Janet Evans ogląda Katie Ledecky i widzi „Co by było, gdyby” w rozmiarze olimpijskim – SofolFreelancer


Kiedy Janet Evans po raz pierwszy oglądała, jak jej dobra przyjaciółka Katie Ledecky wygrywa wyścig na 1500 metrów na igrzyskach olimpijskich, płakała jak nastolatka ze złamanym sercem, której pierwsza miłość uciekła z kimś innym.

Miało to miejsce w 2021 roku, kiedy to po raz pierwszy kobiety miały okazję przepłynąć „milę”, jak nazywa to Evans i wszyscy amerykańscy miłośnicy pływania, na igrzyskach olimpijskich.

Evans, złota medalistka na 400 i 800 w 1988 r. oraz na 800 w 1992 r., była Ledecky przed Ledecky, o wiele lepsza w biegach długodystansowych od wszystkich innych, że to był żart. Tego wieczoru w 2021 r. oglądała samotnie bieg Ledecky na Igrzyskach w Tokio bez widzów w swoim domu w Laguna Beach w Kalifornii.

Dlaczego łzy?

Przez dziesięciolecia ona i każda inna światowej klasy pływaczka długodystansowa była ignorowana, gdy naciskała, by przepłynąć najdłuższy wyścig na basenie, tak jak mężczyźni. Zawsze była kolejna wymówka. Brak miejsca w programie. Za mało łóżek dla dodatkowych sportowców.

Usłyszeli coś jeszcze — ledwie zawoalowaną wiadomość, że większość kobiet nie jest w stanie przebiec tak dużego dystansu w czasie wartym obejrzenia, mimo że robiły to na studiach, na innych międzynarodowych spotkaniach i nieustannie na treningach.

Nie ma wątpliwości, że Evans zdobyłaby dwa lub trzy złote medale więcej, gdyby bieg na 1500 m był częścią programu olimpijskiego w jej szczytowym okresie, lub nawet później, podczas Igrzysk Olimpijskich w Atlancie w 1996 r., gdzie przekazała pochodnię Muhammadowi Aliemu, zanim ten zapalił znicz podczas ceremonii otwarcia, co było charakterystycznym momentem nowożytnych igrzysk olimpijskich.


Janet Evans zapala pochodnię Muhammada Aliego podczas ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Atlancie w 1996 r. Następnie Ali zapala kocioł. (Lynn Johnson / Sports Illustrated via Getty Images)

„Mila była moim najlepszym biegiem” – powiedziała 52-letnia Evans w środę wieczorem w barze na zewnątrz La Defense Arena, gdzie właśnie oglądała, jak Ledecky rozgromiła rywali i zdobyła swoje drugie z rzędu złoto w biegu na 1500 metrów z czasem 15:30.02, bijąc tym samym swój rekord olimpijski i kończąc bieg 10 sekund i prawie pół basenu szybciej niż Anastasiia Kirpicznikowa, srebrna medalistka.

„Byłem rekordzistą świata przez jakieś 20 lat” – powiedział Evans.

Tym razem Evans nie płakała, obserwując Ledecky z kilku rzędów nad pokładem basenu olimpijskiego. Jej 17-letnia córka Sydney Willson — ona również jest specjalistką od biegów długodystansowych, wkraczająca na licealną klasę, już zobowiązana do Princeton na 2025 rok — siedziała obok niej, uwieczniając szeroki uśmiech matki i pompując jej ręce, gdy patrzyły, jak Ledecky pędzi przez ostatnie okrążenie.

Evans spojrzała na tablicę wyników, gdy już była gotowa, i wykonała szybkie obliczenia pływackie. Jej najlepszy czas na 1500 m wynosił 15:50.

„Dzisiaj zajęłabym piąte miejsce” – powiedziała przy barze, nieco ponad 36 lat po ustanowieniu rekordu świata.

Kto raz został pływakiem, pozostanie pływakiem na zawsze.

