JACKSONVILLE, Floryda — Z 17 1/2-sack sezonem, drugim występem w Pro Bowl i nowym kontraktem, który uczynił go najlepiej opłacanym zewnętrznym linebackerem w futbolu, Josh Allen bezsprzecznie stał się wielkim nazwiskiem w NFL. Ale nie do końca takim, jakiego chciał.
Często nazywano go „ Inny Josh Allen”, przy czym bardziej znany rozgrywający jest rozgrywającym drużyny Buffalo Bills.
Zawodnik drużyny Jacksonville Jaguars, który atakował podania, i jego żona, Kaitlyn, oglądali najlepsze momenty tegorocznych meczów Pro Bowl i słuchali, jak komentator odnosił się do „Aidana Hutchinsona i Josha… Allena?”
„To było niemal tak, jakby nie wiedziała, kim jestem” – mówi.
Nie była jedyna. Kaitlyn chciała wiedzieć, gdzie sprzedawane są koszulki jej męża i dowiedziała się, że podczas pandemii trudno je znaleźć, podobnie jak chusteczki dezynfekujące. 27-letni weteran NFL z pięcioletnim stażem i ojciec trójki dzieci rozważał zmianę nazwiska od kilku lat. Teraz jego żona zaczęła na to naciskać.
Jego cztery starsze siostry mają inne nazwisko, Hines-Allen, które zawiera nazwisko panieńskie ich matki Kim. Kiedy Josh i brat bliźniak Isaiah się urodzili, ich ojciec Robert chciał, aby chłopcy byli Allenami. Kim i Robert rozwiedli się, gdy Josh był niemowlakiem, a jego ojca nie było zbyt wiele, więc chłopcy byli wychowywani i kształtowani przez Hineses. W swojej dzielnicy w New Jersey Josh był znany jako „Mały Hines”.
Więc poza sezonem Josh zatrudnił agenta marketingowego i prawnika. Czekał w kolejkach w budynku sądu obsługującym hrabstwo Duval. Były stosy formularzy do wypełnienia. Musiał zweryfikować adresy wszystkich miejsc, w których mieszkał od urodzenia do chwili obecnej. Musiał zidentyfikować wszystkich członków rodziny, a także ich miejsca zamieszkania i wiek. Musiał dokonać zmian w prawie jazdy, informacjach o ubezpieczeniu społecznym i zeznaniach podatkowych.
W lipcu jego zespół marketingowy wydał film zapowiadający zmianęa nad jego szafką umieszczono nową turkusową tabliczkę z nazwiskiem. Wtedy to Josh Hines-Allen stał się tym, kim miał być.
Nowa nazwa dotyczy tego, jak ma nadzieję się wznieść. I tego, co go uziemia.
Morris Hines był siłą napędową. Uważany za legendę koszykówki na ulicach swojej dzielnicy w New Jersey, Morris założył drużynę koszykówki w New Hope Baptist Church w Newark i zaszczepił miłość do sportu swoim potomkom, w tym wnukowi Joshowi. Morris nauczył Josha boksowania z cieniem. Zwykł mawiać: „Tnij je głęboko i pozwól im krwawić”. Josh ma to wytatuowane na wewnętrznej stronie ramienia. Josh nauczył się wiązać krawat od Morrisa. W rzeczywistości wiązał krawaty kolegów z drużyny i uczył ich tego w sposób, w jaki robił to Morris.
„To on jest jednym z głównych powodów, dla których jestem taki, jaki jestem pod względem psychicznym i zawodowym” – mówi Josh.
Najstarszy syn Morrisa, Greg, był dla Josha bardziej ojcowską postacią niż wujem. Był również legendarnym koszykarzem i przykładem tego, jak sport może zmienić życie. „Dunkin’ Hines” był dominującym, silnym mężczyzną na Uniwersytecie Hampton i pierwszym członkiem Hampton Athletics Hall of Fame. Wybrany w piątej rundzie draftu przez Golden State Warriors, Hines nigdy nie dostał się do NBA, ale grał zawodowo przez 12 lat.
W wieku 12 lat Josh był jedynym mężczyzną w domu z Isaiahem mieszkającym w Alabamie z krewnymi. Jego siostry doprowadzały go do szału, „mamując” go.
„To było po prostu żałosne” – mówi. „Już chodziłem do szkoły, a potem w domu kazali mi chodzić na „lekcje” z nimi jako moimi nauczycielami. Po prostu chcieli. Mieliśmy matematykę, nauki ścisłe i przerwy”.
