Dla niektórych znalezienie się na liście 100 najlepszych graczy NFL oznacza bardzo wiele.
Dokładnie tak jest w przypadku rozgrywającego drużyny Chicago Bears, Jaylona Johnsona, który w tym roku nie został wybrany na listę.
Podczas niedawnej konferencji prasowej Johnson dał upust swojej frustracji związanej z tą sytuacją.
„Nie ma takiej możliwości. Nie wiem, jak można dostać się do Pro Bowl, All-Pro, a nie jest się w pierwszej setce… Aaron Rodgers nawet nie grał w sezonie, a został wybrany” – powiedział Johnson.
#Niedźwiedzie Jaylon Johnson, obrońca All-Pro, o pominięciu go na liście 100 najlepszych zawodników NFL:
„To bzdura. Nie ma mowy… Aaron Rodgers nawet nie grał w sezonie, a został wybrany. … To brak szacunku”.
(🎥 @dave_bfr)fot.twitter.com/rpQuCuIE7d
— Ari Meirov (@MySportsUpdate) 4 sierpnia 2024 r.
Były wybór z drugiej rundy draftu ma rację.
Jeśli ta lista jest oparta na poprzednim sezonie, dlaczego nie znalazł się na niej?
W końcu ustanowił rekord kariery, notując cztery przechwyty i zanotował co najmniej 10 odbić podań w drugim sezonie.
Warto jednak zauważyć, że sami gracze głosowali na liście i być może uznali, że mimo awansu Johnsona do Pro Bowl, to i tak nie było to wystarczająco dobre.
Cóż, uwaga byłej gwiazdy Utah na temat Rodgersa jest słuszna, ale powtórzę, gracze, którzy głosowali, uważają, że Rodgers nadal znajduje się w pierwszej setce zawodników.
Ponadto czterokrotny zdobywca tytułu MVP i mistrz Super Bowl ma na swoim koncie prawie dwie dekady doskonałej gry w National Football League.
Nie jest tak, że gracze postanowili wybrać jakiegoś przypadkowego rozgrywającego rezerwowego.
Rodgers jest jednym z najlepszych graczy, jacy kiedykolwiek grali na jego pozycji, i gracze mogli głosować z tego punktu widzenia.
Johnson powinien mieć duże oczekiwania względem nowego sezonu, co powinno ucieszyć fanów Bears.
NASTĘPNY:
Devin Hester przedstawia argumenty za przyjęciem do Galerii Sław kolejnych dwóch zawodników