Los Angeles Lakers niedawno podjęli kontrowersyjną i potencjalnie nierozsądną decyzję o wybraniu syna LeBrona Jamesa, Bronny’ego Jamesa, w drugiej rundzie draftu NBA 2024 z 55. wyborem.
Jakby Lakers nie musieli się już dość narażać na krytykę za zatrudnienie debiutującego trenera JJ Redicka, który miał zastąpić niedawno zwolnionego Darvina Hama, to jeszcze ta utytułowana drużyna pozyskała zawodnika, który niekoniecznie nadaje się do gry na poziomie zawodowym, gdyż jest to ewidentnie projekt na przyszłość.
Bronny James rozegrał dotychczas tylko kilka meczów w składzie drużyny na Letnią Ligę, od California Classic w Bay Area po obecny mecz w Las Vegas w stanie Nevada, który odbędzie się w ciągu najbliższego tygodnia w Thomas & Mack Center.
Podczas treningu z drużyną Ligi Letniej Bronny James pracował nad rzutami za trzy punkty w stylu złap-i-rzuć oraz utrzymywał piłkę wyżej, aby zwiększyć skuteczność rzutów zza łuku, które wykonywał Jovan Buha z The Athletic.
Bronny James pracuje nad utrzymaniem piłki wysoko i rzucaniem za 3 punkty w ruchu łapania i rzucania fot.twitter.com/HvUvSfWz4I
— Jovan Buha (@jovanbuha) 14 lipca 2024 r.
Chociaż Bronny James miał wpływ na grę obronną Lakersów, miał problemy w ataku, zwłaszcza w rzutach, za co był krytykowany przed draftem.
Tylko czas pokaże, czy Bronny James będzie w stanie doszlifować swoją grę w ciągu najbliższych kilku lat na tyle, by wywalczyć sobie miejsce w rotacji w najlepszym składzie drużyny, grając u boku swojego ojca i gwiazdy Anthony’ego Davisa.
Na razie sytuacja nie wygląda dobrze, ale jest to dopiero początek intensywnego procesu uczenia się na przyszłość.
NASTĘPNY:
Bronny James wymienia swoich najlepszych 5 graczy wszech czasów