
Jego grupa występuje w imieniu Lindo, mając nadzieję, że uda się zapobiec jego deportacji.
Od grudnia 2021 r. premier Kanady Justin Trudeau obiecuje wdrożenie programu regularyzacji pobytu, który umożliwi osobom nieposiadającym dokumentów uzyskanie legalnego pobytu.
Ale Hassan wskazuje, że taka ścieżka jeszcze się nie zmaterializowała. Sam Trudeau przyznał, że nie ma jeszcze oficjalnego harmonogramu jej stworzenia i wdrożenia.
Hussan uważa, że gdyby wdrożono program regularyzacji, „rodzina Lindo nie znalazłaby się w kryzysie”.
Według Vincenta Wonga, adiunkta prawa na Uniwersytecie w Windsor, niepowodzenie w tworzeniu programu regularyzacji można przypisać obawom przed reakcją nacjonalistyczną i postrzeganym korzyściom społeczno-ekonomicznym utrzymania status quo.
„Społeczności nieudokumentowane [in Canada]„Chociaż stanowią bardzo duży odsetek populacji Kanady, są o wiele mniej widoczni pod względem administracyjnym i politycznym niż w Stanach Zjednoczonych” – powiedział Wong.