Oto dlaczego Deadpool i Wolverine uwzględnili scenę możliwej przyszłości Deadpoola i Thora – SofolFreelancer


Kiedy ogłoszono, że „Deadpool 3” zostanie wydany w ramach Marvel Cinematic Universe po zakupieniu przez Disneya praw do filmów i programów telewizyjnych Foxa, zaczęły się spekulacje na temat tego, jak dokładnie Deadpool Ryana Reynoldsa wpasuje się w tę serię i czy film mógłby pogodzić przemoc, humor i metakomentarz z pierwszych dwóch filmów „Deadpool” z kategorią wiekową R z formułą Marvel Studios. Jednak to, co dostaliśmy w „Deadpool & Wolverine”, było czymś zupełnie innym. Poza włączeniem Time Variance Authority i multiwersum, a także w większości zapomniana postać z „Lokiego” film w dużej mierze odchodzi od obecnej fazy MCU.

Zamiast tego „Deadpool & Wolverine” jest o wiele bardziej zainteresowany byciem listem pożegnalnym do ery filmów Marvela 20th Century Fox. Ale nie tylko „Blade”, „X-Men” i inne wzloty, które utorowały drogę do obecnej dominacji superbohaterów w kulturze popularnej, ale także niewypały takie jak „Elektra”, „Fantastyczna Czwórka” i różne wielkie klapy, które otrzymaliśmy w latach 2000., gdy studia zmagały się z pomysłem, co czyni film superbohaterskim. W powiewie świeżości dla MCU „Deadpool & Wolverine” nie jest tak naprawdę o drażnieniu tego, co wydarzy się dalej w serii, z wyjątkiem może jednego małego żartu — Deadpool umierający w ramionach Thora.

W najnowszym odcinku Szczęśliwy Smutny Zmieszany podcast, reżyser Shawn Levy opowiada o scenie, wyjaśniając, że nie miała być ona spłacana w filmie. „Dosłownie to było jak: ‘Hej, czy to nie byłoby dziwne, gdybyśmy to zobaczyli? I kto wie, co to znaczy, może to jest problem dla [Kevin] Feige rozwiąże ten problem później” – wyjaśnił Levy.

A co jeśli Deadpool pojawi się w Secret Wars?

„Ale stało się to tym biegaczem, ponieważ Ryan dużo mówi i bardzo dużo myśli o tym, że Deadpool jest fanem” – kontynuował Levy. „Deadpool zawsze był fanem tych bohaterów, a ta obsesja na punkcie tego fragmentu, w którym widzi siebie tak delikatnie kołysanego w potężnych ramionach Thora, wydała nam się bardzo zabawna”.

Ciekawe jest to, że podczas rozmowy z zderzakReynolds miał zupełnie inną odpowiedź. „Powiem tylko, że to coś, co weźmiemy pod uwagę… w pewnym momencie” — wyjaśnił, dodając: „To właściwie wszystko, co mogę teraz powiedzieć, ale weźmiemy to pod uwagę”.

To intrygujące, ponieważ MCU oczywiście uwarunkowało widzów, aby myśleli, że nawet najgłupszy gag jest w rzeczywistości zapowiedzią przyszłych filmów. To ma sens, ponieważ jest to franczyza, która zdominowała box office w niemałym stopniu dzięki obietnicy, że wszystko jest połączone, a każda konfiguracja ma swój sens. Oczywiście, to już niekoniecznie jest prawdą, ale zasada pozostaje. Jeśli Deadpool umiera w ramionach Thora w jakiejś alternatywnej linii czasu, zobaczymy kontekst w dalszej części.

Jasne, może to być myślenie życzeniowe ze strony Reynoldsa i Levy’ego, aby Kevin Feige przeniósł tę scenę do innego projektu MCU, albo może jest to scena pochodząca od samego Feige’a jako zapowiedź „Avengers: Secret Wars”. Czy istnieje lepszy sposób na podkreślenie stawki i wieloświatowego charakteru „Tajnych wojen” niż pokazanie Deadpoola umierającego w ramionach Thora podczas jego pierwszej wizyty w MCU?

„Deadpool i Wolverine” jest obecnie wyświetlany w kinach.

Leave a Reply