Janet Evans


Janet Evans pływa na Olimpiadzie w Barcelonie w 1992 r. Prawie na pewno powiększyłaby swój dorobek złotych medali, gdyby w jej czasach oferowano kobietom bieg na 1500 metrów. (Dennis Paquin / AP)

Evans jest w Paryżu z kilku powodów.

Powód nr 1: Jest wyznawcą pływania i fanką igrzysk olimpijskich.

To jej 18. Olimpiada, wliczając w to Igrzyska w Los Angeles w 1984 r., na które poszła jako fanka. Jest prawdziwą wyznawczynią. Jej córka wtrąciła, że ​​jej matka wzruszyła się podczas ceremonii otwarcia w piątkowy wieczór, gdy łodzie płynęły w górę Sekwany.

Powód nr 2. Ona pracuje.

Evans, który zasiadał w komisji sportowców World Aquatics przez 14 lat (od 1992 do 2006 r.), a także przez pewien czas przewodniczył tej organizacji, jest jednym z liderów LA28, komitetu organizacyjnego Igrzysk Olimpijskich w Los Angeles w 2028 r.

Jest ona głównym oficerem do spraw sportowców, zasadniczo odpowiedzialną za każdy aspekt życia sportowców w Los Angeles – od momentu przybycia na Igrzyska, poprzez to, co jedzą, gdzie śpią, aż po sposób, w jaki docierają na zawody i wracają z nich.

I zadbanie o to, aby kobiety były traktowane tak samo jak mężczyźni.

„Jestem tu, żeby obserwować, przyswajać, zobaczyć, co chcemy zrobić podobnie, co chcemy zrobić inaczej, co możemy zrobić lepiej” – powiedziała.

Jej pierwsze wrażenia z Paryża? „Tła są spektakularne, areny są wspaniałe, a trybuny pełne” – powiedziała.

Ta ostatnia przeszłość może być najważniejsza, ponieważ od 12 lat nie było pełnych widowni na Igrzyskach. Bilety były zbyt drogie dla zdecydowanej większości Brazylijczyków, a stadiony były w najlepszym razie w połowie pełne w 2016 roku na Igrzyskach w Rio de Janeiro. Potem nadeszło Tokio. Covid. Dość powiedziane.

Evans powiedziała, że ​​chce wstrzymać się z osądem na temat tego, co można poprawić, aż do zakończenia Igrzysk i wtedy będzie mogła porozmawiać ze sportowcami, aby dowiedzieć się, co można zrobić lepiej. Zauważyła, że ​​amerykańska gwiazda lekkoatletyki, Noah Lyles, powiedział, że ma pewne problemy ze znalezieniem bezpiecznego i cichego miejsca w wiosce olimpijskiej. Zanotowała to sobie.

Sportowcy będą mieszkać na terenie kampusu UCLA w 2028 roku. Trochę spokoju i ciszy wydaje się tam możliwe.

Jako dziecko Ustawy IX, przełomowej ustawy o prawach obywatelskich, która zachęcała do przyznawania federalnych środków na uprawianie sportu przez dziewczęta i kobiety w USA, Evans jest zadowolony, że na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu w końcu rywalizuje taka sama liczba sportowców płci męskiej i żeńskiej.

Była częścią rzekomych „Igrzysk Kobiet” w 1996 r., kiedy amerykańska żeńska drużyna piłkarska i inne gwiazdy kobiece przebiły się. Ale wciąż była długa droga do przebycia i nadal jest.

Niedawno jej 14-letni syn zapytał ją, dlaczego kobiety grają krótsze mecze tenisowe w turniejach Wielkiego Szlema niż mężczyźni. Podobało jej się, że wielu chłopców uważa dziś nierówność w sporcie za coś dziwnego.

Gdy mówiła, jej wzrok wciąż wędrował w stronę telewizora w barze. Léon Marchand, francuska sensacja pływacka, pędził przez wodę, by zdobyć swój drugi indywidualny złoty medal tego wieczoru. Wszyscy we Francji są nim zafascynowani. Wewnątrz areny ryki tłumu i chóralne śpiewy hymnu narodowego sprawiły, że w uszach dzwoniło.

