Gdy władze Pittsburgh Steelers miały już dość przeciętności w erze po odejściu Bena Roethlisbergera, a Kenny Pickett po prostu nie sprawdzał się jako rozgrywający Mike’a Tomlina, utytułowana drużyna zdecydowała się na kilka ruchów w przerwie międzysezonowej NFL, aby zająć się pozycją rozgrywającego.
Pierwszym krokiem było podpisanie kontraktu z weteranem Russellem Wilsonem, który został zwolniony przez Denver Broncos po dwóch nieudanych sezonach w Mile High City, a trener Sean Payton chciał zmienić kierunek rozwoju na tej pozycji.
Dodanie Wilsona do drużyny z Pittsburgha wydawało się krokiem we właściwym kierunku, ponieważ wiązało się z niewielkim ryzykiem i dużym zyskiem, szczególnie po kolejnym ruchu, w ramach którego drużyna zawarła umowę z Chicago Bears, aby pozyskać rozgrywającego Justina Fieldsa.
Ponieważ Bears zaczęli od nowa z debiutantem Calebem Williamsem, Fields był na dobrej drodze do odejścia, pomimo że w Chicago pokazywał duże nadzieje, a Steelers byli gotowi go zatrudnić. Wygląda na to, że mogą być zadowoleni z tej decyzji, ponieważ jak dotąd Fields imponuje podczas obozu treningowego.
W niedzielę Fields po raz kolejny udowodnił, że jest rozgrywającym pierwszego tygodnia, nawiązując kontakt z gwiazdą, szerokim rozgrywającym George’em Pickensem, 70-jardowym podaniem na przyłożenie.
FILES DO PICKENSA NA 70 JARDOWY TD!! 🔥
Kredyt wideo @AllFootyWatch fot.twitter.com/HMzo0feAzf
— Portersburgh (@PortersBurgh) 4 sierpnia 2024 r.
Ponieważ Wilson zmaga się z problemem łydki, Fields dostał szansę zabłyśnięcia w pierwszej drużynie i jak dotąd radzi sobie lepiej, niż oczekiwano. Doprowadziło to do narastających kontrowersji wokół pozycji rozgrywającego w Pittsburghu na miesiąc przed rozpoczęciem sezonu NFL 2024.
W pierwszym tygodniu rozgrywek drużyna Steelers wyruszy na wyjazd, aby 8 września zmierzyć się z nową drużyną Atlanta Falcons.
NASTĘPNY:
Mike Tomlin ujawnia swoją wiadomość dla Justina Fieldsa podczas treningu