Jak małe miasteczko uniwersyteckie przekonało Manchester United i Liverpool – SofolFreelancer


Pod koniec 2023 r. delegacja starszych pracowników Liverpoolu odwiedzała uniwersyteckie miasto Columbia w Karolinie Południowej, zastanawiając się, czy możliwe byłoby rozpoczęcie ćwiczeń wcześnie rano następnego dnia. Ich gospodarze z wydziału sportowego Uniwersytetu Karoliny Południowej (USC) szybko wyczuli okazję.

Chance Miller, wówczas zastępca dyrektora ds. sportu w USC, zorganizował osobisty odbiór o 6 rano dla personelu Liverpoolu i dostęp do siłowni drużyny futbolu amerykańskiego South Carolina Gamecocks. Trener siłowy i kondycyjny Gamecocks, Luke Day, wystawił personel Liverpoolu na ciężką próbę. Jeśli chodzi o ścieżkę dźwiękową, Miller zadbał o to, aby w tle leciał hymn Liverpoolu You’ll Never Walk Alone, zanim przerobił kilka klasyków The Beatles.

Wszystko to było częścią potężnej ofensywy uroku, która osiągnęła punkt kulminacyjny, gdy USC zorganizowało swój pierwszy ważny mecz pokazowy między europejskimi drużynami piłkarskimi na 77 599-miejscowym stadionie Williams-Brice. W sobotni wieczór Columbia, z populacją mniejszą niż 140 000, będzie gospodarzem jednej z najsłynniejszych rywalizacji sportowych, gdy Liverpool zmierzy się z Manchesterem United w ostatnim etapie trasy Rivals in Red po Stanach Zjednoczonych, podczas której obie drużyny grały również z Arsenalem. United zmierzyło się z Arsenalem w Los Angeles, a Liverpool z drużyną Mikela Artety w Filadelfii. Będzie to pierwszy raz, gdy drużyna angielskiej Premier League zagra w Columbii.

Los Angeles, gdzie ponad 62 000 kibiców uczestniczyło w meczu United przegranym 2-1 z Arsenalem na stadionie SoFi, oraz Filadelfia, gdzie Lincoln Financial Field wyprzedało bilety na mecz Liverpoolu z Arsenalem w środę wieczorem (który Liverpool wygrał 2-1), zajmują 2. i 4. miejsce na liście rankingowej wyznaczonych obszarów rynkowych Nielsena, opracowanej przez badaczy mediów. Jest to w zasadzie formuła, która określa wielkość rynków telewizyjnych w USA.


Salah strzela gola dla Liverpoolu w meczu z Arsenalem (Andrew Powell/Liverpool FC via Getty Images)

Columbia jednak zajmuje 76. miejsce i nie ma żadnego doświadczenia w organizacji wydarzeń piłkarskich. Wybór ten był zatem skokiem w nieznane.

Według Millera, który niedawno opuścił USC, aby dołączyć do Coastal Carolina University, myśli zwróciły się w stronę organizacji tych meczów podczas pandemii Covid-19.

„To naprawdę nas i uniwersytet wyczerpywało, ponieważ ograniczaliśmy frekwencję na naszych meczach futbolu akademickiego” – mówi. „To był najtrudniejszy czas w naszej karierze zawodowej, ponieważ panowała niepewność, czy w ogóle będziemy grać w te mecze. Pojawiło się więc pytanie: jak będziemy w stanie zapewnić naszym studentom-sportowcom i ich dobre samopoczucie?

„Kiedy patrzysz na finanse, wielki sport uniwersytecki zależy od futbolu, koszykówki i baseballu. Frekwencja, sprzedaż biletów, transmisja meczów w telewizji… to jest niezbędne, aby generować dochód, który pomaga nam finansować resztę naszych sportów, takich jak pływanie, nurkowanie, lekkoatletyka, tenis i golf. Siedziałem tam i myślałem: „Mamy wszystkie te piękne obiekty. Nasz stadion piłkarski mieści 75 000 osób, ale korzystamy z niego tylko siedem dni w roku”. Więc co moglibyśmy zrobić, aby zdywersyfikować, generować dochód, a także po prostu sprowadzić naprawdę fajne wydarzenia do stolicy Karoliny Południowej?”

