Fred Armisen I Riki Lindhome ujawnili, że pobrali się po cichu ponad dwa lata temu.
„To nie jest tajemnica, ale tak naprawdę nie mówiliśmy o tym ludziom” – powiedział Lindhome, 45 lat Ludzie w środę 17 lipca. „Nie ogłosiliśmy tego ani nic. I myśleliśmy, że ludzie w końcu o tym usłyszą. I tak się stało, jeden przyjaciel na raz”.
Lindhome nie powiedziała mamie o ich ślubie 1 czerwca 2022 r. „Nigdy nie chciałam wychodzić za mąż. Nie jestem typem osoby, która lubi śluby. To nie dla mnie. Ale to było tylko dla nas. Nie chcieliśmy też ranić uczuć ludzi, nie organizując ślubu — i nie chcieliśmy być zmuszani do jego zorganizowania” — powiedziała. „Chcieliśmy po prostu powiedzieć: »Zgadnij, co zrobiliśmy kilka miesięcy temu?«”
Para nie zaręczyła się przed ślubem i sami wybrali sobie pierścionki. Jednak pierścionki nie dotarły na czas na ceremonię, więc założyli tymczasową biżuterię.
Lindhome i Armisen, 57 lat, postanowili wziąć ślub w środę, na cześć serialu o tym samym tytule, w którym skrzyżowali się w 2020 roku. „Ślub trwał trzy minuty, a potem poszliśmy na lody” – powiedział Lindhome portalowi.
Ta dwójka przyjaźniła się od ponad dekady, zanim rozwinęły się między nimi uczucia na planie Wednesday in Romania. W tym czasie Lindhome spodziewała się swojego pierwszego dziecka za pośrednictwem surogatki, z nasieniem i jajeczkiem dawczyni.
„Czułam, że coś czuję, ale potem pomyślałam: ‘Cóż, nie mogę nic powiedzieć, bo niedługo będę mieć dziecko’” – powiedziała.
Lindhome zauważyła, że chciała pójść na randkę z Armisenem. „Wiedziałam o tym. Więc pomyślałam: ‘OK, zbadajmy to’”, wspominała. „Potem wszystko potoczyło się naturalnie z czasem. Nie myślałam: ‘Jesteś tatą’. Myślałam: ‘Chcę zjeść z tobą kolację’. Myślałam: ‘Chcę cię pocałować. Chcę cię zobaczyć’. I tak to po prostu trwało”.
Dwa tygodnie przed narodzinami syna Keatona, 1 marca 2022 r., Lindhome podjęła kolejny krok w swoim związku z Armisenem — powiedziała, że go kocha.
„To był dziwny, szalony moment” – powiedziała. „Byliśmy przyjaciółmi przez tak długi czas, że to po prostu wydarzyło się szybko. Zjedliśmy jedną kolację, a potem pomyślałem: „Och, tak, zobaczmy, co z tego wyniknie”. To było zaskakujące. Powiedziałabym, że dla niego to był raczej szok. W ogóle się tego nie spodziewał”.
Trzy tygodnie po narodzinach Keatona Armisen poznała malucha. „I powiedziałam: ‘Wszystko, czego chcę, to prawda. Jeśli czujesz w głębi duszy, że to nie dla ciebie, to nie znaczy, że jesteś chamem. Nie jestem na ciebie zła’” – powiedziała mu. „Powiedziałam: ‘Wciąż uważam, że jesteś najlepszy. Chcę tylko, żebyś naprawdę poczuł to, co czujesz. A potem bądź wobec tego szczery, bo to wielka, zmieniająca życie rzecz’. A on powiedział: ‘OK, OK’”.
Kontynuowała: „Powiedziałam mu: ‘Więc po prostu powiedz mi, co mówi ci serce’, a on powiedział: ‘Tak’. To była po prostu natychmiastowa relacja rodzinna”.
Lindhome i Keaton wprowadzili się do domu Armisena, a para wzięła ślub trzy miesiące później.
„Byłam gotowa na randkę z nim, nie wiedziałam, co z tego wyniknie” – powiedziała. „Myślałam, że może zostanę samotną matką z chłopakiem. Nie wiedziałam, co się stanie. Na początku nie wiedziałam nawet, czy on jest zainteresowany – nie wiedziałam nic. Ale to była naturalna ewolucja”.
Lindhome, która planuje podzielić się swoją historią macierzyństwa w swoim musicalu Martwy w środkuujawniła, że jej kumpel przewidział, że zwiąże się z Armisenem.
„Nie wierzyłam jej, ale ona to powiedziała, co jest zabawne” – powiedziała Lindhome. „Tradycyjnym sposobem na zdobycie mężczyzny nie jest posiadanie dziecka i przeprowadzka do Rumunii”.
Lindhome zauważyła, że jest „pewna”, że Armisen miał początkowo pewne wątpliwości — i ona sama również nie spodziewała się takiego obrotu spraw.
„Planowałam zostać samotną matką. Nie planowałam dodawać do tego jeszcze jednego podmiotu” – powiedziała. „To było coś, co musieliśmy znaleźć razem i zobaczyć, czy to zadziała. Każdy związek ma inne tempo. Każdy. Mój był szybszy, ponieważ byłam w innych okolicznościach. Ale po prostu poszliśmy w tempie, które było naturalne. Nie czuliśmy pośpiechu. Po prostu znaleźliśmy nasz rytm razem”.