Bruce Greenwood ze Star Trek Into Darkness ma pomysł, jak przywrócić Pike’a – SofolFreelancer


Od 2016 roku „Star Trek” doświadczył kilku dramatycznych wzlotów i upadków. Dwa filmy „Star Trek” Kelvina-verse nakręcone przez JJ Abramsa w 2009 i 2013 roku były wielkimi hitami, przyciągając uwagę masowej widowni dzięki swojej akcji o wysokiej energii i seksownej, młodej obsadzie. Jednak sequel Justina Lina z 2016 roku „Star Trek Beyond” nie był tak wielkim hitem, jak Paramount by chciał, a przyszłość serii filmowej „Star Trek” została podważona. Nie pomogło to, że „Star Trek: Discovery” wystartował w 2017 roku (jako sztandarowy serial serwisu streamingowego CBS All Access), przywracając serię Trek do osi czasu „Prime”.

„Star Trek 4”, jak go nazywanobardzo się wahał podczas swojego rozwoju. Przez projekt przewinęło się wielu reżyserów, a film został nawet kiedyś całkowicie usunięty z listy rozwoju Paramount. Jednak w styczniu 2024 roku wydawało się, że projekt wrócił.

Kapitan Pike (Bruce Greenwood), wcześniej kapitan USS Enterprise, odegrał znaczącą rolę w dwóch filmach Abramsa „Star Trek”, będąc postacią rodzicielską dla Jamesa T. Kirka granego przez Chrisa Pine’a. To Pike zachęcał Kirka do aplikowania do Akademii Floty Gwiezdnej i zostania zdyscyplinowanym oficerem. Niestety, w filmie „Star Trek Into Darkness” z 2013 r. Pike został zwabiony w niespodziewaną pułapkę przez Khana (Benedict Cumberbatch) i zamordowany. Kirk był zasmucony śmiercią swojego mentora. Ci, którym podobała się ta postać, musieli poczekać, aż pojawi się ponownie w „Discovery”, granym teraz przez Ansona Mounta.

Greenwood jednak niedawno wyraził zainteresowanie powrotem do roli, pomimo śmierci Pike’a. W wywiad z 2013 r. dla StarTrek.comGreenwood uznał, że Pike nadal będzie mógł powrócić do życia w sposób pełen smaku.

Tylko retrospekcje, proszę

Wielu Trekkiesów było trochę zirytowanych punktem fabularnym w „Star Trek Into Darkness”, który wydaje się fundamentalnie zmieniać sposób funkcjonowania życia w „Star Treku”. Pod koniec filmu Kirk umiera z powodu zatrucia promieniowaniem, wchodząc do niebezpiecznej strefy maszynowni Enterprise, aby naprawić kluczowy system. Pomimo tego, że był martwy przez dłuższy czas, jego ciało zostaje wstrzyknięte genetycznie zmienioną krwią pobraną od Khana, a on sam powraca do życia. Krew Khana posłużyła również jako lekarstwo na nieuleczalną chorobę młodej dziewczyny na początku filmu. Nawet jeśli krew Khana leczyła tylko niektóre dolegliwości, fakt, że może zatrzymać chorobę i przywrócić ludzi do życia zrewolucjonizowałoby medycynę. Filmy „Star Trek” nigdy nie poniosą takich konsekwencji.

Greenwood wiedział, że Pike nie powinien zostać fizycznie wskrzeszony, ale wyobraził sobie sceny, w których mógłby ponownie być mentorem Kirka, nawet zza grobu. W wizji Greenwooda Pike pojawiałby się zasadniczo w retrospekcjach lub sekwencjach fantasy. Chciał, aby Pike był mniej lub bardziej upiornym wspomnieniem. Użył terminu „ścieżka pamięci”. Greenwood powiedział:

„Moim nie do końca tajnym życzeniem jest, aby w jakiś sposób pojawiła się scena z aleją wspomnień, w której Pike mógłby powrócić i porozmawiać z Kirkiem w jakiś sposób. Nie sądzę, aby mogli dać mi kroplę krwi Khana, ponieważ to uczyniłoby moją śmierć nieco bezsensowną, gdyby mogli mnie reanimować. Ale oczywiście mam nadzieję, że sięgną do alei wspomnień i przywrócą mnie do życia”.

Nie jest jasne, czy Greenwood chciałby, aby jego nowe sceny rozgrywały się w przeszłości, czy też pojawiłby się w umyśle Kirka jako zwykły element wyobraźni młodszego kapitana. Tak czy inaczej, Greenwood mógłby wrócić na kilka dni do filmu.

Umieranie jest łatwe, komedia jest trudna

Greenwood nie jest obcy odgrywaniu scen śmierci. Aktor pojawił się w ponad 100 filmach i programach telewizyjnych w swojej karierze, zaczynając grać zawodowo w 1979 roku. Został postrzelony, zrzucony ze schodów, eksplodował i został zabity na różne sposoby. Granie śmierci Pike’a było dla niego łatwe i był wdzięczny, że miał moment „ostatnich słów” u boku Spocka, granego przez Zachary’ego Quinto. Greenwood powiedział:

„Zrobiłem kilka [death scenes]. Zrobiłem kilka gwałtownych scen, w których jesteś jakby szarpany przez pokój i spadasz ze schodów lub zostajesz wyrzucony w powietrze lub spalony… różne rzeczy. Ta była inna, ponieważ mogłem mieć ten moment z Zachem. Więc mieliśmy okazję wyjść nieco wolniej i naprawdę miałem coś do zagrania.

Los „Star Trek 4” jest wciąż niepewny i tylko czas pokaże, czy zostanie zrealizowany. Przyszłość serii Kelvin prawdopodobnie będzie jeszcze bardziej wątpliwa po niedawne połączenie Paramount i Skydance. W ostatnich latach Paramount zmniejszyło wydatki na seriale telewizyjne „Star Trek” o sześć, do tego stopnia, że ​​firma wydała na nie za dużo; z ośmiu seriali, które zostały uruchomione lub ogłoszone od 2017 r., przetrwały tylko dwa lub trzy. Greenwood może nadal chcieć wrócić do Pike ponad dekadę po „Into Darkness”, ale jego powrót będzie uzależniony od tego, czy w ogóle powstaną jakiekolwiek filmy „Star Trek”.

Czas pokaże, ale sytuacja nie wygląda obiecująco.

Leave a Reply