Za oceanem, w Stanach Zjednoczonych, Marchand jest wciąż stosunkowo nieznany. Trenuje w Austin w Teksasie, zauważyła. Maszyna do tworzenia gwiazd Los Angeles wkrótce zacznie się dla niego kręcić. „To, co próbujemy zrobić, jest trudne i potrzebujemy sportowców, którzy nam pomogą” – powiedziała.

Katie Ledecky


Katie Ledecky i Janet Evans znają się od 2012 roku, kiedy to obie brały udział w amerykańskich kwalifikacjach olimpijskich — Ledecky miała 15 lat, Evans 40. (Ian MacNicol / Getty Images)

Na szczycie tej listy znajduje się jej przyjaciółka Ledecky, która w wieku 27 lat już powiedziała, że ​​chce popływać w Los Angeles, co byłoby jedyną w życiu szansą na udział w Igrzyskach Olimpijskich rozgrywanych na jej terenie.

Czemu nie?

Wygrała 1500 metrów w środę, metodycznie zwiększając przewagę, około połowy długości ciała na każde okrążenie basenu, pozornie płynąc przez swoje 41-stopniowe okrążenie z taką łatwością. Ledwo kopie, bierze oddech co drugi ruch, jak weekendowa wojowniczka na treningu w lokalnym YMCA. Włączyła go podczas ostatniego okrążenia, uderzając trochę mocniej. Uderzyła w wodę po dotknięciu ściany, zerwała jedną z czapek i wydała ryk.

Później powiedziała, że ​​zwycięstwo należy do wszystkich kobiet, którym nigdy nie udało się wziąć udziału w tym wyścigu.

Kobiety takie jak Evans, które pomogły Ledecky dostać się do zarządu LA28. Znają się od 2012 r., kiedy Evans, wówczas 40-letnia matka dwójki dzieci, postanowiła sprawdzić, czy zakwalifikuje się do kwalifikacji olimpijskich. Udało jej się i startowała w tych samych konkurencjach, co 15-letnia Ledecky.

Niedługo potem zostały przyjaciółkami do pisania SMS-ów. Ledecky jest dla swojej córki czymś w rodzaju mentorki, wszystkie trzy to małe plemię specjalistów od odległości, którzy rozumieją się jak nikt inny.

Wzrok Evansa znów powędrował w stronę imprezy rozgrywającej się w La Defense, gdzie ponad 20 000 fanów zgromadziło się na stadionie rugby, aby oglądać pływanie i wylewanie się na plac. Podczas Igrzysk w Los Angeles pływanie odbędzie się na SoFi Stadium, siedzibie Los Angeles Rams i Chargers w pobliskim Inglewood w Kalifornii.

Plany zakładają obecność 38 000 widzów, co będzie największą publicznością, jaka kiedykolwiek oglądała zawody pływackie na igrzyskach olimpijskich, ale istnieje ryzyko, że liczba ta wzrośnie ze względu na spodziewane zapotrzebowanie na bilety w sercu amerykańskiej kultury pływackiej.

„Powinno być wspaniale” – powiedziała Evans, a w jej głosie pobrzmiewała nuta strachu przed przegapieniem czegoś.

Wydaje się, że jest na to spora szansa, zwłaszcza jeśli Ledecky ponownie zdominuje „milę”.

Evans oczywiście tam będzie, to prawdziwy moment przejścia od fana do gwiazdy i organizatora.

A po zakończeniu wyścigu z pewnością szybko wykona kilka zadań matematycznych związanych z pływaniem.

głębiej

GŁĘBIEJ

Léon Marchand, Katie Ledecky i noc godna olimpijskiej historii pływania

(Górne zdjęcie Katie Ledecky ze złotym medalem na 1500 metrów stylem dowolnym: Ian MacNicol / Getty Images)

Leave a Reply