Przywódca Hamasu Ismail Haniyeh zginął w ataku lotniczym w stolicy Iranu, Teheranie, a Hamas obwinia Izrael, twierdząc, że rakieta trafiła w dom, w którym mieszkał. Jego śmierć nastąpiła zaledwie kilka godzin po tym, jak Izrael ogłosił, że zabił dowódcę Hezbollahu Fuada Shukra w ataku na Bejrut. Debora Patta relacjonuje z Jerozolimy.