Zdesperowany, by wydostać się z domu, Josh przeprowadził się do Dunkin’ Hines, który zabrał Josha i jego brudne ubrania do pralni i nauczył go, jak je prać, suszyć i składać. Josh nauczył się liczyć monety, które oszczędzali w słoiku, i wymieniać je na gotówkę w kantorze. Hines kazał mu karmić i sprzątać po Blazerze, swoim białym bokserze.
Josh i Hines naśladowali zapaśników WWE, których Josh oglądał w „SmackDown” i „Raw”, próbując zmusić drugiego do poddania się. Mając 6 stóp i 9 cali wzrostu i ważąc 280 funtów, Hines miał znaczną przewagę, co nauczyło Josha korzystania z dźwigni i szybkich, silnych rąk.
„Te noce były niesamowite” – mówi Josh.
Hines uczył Josha na boisku do koszykówki, gdzie wspomina swojego siostrzeńca jako przeciętnego rozgrywającego, ale silnego i bardzo wysportowanego jak na swój rozmiar, z talentem do zbiórek, luźnych piłek i obrony. Kiedy Josh był sfrustrowany koszykówką, Hines po raz pierwszy zapisał go na futbol.
Kiedy Josh się wprowadził, Hines był kawalerem cieszącym się przywilejami wolności i sławy. Uważał, że Josh potrzebuje trochę religii, więc każdej niedzieli rano chodzili do Rising Mount Zion Baptist Church w Montclair, gdzie razem doświadczali niesamowitej łaski.
„Nie miałam żadnej struktury, żadnych obowiązków w moim życiu” – mówi Hines. „To uziemienie, trzymanie Boga w centrum naszego życia, pomogło nam obojgu”.
Josh podziwiał również Keitha Hinesa, brata Grega i brata bliźniaka Kim. Siostrzeńcy i siostrzenice nazywali Keitha „Generałem”, ponieważ nie owijał w bawełnę. Koszykówka była również w jego krwi, ponieważ Generał zdobył kiedyś 59 punktów w meczu szkoły średniej, a następnie grał w Montclair State, zanim został trenerem szkoły średniej.
Nie tylko mężczyźni z rodziny utorowali drogę Joshowi.
Uznanie Josha dla widowiskowości sportu wzrosło, gdy siedział na trybunach w Montclair High, obserwując swoją siostrę Torri, która później grała w Virginia Tech i Towson. Przechodziły go dreszcze za każdym razem, gdy światła przygasały, a Torri i jej koleżanki z drużyny przebijały się przez plakat, by oślepić ich błyskami stroboskopowymi.
„Uznałem to za najfajniejszą rzecz i to sprawiło, że pokochałem tę część sportu” – mówi.
Siostra Kyra grała w koszykówkę na Cheyney University tak, jak Josh grał w futbol. „Nie chciałeś się z nią zadzierać, rozumiesz, o co mi chodzi?” – mówi. „Była najniższa z moich sióstr, ale też najtwardsza, i po prostu uwielbiałem sposób, w jaki grała”.
Myisha, o rok starsza od Josha, grała przeciwko chłopcom z szóstej klasy, gdy była w czwartej klasie. W liceum była All-American McDonald’s. W Louisville była trzykrotnie w pierwszej drużynie All-ACC i grała w drużynie Final Four. Wygrała mistrzostwo WNBA z Washington Mystics w 2019 roku i została wybrana do drugiej drużyny All-League rok później.
Całe sportowe doświadczenie Josha polegało na próbie dotrzymania kroku Myishy, z którą nigdy nie mógł rywalizować na boisku koszykarskim. Rok po tym, jak została wybrana na 19. miejscu w drafcie WNBA, chciał być wybrany wyżej, co mu się udało (na siódmym miejscu). Teraz jest zdeterminowany, aby wygrać mistrzostwa tak jak ona — i prześcignąć ją, zostając wybranym do pierwszej drużyny All-League.
Myisha i Josh nie byli sobie bliscy, gdy byli młodzi, ale ich relacja rozwinęła się, gdy zostali zawodowymi sportowcami.
„Staram się ją motywować, prowadzić dobrą ścieżką i pomagać jej zachować zdrowy umysł” — mówi Josh. „Ona robi to samo dla mnie”.
