„Piękni chrześcijanie” Trumpa nie są jedynymi, których wartości mają znaczenie – SofolFreelancer


(RNS) — W zeszłym tygodniu, przemawiając na szczycie Turning Point Action Believers, były prezydent Donald Trump wezwał tłum konserwatywnych chrześcijan ewangelicznych, aby w listopadzie stawił się na jego liście wyborczej, mówiąc: „Za cztery lata nie będziecie już musieli głosować, moi piękni chrześcijanie”.

Nie jest do końca jasne, co Trump miał na myśli: czy odnosił się do dwukadencyjnego limitu prezydentury w Konstytucji Stanów Zjednoczonych i przypominał grupie, z której ponad 80% głosowało na niego w dwóch ostatnich wyborach krajowych, że mają ostatnią szansę, aby stanąć po jego stronie? Czy też mówił, że jako prezydent rozwiąże wszystkie problemy polityczne ewangelików? („Załatwimy to tak dobrze, że nie będziecie musieli głosować” – powiedział).

Inni zasugerowali, że jego komentarze były wyraźnie antydemokratyczne, co jest sugestią – ze strony kandydata, który cztery lata temu podżegał tłum do próby przeprowadzenia śmiertelnego zamachu stanu – że druga prezydentura Trumpa byłaby zgodna z jawnie autorytarnym Plan projektu 2025 aby rozszerzyć władzę prezydencką.

Ale bez względu na intencje Trumpa, amerykańscy chrześcijanie powinni być głęboko urażeni jego napomnieniem, które narusza podstawowe zasady naszej wiary, oraz jego sugestią, że kiedykolwiek zrezygnujemy z silnego zaangażowania w sposób, w jaki jesteśmy rządzeni.



Jako duchowni zawsze modlitewnie rozeznajemy, w jaki sposób Bóg prowadzi nas do organizowania się, składania petycji, protestowania i głosowania. Widzimy, jak polityka publiczna wpływa na ludzi, którym służymy, od niedrogich mieszkań po bony żywnościowe i powszechną opiekę zdrowotną. To nie tylko debaty polityczne, ale sposoby na wprowadzenie w życie napomnienia Chrystusa, aby zapewnić schronienie, wyżywienie i opiekę naszym bliźnim. Kiedy widzimy, że politycy z którejkolwiek partii naruszają nasze wartości moralne, jesteśmy wezwani do działania.

To zaangażowanie zostało zademonstrowane w naszych protestach przeciwko współudziałowi prezydenta Joe Bidena w ludobójstwie w Gazie. To to samo zaangażowanie prowadzi nas do sprzeciwu wobec priorytetów, na których Trump prowadził kampanię i które prezentował w trakcie urzędowania. Jego wartości nie mogłyby być dalsze od ewangelii. Wielokrotnie nazywał osoby nieposiadające dokumentów „robactwem”„Zaproponował zniesienie pierwszego od 30 lat znaczącego przepisu dotyczącego kontroli broniwprost odrzucając instrukcję, którą znają nawet chrześcijańskie dzieci: Nie zabijaj.

Nominacje Trumpa do Sądu Najwyższego USA rozpętały republikański atak legislacyjny przeciwko aborcji. Ten wysiłek i jego obietnica ograniczenia opieki afirmującej płeć obrażają agencję i mądrość, jaką Bóg daje każdemu z nas, abyśmy mogli podejmować decyzje o tym, co jest najlepsze dla naszych ciał i przyszłości. Obiecał drastyczne cięcia w naszych sieciach bezpieczeństwa socjalnego, bezpośrednio atakując naszych najbiedniejszych sąsiadów.

Wszystkie te środki stanowią drastyczne naruszenie biblijnej deklaracji, że wszyscy ludzie zostali stworzeni na obraz Boga, a także nakazu przyjmowania obcych.

