[Editor’s note: The following contains spoilers through the Season 2 finale of House of the Dragon.]
Jest dobry powód, aby być sfrustrowanym finałem drugiego sezonu Dom Smokaczyli to się kończy Tylko kiedy sprawy zaczęły się układać. Gra o tron serial będący prequelem, dawno temu odnowiony na sezon 3, poświęca ostatnie minuty montażowi, który w dużej mierze stanowi zapowiedź akcji, która nastąpi w następnym odcinku: armie maszerujące do bitwy, statki wypływające w morze, młode kobiety znajdujące smoki. (Zwykłe, prestiżowe dramaty.)
Choć zakończenie nie mogłoby być bardziej trzymające w napięciu, pierwszeństwo nad frustracją ma szczera radość z faktu, że w tym 18. odcinku Dom Smoka w końcu znalazło swoje miejsce jako serial. Nie dlatego, że w końcu przygotowało wszystko na trzeci sezon epickich bitew, ale dlatego, że jego stajnia postaci sprawia wrażenie, jakby w końcu ożyła.
Choć zawsze był dobrze wyprodukowany i wciągający z tygodnia na tydzień, przez większość czasu Dom Smoka‘s run, show zawsze wydawało się nieco suche w swoim podejściu, co można by sprowadzić do materiału źródłowego. Podstawowy tekst, na którym Dom Smoka opiera się na Dom Smoka współtwórca George’a R.R. Martina Ogień i krewktóra nie jest napisana jak dynamiczna fikcja, ale jak książka historyczna kronikująca tę fikcyjną historię. (Jej autorem w uniwersum jest Arcymaester Gyldayn, historyk piszący setki lat po opisywanych wydarzeniach.)
Problem z adaptacją książki historycznej, nawet fikcyjnej, polega na tym, że wydarzenia w opowieści są podkreślane ponad ludźmi w nich zaangażowanymi, co prowadzi do tego, że serial potrzebuje postaci wybijających się z marginesów strony. Ludzi świadomych życia poza salą tronową, z zainteresowaniami wykraczającymi poza to, kto akurat nosi koronę, którzy mogliby nawet zdecydować się na uśmiech raz na jakiś czas.
Wcześnie w ustalonym zespole był potencjał: tęsknota za jej prawem pierworództwa Rhaenyry (Milly Alcock, potem Emma D’Arcy), skomplikowane intrygi Larysa (Matthew Needham), tajna miłość między Laenor (John Macmillan) i Joffreyem (Solly McLeod). Ale to w sezonie 2 pewne osoby zaczęły rozkwitać. Weźmy Mysarię (Sonoya Mizuno), która miała kilka intrygujących momentów również w sezonie 1 — zanim naprawdę dojrzała w sezonie 2 jako mądra doradczyni Rhaenyry.