Na krótko przed wrześniowym meczem Jaguars z Bills, Josh planuje zaoferować fanom możliwość wymiany starych koszulek „Allen” na nowe „Hines-Allen” po obniżonej cenie. To dobry tydzień, aby to zrobić, ponieważ mecz odbędzie się w poniedziałkowy wieczór, a gracze mają trochę więcej czasu — a jego przeciwnikiem jest drugi Josh Allen.
Nigdy nie wymienili się koszulkami. Nie wymienili się też numerami telefonów ani nawet uprzejmościami.
„Nie sądzę, żeby mnie lubił” – mówi Hines-Allen. „Po pierwszym razie, kiedy z nimi graliśmy, przeszedł obok mnie, nic nie mówiąc. Za drugim razem już mnie to nie obchodziło”.
Jeśli rozgrywający jest urażony, ma ku temu powody. Hines-Allen pomógł mu nie wygrać obu meczów, w których grali przeciwko sobie. W pierwszym meczu, wygranym 9-6 w 2021 roku, linebacker Jaguars powalił i przechwycił rozgrywającego Bills, a także odzyskał jego fumble. A Jaguars zwyciężyli w drugim „Josh Allen Bowl” wynikiem 25-20.
Dla Hines-Allen te mecze nie były zwykłymi meczami.
„To było trochę jak kwestia szacunku — na szacunek trzeba sobie zasłużyć” — mówi Hines-Allen, który przysięga, że nigdy nie przegra z rozgrywającym Bills. „Czuję, że tak było, ale gdybyśmy nie wygrali, to by było coś w stylu: ‘O, a ty przegrałeś z nim?’ To zdecydowanie wyzwoliło we mnie coś ekstra, bo moje imię to moje imię. Szanuję wszystkich i chcę, żeby dano mi to samo”.
Jeśli Hines-Allen pobije rekord NFL w liczbie sacków wynoszący 22 1/2 — co zamierza zrobić — zyska więcej szacunku. Rzuca się na rozgrywającego z ekstremalną dynamiką i nieprzewidywalnymi podmuchami, przez co jest tak łatwy do powstrzymania jak twister. Miał 17 sacków w 13 grach w Kentucky i 22 1/2 w 12 grach w Montclair High. Uzyskanie 5 1/2 więcej niż w 2023 roku nie wydaje mu się nierozsądne.
Wierzy, że jego dążenie do rekordu będzie wspierane przez mniejsze rzucanie i większe pośpiech w schemacie prowadzonym przez nowego koordynatora defensywy Jaguars, Ryana Nielsena. Trener główny Doug Pederson wyobraża sobie, że Hines-Allen „rozszerzy zakres 20+ sacków” z większym wsparciem ze strony swojej drużyny.
„To jeden z tych facetów, którzy pojawiają się wcześnie i zostają do późna” – mówi Pederson, który niedawno został sąsiadem Hines-Allena, gdy linebacker kupił dom niedaleko domu swojego trenera. „Ma determinację, by być świetnym”.
Zatrudnił kucharza, który przygotowywał mu posiłki i każdej nocy spał w komorze hiperbarycznej przez około pięć godzin. Zabiera urządzenie na mecze wyjazdowe, a także specjalistę, który podawał mu płyny dożylnie, i swojego osobistego fizjoterapeutę.
Podczas swojej rutyny przedmeczowej sprawia, że jest jedyną osobą w tłumie tysięcy, zakładając słuchawki z redukcją szumów i słuchając wyłącznie ciszy. Zazwyczaj jest towarzyski, z łatwym uśmiechem i uściskami dookoła. Ale jest też ciemna strona.
„Jestem zły” – mówi. „Miałem świetny sezon w zeszłym roku, ale jedyne, co dostałem, to Pro Bowl. Jestem wkurzony, bo myślicie, że powinienem być szczęśliwy. Jestem wkurzony, bo nie byłem All-Pro. Jestem wkurzony, bo nie byłem nominowany do tytułu defensywnego gracza roku. Jestem wkurzony, bo moja drużyna nie dostała się do play-offów”.
Teraz są rozgrywający do zmiażdżenia, zaszczyty do zdobycia, triumfy do zdobycia, dziedzictwo do podtrzymania i kolejne do stworzenia. A przeciwnicy, którzy studiowali nagrania z 2023 r., zdadzą sobie sprawę, że linebacker naprzeciwko nich nie jest tym samym, który nosił numer 41 w zeszłym roku.
Witam, nazywam się Josh Hines-Allen.
(Ilustracja: Dan Goldfarb / Lekkoatletyczny; zdjęcie: Cooper Neill / Getty Images)