„Kiedy ludzie mówią, że sztuczna inteligencja rozwiąże każdy problem, tak naprawdę nie zastanawiają się nad przyczynami tych problemów” – powiedziała Shazeda Ahmed, badaczka z University of California w Los Angeles, która bada twierdzenia dotyczące przyszłości sztucznej inteligencji
Oczywiście, największym wyzwaniem jest wyobrażenie sobie, w jaki sposób ludzka świadomość połączyłaby się z maszyną, a ludzie tacy jak pan Kurzweil mają problem z wyjaśnieniem, w jaki sposób dokładnie miałoby to nastąpić.
Urodzony w Nowym Jorku, pan Kurzweil zaczął programować komputery jako nastolatek, gdy komputery były maszynami wielkości pokoju. W 1965 roku, jako 17-latek, wystąpił w programie telewizyjnym CBS „I’ve Got a Secret”, wykonując utwór fortepianowy skomponowany przez komputer, który zaprojektował.
Będąc jeszcze uczniem Martin Van Buren High School w Queens, wymieniał listy z Marvinem Minskym, jednym z informatyków, którzy założyli dziedzinę sztucznej inteligencji na konferencji w połowie lat 50. Wkrótce zapisał się do Massachusetts Institute of Technology, aby studiować pod okiem dr. Minsky’ego, który stał się twarzą tego nowego kierunku akademickiego — mieszanki informatyki, neuronauki, psychologii i niemal religijnej wiary, że myślące maszyny są możliwe.
Kiedy termin sztuczna inteligencja został po raz pierwszy przedstawiony opinii publicznej podczas konferencji w Dartmouth College w 1956 r., dr Minsky i inni zebrani tam informatycy nie sądzili, że zbudowanie maszyn, które mogłyby dorównać mocy ludzkiego mózgu, zajmie dużo czasu. Niektórzy twierdzili, że komputer pokona mistrza świata w szachach i odkryje własne twierdzenie matematyczne w ciągu dekady.