NBA znajduje się w okresie martwego okresu, ponieważ większość drużyn przeprowadziła już duże zmiany poza sezonem, w związku z czym składy drużyn na sezon NBA 2024-25 są już w większości ustalone.
Jednak na liście pozostało jeszcze kilku wolnych agentów, którzy mogliby pomóc zespołom walczącym o mistrzostwo i mającym nadzieję na udział w play-offach.
Philadelphia 76ers to drużyna, która wygrała sezon po tym, jak udało im się odciągnąć Paula George’a od Los Angeles Clippers.
W drużynie 76ers gra obecnie „Wielka Trójka”: Joel Embiid, Tyrese Maxey i George, a także kilku silnych graczy rezerwowych, którzy ich wspierają.
Gdzie indziej w Konferencji Wschodniej znajdują się Cleveland Cavaliers, którzy mogą przejąć inicjatywę i wejść do walki o tytuł po ponownym podpisaniu kontraktów z młodymi zawodnikami Evanem Mobleyem i Jarrettem Allenem.
Zarówno Filadelfia, jak i Cleveland to atrakcyjne miejsca dla weteranów pragnących zdobyć ring. Według Keitha Pompeya z The Philadelphia Inquirer, to właśnie te miasta są liderami w wyborze miejsc, w których można skorzystać z usług Marcusa Morrisa.
„Sixers i Cavs są liderami w wyścigu o Marcusa Morrisa” – donosił Pompey. „Jeśli chodzi o poziom komfortu Morrisa, Sixers i Cavs wydają się mieć największe szanse na jego zdobycie”.
Sixers i Cavs są liderami w wyścigu o Marcusa Morrisa, zgodnie z @PompeyOnSixers
„Jeśli chodzi o poziom komfortu Morrisa, to największe szanse na jego pozyskanie wydają się mieć Sixers i Cavs”. fot.twitter.com/5TiEvyEdSP
— NBACentral (@TheDunkCentral) 4 sierpnia 2024 r.
W sezonie NBA 2023-24 Morris dzielił swój czas między 76ers i Cavaliers, kończąc sezon w tym drugim zespole po tym, jak został wykupiony przez San Antonio Spurs.
Na tym etapie kariery Morris jest tylko rezerwowym, który może wejść do akcji i rozstawić graczy na boisku, więc ciekawe, do którego zespołu podpisze kontrakt tego lata.
NASTĘPNY:
Insider ujawnia, kiedy Wizards prawdopodobnie wymienią kluczowego gracza