Minnesota Timberwolves znaleźli prawdziwą supergwiazdę.
Mieli nadzieję, że uda im się zrobić to samo z Andrew Wigginsem i sądzili, że uda im się zrobić to samo z Karlem-Anthonym Townsem.
Teraz Anthony Edwards pokazał im, jak wygląda prawdziwy przywódca i prawdziwa supergwiazda.
Edwards stał się już jednym z czołowych nazwisk ligi.
Oprócz niesamowitego talentu i sprawności fizycznej, jaką dał mu Bóg, nieustannie pracował nad swoją grą i z każdym rokiem stawał się coraz lepszy.
Jednak to nie jest przypadek.
Według jego byłego kolegi z drużyny, Taureana Prince’a, spośród wielu talentów koszykarza, najważniejszy jest ten, że faktycznie można go trenować.
W rozmowie z Theo Pinsonem dla programu „Run Your Race” Tidal League, były napastnik Timberwolves przyznał, że Edwards jest bardzo chętny do nauki, nauki u trenera i ciągłego dodawania coraz to nowych elementów do swojej gry (za pośrednictwem ClutchPoints).
Książę Byka: „[Anthony Edwards’] jego największym talentem jest to, że jest podatny na naukę. Więc kiedy to w nim zobaczyłem… to zupełnie inna bajka, kiedy ktoś tak utalentowany słucha…”
Theo Pinson: „Szalone jest to, że jego pewność siebie jest przerażająca… On naprawdę myśli, że jest najlepszym graczem na świecie”.… fot.twitter.com/pVVPfRCb9s
— ClutchPoints (@ClutchPoints) 8 sierpnia 2024 r.
To nie jest nic nadzwyczajnego u młodych gwiazd, zwłaszcza jeśli są tak pewni swojej gry jak Edwards.
Prince potwierdził, że Edwards naprawdę wierzy, że jest najlepszym piłkarzem na świecie i jeśli będzie kontynuował taką pracę, to wkrótce nim zostanie.
Nawet inne gwiazdy futbolu, takie jak Kevin Durant czy nawet LeBron James, zdają się akceptować ten rodzaj przekazywania pałeczki.
Będzie ciekawie obserwować rozwój Edwardsa i, o ile nie dozna kontuzji, z pewnością zrobi karierę na miarę Galerii Sław.
NASTĘPNY:
Draymond Green reaguje na odsunięcie Rudy’ego Goberta od gry