Rozmowy na temat tego meczu rozpoczęły się jesienią, kiedy TEG, firma zajmująca się promocją wydarzeń na żywo, skontaktowała się z Millerem. TEG zorganizowało trasę Rivals in Red, a także trasę Wrexham po zachodnim wybrzeżu USA tego lata. Firma, która ma swoje korzenie w Australii, sprowadziła również nowozelandzkich rugbystów All Blacks, aby zagrali z Fidżi w San Diego w tym roku, a także zorganizowała i promowała mecze krykieta T20 na wschodnim wybrzeżu, w tym mecz Indii z Pakistanem w New Jersey.


(Kevork Djansezian/Getty Images)

Miller mówi: „Hugh Nicholson z TEG skontaktował się ze mną i jego pomysłem było wprowadzenie profesjonalnej piłki nożnej na najwyższym poziomie do niektórych z tych dużych miast uniwersyteckich, które miały wielu fanów futbolu akademickiego. Wskoczyłem na to”.

Miller odbył jeszcze jedną rozmowę tej samej nocy. „Carson, mój ośmioletni syn i fan Manchesteru United, jest moim ekspertem od piłki nożnej” – śmieje się. „I powiedziałem: ‘Carson, co jeśli udałoby mi się sprawić, żeby Manchester United i Liverpool grały na stadionie?’. Zaczął krzyczeć i biegać po domu. Więc pomyślałem, że mamy coś udanego w zanadrzu”.

Nicholson rozwija teorię: „Wcześniej wydarzenia na University of Michigan z Realem Madryt i Manchesterem United odniosły ogromny sukces. Zawsze uważałem, że gdy spojrzysz na stadiony uniwersyteckie, są one absolutnie ogromne, ale mają też lojalnych fanów i ludzi, którzy pasjonują się swoim uniwersytetem, miastem i regionem.

„Pod koniec trasy drużyny zmierzały na wschód, więc geograficznie miało to sens. Natychmiast zacząłem szukać w Southeastern Conference miejsc, które miałyby wielkość i skalę, aby pomieścić mecz tej rangi, ale także uniwersytety, które miałyby lojalną bazę fanów, którzy naprawdę by kupili i wspierali”.

USC rozważało zorganizowanie innych meczów tego lata, ale ostatecznie uznano, że jeśli chcą wejść w futbol, ​​muszą postawić na dużą skalę.

Miller powiedział: „Spróbujmy ściągnąć tu dwie najlepsze drużyny, naprawdę to sprzedać i pokazać, że fani sportu uniwersyteckiego będą wspierać coś takiego. Co im się najbardziej podobało, to to, że rozmawialiśmy z drużynami i mogliśmy im pokazać, że mamy światowej klasy obiekty.

„Mamy jednych z najlepszych w branży pracowników obsługi terenów i osób zarządzających murawą. Przyjechali tutaj, żeby obejrzeć nasze tereny, a nasz gość od murawy, Clark Cox, brał udział w kilku największych wydarzeniach na świecie. Brał udział w meczu gwiazd Major League Baseball. Pracował przy Super Bowl i naprawdę pokazał im, że możemy to zrobić na najwyższym poziomie”.

Dla United było to korzystne. Klub chciał, aby okres przygotowawczy był korzystny pod względem komercyjnym — trasa, jako wartość stadionowa, jest warta dla klubu około 15 milionów funtów — ale także oparty na wynikach. Oznaczało to unikanie wyczerpującego zygzakowania przez USA

Zespół Erika ten Haga korzystał z jednej bazy treningowej w Los Angeles. W piątek poleci do Karoliny Południowej, gdzie spędzi noc, a po meczu w sobotę wróci do Manchesteru.


