Madonna znana jest ze swoich prowokacyjnych pokazów, ale jej najnowsze zdjęcia mogą być jednymi z jej najbardziej odważnych.
65-latka nie pozostawiła pola wyobraźni, gdy udostępniła kilka zdjęć, na których pozuje topless, a jedynie jej długie blond włosy zakrywają nagi biust.
Aby jeszcze bardziej podkreślić nagą górną część ciała, Madonna ozdobiła strój kilkoma naszyjnikami wysadzanymi diamentami o różnej długości.
Podpisując karuzelę zdjęć, bezczelnie napisała: „Gorąca zabawa latem…” [fire emoji]”
Jedno ze zdjęć, które bez wątpienia przykuło uwagę jej fanów, to ostatnie ujęcie na slajdzie. Widać na nim Madonnę siedzącą na łóżku z rękami skrzyżowanymi na piersiach, a za nią tajemniczy topless mężczyzna z uśmiechem na twarzy.
To nie pierwsza jego obecność w mediach społecznościowych Madonny.
W zeszłym miesiącu uczciła 4 lipca kilkoma zdjęciami, na których widniał jej tajemniczy, przystojny mężczyzna.
Para wydawała się być ze sobą bardzo blisko, a na jednym ze zdjęć widać, jak trzyma rękę na jej piersi po wspólnym oglądaniu pokazu fajerwerków.
Madonna świętowała nie tylko Dzień Niepodległości, ale również pierwszą rocznicę wygranej w walce z „zagrażającą życiu chorobą”.
Królową popu przewieziono do szpitala w czerwcu 2023 r. po tym, jak stwierdzono u niej nieprzytomność z powodu poważnej infekcji bakteryjnej.
Jej stan był na tyle poważny, że przewieziono ją na oddział intensywnej terapii, zaintubowano i wprowadzono w stan śpiączki farmakologicznej. Zmagała się z niewydolnością płuc i nerek.
Rozmyślając o swojej walce o zdrowie i powrocie do zdrowia, Madonna napisała pod postem: „Szczęśliwego 4 lipca! Rok temu, dokładnie dziś, wróciłam do domu ze szpitala po przeżyciu choroby zagrażającej życiu.
„Ledwo mogłem ustać na podwórku, trzymając jeden zimny ognisty ognik. Dokonałem cudownego wyzdrowienia i miałem niesamowity rok. Dziękuję Ci Boże. Życie jest piękne!”
Według doniesień, Madonna doznała ostrego wstrząsu septycznego, a ratownicy medyczni przywrócili jej życie za pomocą Narcanu, substancji zwykle stosowanej w leczeniu przedawkowania opioidów, ale skutecznej również w leczeniu wstrząsu septycznego.
W tym czasie jej menadżer, Guy Oseary, zszokował fanów wiadomością, że gwiazda trafiła do szpitala. W oświadczeniu na Instagramie napisał: „W sobotę 24 czerwca Madonna zachorowała na poważną infekcję bakteryjną, która doprowadziła do kilkudniowego pobytu na OIOM-ie.
„Jej stan zdrowia się poprawia, jednak nadal jest pod opieką medyczną. Oczekuje się pełnego powrotu do zdrowia. W tym momencie będziemy musieli wstrzymać wszystkie zobowiązania, w tym trasę koncertową”.
Dodał: „Podzielimy się z wami większą ilością szczegółów, gdy tylko je otrzymamy, w tym nową datą rozpoczęcia trasy i przełożonych koncertów”.
Podczas postoju w Brooklynie w ramach trasy Celebration Madonna ujawniła powagę swojego stanu, stwierdzając: „Moje płuca nie pracowały, a moje nerki odmawiały posłuszeństwa. Istniało 40-procentowe prawdopodobieństwo, że nie przeżyję”.