Film Stevena Soderbergha „Solaris” z 2002 r. oparty na powieści Stanisława Lema z 1961 roku, był ciekawym eksperymentem, jeśli chodzi o przeboje science fiction. W roli głównej George Clooney i nakręcony za niemałe 47 milionów dolarów, „Solaris” opowiada historię astronauty dr Kelvina (Clooney), który zostaje wysłany na odległą stację kosmiczną, aby zbadać dziwne właściwości psychiczne, które wydaje się emanować pobliska planeta. Stacja kosmiczna jest prawie niezamieszkana, ponieważ załoga prawie cała odebrała sobie życie. Dr Kelvin wkrótce odkrywa, że pobliska planeta Solaris ma zdolność docierania do umysłu człowieka i fizycznego manifestowania wspomnień. Zmarła żona Kelvina Rheya (Natasha McElhone) ukazuje mu się, ku jego wielkiemu przerażeniu. Ponieważ prawdziwa Rheya odebrała sobie życie, sztuczna Rheya zaczyna dzielić te same ponure myśli.
„Solaris” jest emocjonalnie intensywny i nakręcony w kontemplacyjny, psychodeliczny sposób. Powieść Lema została wcześniej zaadaptowana na potrzeby filmu w 1972 r. przez Andrieja Tarkowskiego, a jego wersja „Solaris” pozostaje jedną z niezatartych klasyk gatunku.
„Solaris” było trudne do sprzedania dla widzów, pomimo zaangażowania Clooneya i nagrodzonego Oscarem Soderbergha; Fox miał problem z marketingiem psychodelicznego, przygnębiającego filmu science fiction i remake’u niejednoznacznego rosyjskiego filmu, który mogli pamiętać ze szkoły filmowej. Nie było niczego seksownego ani pełnego akcji, co mogłoby wywołać ślinienie się masowej widowni.
Aż zorientowali się, że „Solaris”, przynajmniej we wczesnych wersjach, zawiera scenę nagości. Clooney zgodził się pokazać swój tyłek w filmie i to wystarczyło Foxowi. Według wywiadu z Newsday z 2019 r., cytowane przez BackstageFox ujawnił fakt, że Clooney miał odsłonić tyłek, a scena ta stała się kluczowym elementem trasy prasowej promującej film.
Tyłek Clooneya: większy niż sam kosmos
Ironicznie, scena nagości została ostatecznie wycięta, ale to nie powstrzymało Foxa przed reklamowaniem nagości. Wygląda na to, że oryginalna wersja filmu, którą Soderbergh przesłał do MPAA (obecnie MPA) w celu uzyskania oceny, wróciła z certyfikatem R, częściowo za scenę nagości. Soderbergh przerobił film aby uzyskać ocenę PG-13ale wtedy Fox wypuścił kota z worka, jakby tak rzec. Clooney był szczęśliwy, że nakręcił emocjonalnie trudny, dziwnie intelektualny film science fiction, ale wiedział też, że reporterzy ostatecznie po prostu zapytają go, czy ćwiczy. Aktor powiedział:
„Fox ujawnił historię o ocenie MPAA filmu „Solaris”, jak dostaliśmy R, bo pokazałem swoje (z tyłu), ale myślę, że mają problem ze sprzedażą tego filmu. Nie wiedzą, co z nim zrobić. […] Uważam to za zabawne, bo próbujemy rozmawiać o rzeczach na o wiele większą skalę, o historii, która zawiera pytania o kosmos, a wszystko sprowadza się do 30-sekundowego fragmentu wypowiedzi, w którym mówię: „Tak, ćwiczyłem”.
„Solaris” został ostatecznie ciepło przyjęty przez krytyków (ma 66% pozytywnych ocen na Rotten Tomatoes) i poniósł klęskę w kasie, zarabiając tylko 30 milionów dolarów. Nie jest dobrze pamiętany w 2024 roku. Jeśli tyłek Clooneya był chwytem marketingowym, nie był szeroko rozpowszechniony ani udany.
Nie był to pierwszy raz w ostatnich latach, kiedy ciało aktora zostało podniesione w trakcie konferencji prasowej. Można sobie przypomnieć, jak Chris Van Vliet nietaktownie zapytał Anne Hathaway o jej wadze w filmie „Mroczny rycerz powstaje” lub kiedy Aishwarya Rai ostro skrytykowała reportera za pytanie o sceny nagości. Clooney wydaje się być wystarczająco chętny, by odpowiadać na pytania o swój tyłek, ale jak widać powyżej, wyraźnie nie chciał.