Kadra United na treningu w Los Angeles (Ash Donelon/Manchester United via Getty Images)

Trzeba było rozwiązać pewne kwestie logistyczne. Miller wyjaśnia, że ​​drużyny futbolu akademickiego tradycyjnie opuszczają szatnie drużyny gości w mniej luksusowym stanie niż drużyna gospodarzy, aby naprawdę wykorzystać przewagę terytorialną.

„Kiedy spojrzeliśmy na nasze, powiedzieliśmy: ‘Nie możemy umieścić tutaj Liverpoolu ani Manchesteru United’. Więc faktycznie wyrwaliśmy szafki, dywan i oświetlenie i wymieniliśmy wszystko, aby było dla nich o wiele przyjemniej, ponieważ to jest coś, co chcemy móc powiedzieć: ‘Hej, chcielibyśmy, żebyś wrócił tutaj w przyszłości’”.

Jeśli chodzi o boisko, nie było problemu z długością boiska futbolu akademickiego. Szerokość była odpowiednia, ale ciasna. Miller mówi: „Jedyną modyfikacją, jaką musieliśmy wprowadzić wewnątrz stadionu, było to, że nasza ekipa zajmująca się boiskiem kupiła trochę gotowej do gry trawy, nie na samą powierzchnię do gry, ale tuż poza nią, tak aby było trochę więcej miejsca na rzuty rożne, ponieważ nasz stadion, zarówno po wschodniej, jak i zachodniej stronie, ma kawałek betonu. To naturalna murawa, co nie jest powszechne w USA, zwłaszcza na poziomie profesjonalnym. Oglądałem mecz Man United z Arsenalem (w Los Angeles). Zauważyłem, że komentatorzy telewizyjni mówili o tym, że murawa ma kilka martwych punktów i nierównych miejsc. Nie sądzę, żebyście to tutaj zobaczyli”.

Przedstawiciele United i Liverpool Operations, Marketing i Ground Teams wielokrotnie odwiedzali obiekty. W listopadzie zabrano ich na mecz drużyny futbolu uniwersyteckiego z Karoliny Południowej z Kentucky Wildcats, gdzie odkryli podskakującą atmosferę. Powiedziano im, że stadion będzie rozświetlony na czerwono, gdy United i Liverpool będą w mieście.


Mecz w listopadzie pomiędzy drużynami South Carolina Gamecocks i Kentucky Wildcats (Joe Robbins/Icon Sportswire via Getty Images)

Dokonano rezerwacji na kolację, najpierw w Halls Chophouse, ekskluzywnej restauracji serwującej steki, a następnie w Di Vino Rosso, północnowłoskiej restauracji z białymi obrusami.

Przedstawiono jasny plan, wyjaśniający hotele dostępne dla drużyn w miasteczku uniwersyteckim, jak i gdzie przygotowywane będą posiłki przed i po meczu, jak grupy właścicieli i VIP-y będą obsługiwane w strefach premium oraz jak drużyny będą podróżować na stadion i z powrotem. Te mecze przynoszą ogromne zyski europejskim drużynom piłkarskim, przyciągając wielomilionowe opłaty za mecze, ale także formuły podziału przychodów z promotorem ze sprzedaży biletów, a czasami z praw medialnych, opłat parkingowych i sprzedaży towarów.

Opłatę za wynajem uiszcza promotor, w tym przypadku TEG, na rzecz miejsca wydarzenia, a Miller twierdzi, że w tym przypadku USC otrzymało kwotę od 400 tys. do 500 tys. dolarów na pokrycie zwykłych kosztów operacyjnych i ochrony związanych z organizacją wydarzenia, a także część opłat za sprzedaż biletów, a nie część z samej sprzedaży biletów.

„Następnie przedstawiliśmy im wiele danych” — powiedział Miller. „Od naszej bazy fanów mamy dane ze sprzedaży biletów, sponsoringu i darowizn. A potem mamy także partnerów detalicznych online w Fanatics (sklep z odzieżą sportową i sprzętem dla fanów). I mogliśmy porównać nasze dane z Fanatics, aby stworzyć diagram Venna fanów Gamecock, którzy również kupili sprzęt Manchester United lub Liverpool. Nasza współpraca z Ticketmaster pomogła nam to również zidentyfikować.

