Podczas gdy skrzydłowy San Francisco 49ers, Brandon Aiyuk, zabiega o duże przedłużenie kontraktu, na które zdaniem niektórych nie zasługuje, jeden z jego kolegów z drużyny zgodził się na obniżkę wynagrodzenia, aby pozostać w klubie.
Kontrakt obrońcy Kyle’a Juszczyka został zmieniony, dzięki czemu w ciągu dwóch kolejnych sezonów zarobi on 9,1 miliona dolarów.
Wcześniej, w 2021 roku, podpisał z San Francisco pięcioletni kontrakt o wartości 27 milionów dolarów.
Juszczyk przyznał, że poczuł się zraniony, gdy przedstawiono mu ofertę restrukturyzacji, jednak ostatecznie ją przyjął, ponieważ, zgodnie z 95.7 The Game, podoba mu się sytuacja, w jakiej znalazł się w 49ers.
„Oczywiście nie byłem zbyt szczęśliwy, kiedy po raz pierwszy mi się to przedstawiło” – powiedział Juszczyk. „… Pod koniec dnia czuję, że mam najlepszą okazję na świecie, aby grać z Niners”.
„Oczywiście nie byłem zbyt szczęśliwy, kiedy po raz pierwszy mi się to przedstawiło. .. pod koniec dnia czuję, że mam najlepszą okazję na świecie, aby grać z Niners. I nadal uważam, że jestem traktowany w dobry sposób jako fullback w tej drużynie.” Kyle Juszczyk o… fot.twitter.com/qMwI8HxH7y
— 95.7 Gra (@957thegame) 30 lipca 2024 r.
Wiele współczesnych drużyn NFL nie korzysta z pozycji bocznego obrońcy w ofensywie, gdyż w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat gra stała się bardziej przyjazna podaniom, ale drużyna Niners wykorzystuje Juszczyka na wiele sposobów.
On nie tylko blokuje dla swoich kolegów z drużyny — potrafi także łapać podania, a nawet biegać z piłką, gdy jest to konieczne.
W 2023 roku miał 14 przyjęć na 119 jardów i dwa przyłożenia, a także ósmy rok z rzędu został wybrany do Pro Bowl i po raz pierwszy trafił do pierwszej drużyny All-Pro.
Odegrał także istotną rolę w tym, że rozgrywający Christian McCaffrey przewodził NFL pod względem liczby jardów zdobytych biegiem, dostał się do pierwszej drużyny Pro Bowl i All-Pro, a także zdobył nagrodę dla ofensywnego zawodnika roku.
W San Francisco zbudowano kulturę bezinteresowności, w której od każdego oczekuje się, że będzie grał dla innych, bez względu na to, jak mało kontaktów otrzyma. Być może nikt nie uosabia tej bezinteresowności lepiej niż Juszczyk.
NASTĘPNY:
Chase Daniel przedstawia śmiałą prognozę dotyczącą Brocka Purdy’ego