Cel walki o płeć Algierka Imane Khelif w finale boksu na igrzyskach olimpijskich w Paryżu – SofolFreelancer


Algierka Imane Khelif wkroczyła do finału boksu wagi półśredniej kobiet podczas Igrzysk Olimpijskich w Paryżu w 2024 r., pokonując Tajlandkę Janjaem Suwannapheng jednogłośną decyzją sędziów na punkty.

Khelif, która podczas igrzysk była obiektem sporu na tle płci, świętowała swoje zwycięstwo, skacząc z radości na ringu we wtorek wieczorem na stadionie Rolland Garros w stolicy Francji.

Liczna grupa Algierczyków na trybunach machała flagą kraju i krzyczała z radości, gdy sędzia podniósł rękę Khelif, ogłaszając ją zwyciężczynią po trzech rundach.

Kibice Algierii Imane Khelif dopingują ją podczas półfinałowego meczu bokserskiego kobiet w wadze 66 kg podczas Igrzysk Olimpijskich Paryż 2024 na stadionie Rolanda Garrosa w Paryżu, 6 sierpnia 2024 r. (Zdjęcie: MOHD RASFAN / AFP)
Kibice Imane Khelif z Algierii dopingują ją na stadionie Rolanda Garrosa[Mohd Rasfan/AFP]

Algierska bokserka, uwikłana w poważną kontrowersję związaną z płcią podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu, wygrała we wtorek swój półfinał, zapewniając sobie co najmniej srebrny medal przed wiwatującą publicznością Rolanda Garrosa, która skandowała jej nazwisko.

Imane Khelif pokonała jednogłośnie na punkty srebrnego medalistę mistrzostw świata z 2023 roku, Janjaema Suwannaphenga, i tym samym awansowała do piątkowego finału w kategorii wagowej kobiet do 66 kg.

Lin Yu-ting z Tajwanu, druga bokserka, która znalazła się w centrum sporu o swoją kwalifikowalność, jest pewna, że ​​zdobędzie co najmniej brązowy medal w innej wadze.

Zarówno 25-letni Khelif, jak i Lin walczyli na igrzyskach olimpijskich w Tokio trzy lata temu, ale wówczas nie było żadnych kontrowersji i żaden z nich nie zdobył medalu.

Obie zostały zdyskwalifikowane z ubiegłorocznych mistrzostw świata, ponieważ nie przeszły testów kwalifikacyjnych dotyczących płci, ale pozwolono im wystąpić w Paryżu.

Khelif wzbudziła największe okrzyki radości wieczoru, gdy weszła na arenę Rolanda Garrosa, która zwykle jest areną tenisowych turniejów Wielkiego Szlema, ale gościła również zawody boksu olimpijskiego oraz sporą liczbę algierskich fanów z flagami.

Przed i w trakcie walki wielokrotnie rozbrzmiewały okrzyki „Imane, Imane”.

Tajlandczyk, który miał wyraźną przewagę wzrostu, w trzeciej rundzie walczył na stojąco, czując pełną siłę lepszego Algierczyka.

Pod koniec walki, która odbyła się na sali Court Philippe-Chatrier, mogącej pomieścić 15 000 widzów, a która była prawie pełna, obaj zawodnicy serdecznie się przywitali i uścisnęli sobie dłonie.

Khelif zatańczył na środku ringu, co wywołało jeszcze więcej okrzyków aprobaty.

W walce o złoto Khelif zmierzy się z Chinką Yang Liu lub Tajwańczykiem Chen Nien-chinem.

Kontrowersje związane z płcią rozpoczęły się, gdy Khelif pokonała Angelę Carini w 46 sekund podczas jej pierwszej walki w stolicy Francji. Włoszka rozpłakała się i wycofała się z walki z powodu poważnego urazu nosa.

Mistrzostwa świata w 2023 r., z których wykluczono Lin i Khelifa, były organizowane przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Boksu (IBA), ale Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) zorganizował tę dyscyplinę sportu podczas Igrzysk ze względu na obawy związane z finansami, zarządzaniem i etyką w IBA.

Powiązany z Kremlem prezes IBA Umar Kremlew stwierdził na chaotycznej konferencji prasowej w poniedziałek, że obaj zawodnicy przeszli „badania genetyczne, które wykazały, że są mężczyznami”.

MKOl stanął w obronie Khelifa i Lin, a prezydent Thomas Bach stwierdził, że urodziły się i wychowały jako kobiety, a ich paszporty to potwierdzają.

28-letnia Lin w środę walczy w półfinale kobiecej dywizji wagowej do 57 kg.

Leave a Reply