„Jednym z zmartwień zespołu było przybycie do mniejszego obszaru metropolitalnego i to, czy będziemy w stanie sprzedać wystarczająco dużo biletów. Udało nam się im pokazać, że w sobotę, kiedy odbywa się futbol akademicki, jesteśmy w stanie przyciągnąć kibiców z czterech różnych głównych obszarów metropolitalnych na południowym wschodzie USA — Atlanty (Georgia), Charlotte (Karolina Północna), Jacksonville (Floryda) i obszaru Raleigh-Durham (Karolina Północna)”.

Sprzedaż biletów rozpoczęła się we wtorek 27 marca o 9 rano. Miller wspomina: „O 8.45 rano zapisałem się tylko po to, żeby zobaczyć, jak wygląda kolejka. Byłem 14 000. w kolejce. Uświadomiło mi to poziom ekscytacji wokół piłki nożnej Premier League”.

Bilety sprzedały się błyskawicznie, szybciej niż kiedy Beyonce grała w tym samym miejscu siedem lat temu. Ze wszystkich sprzedanych biletów 40% zostało sprzedanych fanom spoza Karoliny Południowej, Georgii i Karoliny Północnej. Promotor TEG Nicholson mówi: „Karolina Południowa jest strategicznie położona między Charlotte i Atlantą, więc spodziewaliśmy się znacznego zainteresowania ze strony dwóch tradycyjnych rynków piłkarskich. Mecz wyprzedał się niemal natychmiast. Przyjechali ludzie ze wszystkich 50 stanów w Stanach Zjednoczonych, a także fani zagraniczni.

„Absolwenci USC przybyli; jak również obecni studenci, którzy chcieli być częścią wydarzenia. Mimo że mecz sprzedał się w ciągu 36 godzin, nadal promowaliśmy świadomość, że to nadchodzi. To wielka sprawa dla miasta Columbia i stanu Karolina Południowa. Gubernator Karoliny Południowej, Henry McMaster, tweetował o meczu w dniu, w którym go ogłosiliśmy. A jeśli chcesz porozmawiać o nietypowym, to jest to najlepsze, co może być”.

Szum trwa. W tym tygodniu na Ticketmaster najtańszy bilet odsprzedaży kosztował 89 USD, ale zdecydowana większość była w znacznych trzech cyfrach, a niektóre odsprzedawano za ponad 1000 USD. To będzie największy tłum kibiców piłkarskich, jaki kiedykolwiek widziała Karolina Północna lub Południowa.

Umowa została podpisana wcześniej, co oznaczało, że bilety na mecz trafiły do ​​sprzedaży przed meczami rywalizujących drużyn — w tym Real Madryt kontra Barcelona na MetLife Stadium, New Jersey i Manchester City kontra Chelsea na Ohio Stadium, Columbus — które odbędą się tego samego dnia, a także przed innymi popisowymi meczami zaplanowanymi w Charlotte, Atlancie i Raleigh latem. Będzie to najbardziej dochodowe wydarzenie w historii na Williams-Brice Stadium i największa frekwencja na wydarzeniu niebędącym wydarzeniem futbolu amerykańskiego w tym miejscu.

United, którzy nigdy wcześniej nie grali w tym regionie, maksymalnie wykorzystali tę okazję. Założyli nowe oficjalne kluby kibiców w Północnej i Południowej Karolinie. Oczekuje się, że pięć tysięcy fanów pojawi się w wolnej strefie kibica przed stadionem przed meczem, a Puchar Anglii, wygrany w maju z Manchesterem City, będzie wystawiony dla kibiców.

Jeśli chodzi o młodego syna Millera, Carsona, to on był pierwszy w kolejce. „Kiedy dostaliśmy grę, to on był pierwszą osobą, której powiedziałem”.

(Górne zdjęcie: Lance King/Getty Images)

Leave a Reply