Sugestia Trumpa, abyśmy pokładali wiarę w kandydacie, że tylko on może rozwiązać nasze problemy, powinna wzbudzić niepokój u każdego chrześcijanina. My, chrześcijanie, jesteśmy proszeni o zachowanie tego rodzaju wiary dla Boga i tylko dla Boga. W Biblii jest wiele historii o ludzkich przywódcach, którzy próbowali zasiąść na boskim tronie. Nie kończą się dobrze, ani dla przywódców, ani dla ludzi. Bóg nie namaszcza ludzkich zbawicieli, ale działa przez ręce wszystkich ludzi.

Ale chrześcijanie nie są jedynymi, którzy usłyszeli przemówienie Trumpa. Jego wypowiedzi ignorują demograficzne realia naszego kraju, gdzie Chrześcijanie stanowią tylko nieco ponad 50% dorosłych Amerykanów. Nasze społeczności są pełne muzułmanów, żydów, buddystów, sikhów i innych ludzi wiary, a także milionów sąsiadów, którzy są ateistami lub agnostykami. Zdrowi liderzy starają się powitać i przyjąć tę cudowną różnorodność, tak jak robimy to w Middle Church, który ludzie każdej wiary i bez wiary nazywają naszą kongregację domem.

Zamiast tego Trump i jego sojusznicy wykorzystują niewielką większość chrześcijaństwa, aby zmusić wszystkich Amerykanów do przestrzegania wąskiej interpretacji naszej wiary. To się nazywa nacjonalizm chrześcijański, który jest aktem religijnej supremacji. To właśnie to marzenie kryje się za obietnicą Trumpa złożoną jego zwolennikom, że „nie będą musieli głosować za cztery lata”. Zaufaj mi, mówi, a ja przekształcę ten kraj w taki, w którym chrześcijaństwo będzie sprawować całkowitą kontrolę.

Już teraz możemy zobaczyć, jak wygląda ta przyszłość. Stan Luizjana uchwalił prawo wymagające wywieszenia Dziesięciu Przykazań w każdej klasie szkoły publicznej. Stanowy superintendent szkół w Oklahomie zażądał nauczania Biblii we wszystkich szkołach. Dajcie mi cztery lata, prosi Trump, a dokończę dzieło, które rozpoczęli ci chrześcijańscy nacjonaliści.

Mamy inne marzenie dla tego kraju, takie, które jest zgodne z Bogiem, którego znajdujemy w Piśmie Świętym i żywą wiarą milionów ludzi, których widzimy każdego dnia w Nowym Jorku. Razem możemy zbudować świat, w którym wolność religijna każdej osoby jest szanowana, w którym wolność religijna oznacza prawdziwe wyzwolenie, a nie udawanie chrześcijańskiej supremacji.



Możemy uchwalić zasady, które podtrzymują ludzką godność, które zapewniają podstawowe potrzeby ludzi i zapewniają dobrobyt publiczny. Możemy przyjąć wartości moralne, które rozumieją, że wszyscy będziemy musieli głosować ponownie za cztery lata, ponieważ głosowanie nie polega na namaszczeniu zbawiciela, ale na ciężkiej pracy nad budowaniem społeczeństwa, w którym miłość i życie mogą rozkwitnąć. ​​W listopadzie zagłosujemy na To wizję i zapraszamy do przyłączenia się do nas.

(Pastor Jacqui Lewis jest starszym pastorem w historycznym Middle Church na Manhattanie, gdzie Macky Alston jest pastorem wykonawczym, pastor Natalie Renee Perkins jest minister wykonawczym ds. cyfrowych, Jillian Langford jest minister ds. opieki i życia kongregacyjnego, pastor Amanda Hambrick Ashcraft jest minister sprawiedliwości i organizacji, a pastor Benjamin Perry jest ministrem ds. strategii medialnej. Poglądy wyrażone w tym komentarzu niekoniecznie odzwierciedlają poglądy Religion News Service.)

Leave a Reply