Nowe Delhi:
Podczas gdy Stany Zjednoczone otrząsnęły się z obrazów zakrwawionego Donalda Trumpa machającego pięścią po tym, jak napastnik otworzył ogień na wiecu wyborczym w Pensylwanii, Joe Biden – w swoim przemówieniu do narodu – wezwał do jedności i powiedział, że amerykańska polityka „nigdy nie może stać się dosłownym polem bitwy”.
Choć początek przemówienia wydawał się dobry, prezydent USA wkrótce zaczął się jąkać.
Podczas swojego przemówienia Joe Biden nieumyślnie odniósł się do rozwiązywania różnic przy „urnie bitewnej”, zamiast przy „urnie wyborczej”.
Demokraci uważnie obserwują prezydenta po jego fatalnym występie w debacie i serii wpadek, co wzbudza nowe obawy co do jego wieku i zdolności do rządzenia.
Joe Biden w zeszłym tygodniu przedstawił prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego jako swojego rosyjskiego rywala Władimira Putina.
„A teraz chcę przekazać głos prezydentowi Ukrainy, który ma tyle samo odwagi, co determinacji, panie i panowie, prezydencie Putinie” – powiedział, odnosząc się do Zełenskiego, przemawiając na marginesie szczytu NATO w Waszyngtonie.
Szybko się poprawił i powiedział: „Prezydencie Putin, pokonasz prezydenta Putina, prezydenta Zełenskiego. Jestem tak skupiony na pokonaniu Putina”.
Niedługo potem Biden popełnił kolejny błąd, gdy na ważnej konferencji prasowej nazwał swoją zastępczynię Kamalę Harris „wiceprezydentem” Trumpem.
81-latek jak dotąd sprzeciwiał się wezwaniom do odsunięcia się. Sojusznicy ostrzegali, że musi zrobić więcej, aby przekonać swoją partię i opinię publiczną, że, jak twierdzi, tylko on może pokonać Trumpa w wyścigu prezydenckim.