Niedawno mieliśmy przyjemność spotkać się z przemiłą Kurt Fullerktóry gra enigmatycznego doktora Kurta Boggsa w popularnym serialu Evil stacji Paramount+.
Fuller, doświadczony aktor z imponującym CV, podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat swojej postaci, szczególnym urokiem serialu i osobistym spojrzeniem na branżę rozrywkową.
Rozmowa z nim to prawdziwa przyjemność, ponieważ emanuje tym samym dowcipem i urokiem, które wnosi do tak wielu wyjątkowych postaci.
Zapytany o zagadkową podróż dr. Boggsa, zwłaszcza po jego niepokojących uwikłaniach ze złowrogim Lelandem w trzecim sezonie, Fuller przyznał: „No cóż, chodzi o to, jasne? To jest najbardziej logiczne pytanie: przechodzi przez to wszystko, a potem znów jest tylko terapeutą?
„I musiałem to rozegrać w taki sposób… Kiedy Boggs wpada w króliczą norę, znajduje się niemal w alternatywnej rzeczywistości.
Powiązane: 13 postaci telewizyjnych ze złem w żyłach
„Kiedy to się skończyło i kiedy Leland wykorzystał swoje wpływy, skierował swój promień gdzie indziej, a cały ten rekwizyt zniknął, myślę, że Boggs przeszedł z tamtej rzeczywistości do swojej normalnej, codziennej rzeczywistości”.
Przedstawienie Boggsa przez Fullera mistrzowsko porusza się po tej dualności. Postać wydaje się niewzruszona swoimi dziwacznymi doświadczeniami, dopóki nie wypłyną na powierzchnię.
„To prawie tak, jakbyś kiedykolwiek widział Facet w czerni film? Używali tej rzeczy, klikali ją, a ludzie zapominali o wszystkim. Myślę, że to właśnie przytrafia się Boggsowi” – rozmyślał.
Pomimo wątpliwej przeszłości i wątpliwych metod terapeutycznych swojej postaci, w tym skłonności do nadmiernego podawania leków pacjentom, Fuller znajduje sposób, aby humanizować dr. Boggsa. „Spójrzmy prawdzie w oczy. Boggs przedawkował leki ludziom i przedawkował leki sobie.
„Myślę, że przedawkował leki Sheryl, a na pewno w sezonie 2 lub 3 przedawkował leki Kristen. Jest handlarzem tabletek. Mógłby być lekarzem prezydenckim, patrząc na sposób, w jaki rzuca tabletkami. To duża wada w jego praktyce” – szczerze wyznał Fuller.
W czwartym sezonie dr Boggs niespodziewanie zaczyna się rozwijać, mimo chaosu w życiu osobistym i zawodowym.
Fuller nie mógł powstrzymać się od śmiechu na widok ironii rosnącego sukcesu swojej postaci. „Wbrew sobie, on pnie się w górę. Pomimo złego pisania i ogromnych osobistych błędów. Radzi sobie całkiem nieźle”.
W miarę rozwoju fabuły serialu dr Boggs nadal przyciąga nowych klientów, z których niektórzy normalnie nie zgłaszaliby się na terapię.
Powiązane: Recenzja odcinka 7 sezonu 4 serialu Evil: Jak opatrzyć ranę
Fuller zastanawiał się nad tym zaskakującym rozwojem sytuacji, zauważając: „Ben przychodzi do niego teraz. Mam na myśli, że Ben nigdy by tego nie zrobił; co Ben robi w gabinecie dr. Boggsa? To trochę niesamowite, że… cóż, nie sądzę [Kristen] donosi na mnie. Nie sądzę, żeby komukolwiek przekazywała jakiekolwiek informacje.
„To ona jest tą, która naprawdę się przede mną pilnuje, co jest jednym z największych żalów dr. Boggsa, że nie jest już jego pacjentką. Ale nie mówi Benowi, żeby mnie nie odwiedzał”.
W sprawie przyszłości ZłoFuller wyraził mieszankę nadziei i realizmu. „Nie oczekujesz, że najlepsze programy przestaną istnieć, ale teraz jesteśmy w odważnym nowym świecie show-biznesu. Nie wiem. Nic tak naprawdę nie ma dla mnie sensu. Nie żeby cokolwiek miało, ale teraz ma to dla mnie mniej sensu niż kiedykolwiek wcześniej.
„Myślę, że ludzie mają trudności z podejmowaniem decyzji, ponieważ wszystko jest… Teraz sytuacja jest zła”. Jednak pozostaje optymistą co do wpływu serialu i jego potencjalnej kontynuacji.
Fuller jest autentycznym pasjonatem Zła i ma je w dużym poważaniu w porównaniu ze swoim bogatym dorobkiem.
„Absolutnie. To idealny show. Przepraszam. To idealny show. To najlepszy show, jaki kiedykolwiek zrobiłem, a zrobiłem ich wiele. I tak, tak, cieszę się z tego, co dostaliśmy, ale Boże, radzi sobie tak dobrze.
„To jest top 10, top 5? Co? Dlaczego znowu przerywacie ten program? Nie wiem, ale nie jestem w stanie podejmować takich decyzji ani zrozumieć ekonomii tego”.
Chciałby zrobić więcej, co jest wspólnym mianownikiem obsady, która jest aktywna w mediach społecznościowych, przyczyniając się do wzrostu oglądalności serialu.
Jeśli chodzi o przyszłe role, Fuller jest wybiórczy, stawiając jakość ponad ilość. „Cóż, przede wszystkim mam 70 lat. Robię to od dawna. Zrobiłem setki rzeczy.
Powiązane: Recenzja odcinka 8 sezonu 4 serialu Evil: Jak uratować życie
„Byłam stałą bywalczynią dziesięciu różnych seriali. Nie muszę już pracować, ale nadal chcę pracować. Uwielbiam to. Ale nie chcę już robić niczego złego.
„Nie podejmę pracy tylko po to, żeby podjąć pracę. Podejmę pracę tylko po to, żeby podjąć pracę. [if] Mogę się spodziewać, że będzie tak dobry jak Evil. To prawie niemożliwe, ale będzie musiał być dobry, albo po prostu zagram w golfa.
Fuller zasugerował satysfakcjonujące zakończenie dla dr. Boggsa w nadchodzących odcinkach. „Tak, to satysfakcjonujące zakończenie dla Boggsa. Tak jest. Tak.
„To się dzieje w przedostatnim odcinku, ale to satysfakcjonujące zakończenie. Tak. Jestem w ostatnim odcinku, ale los Boggsa jest bardziej przesądzony w przedostatnim odcinku”.
Jeśli chodzi o cztery odcinki napisane, aby zakończyć serię emitowaną na Paramount+, Fuller mówi, że nikt nie spodziewał się, że zakończy się ona na końcu oryginalnych dziesięciu odcinków. „Och, wielki zwrot akcji” – zażartował w odniesieniu do ostatnich odcinków, ale nie zdradził więcej szczegółów.
Będziemy musieli odkryć, jak daleko zajdzie ten serial, aby móc kontynuować oglądanie tego cenionego widowiska.
Dzięki swojemu charakterystycznemu dowcipowi i urokowi Fuller sprawił, że z niecierpliwością czekaliśmy na rozwój historii doktora Boggsa, całego serialu i wszelkich intrygujących projektów, których się podejmie.
Powiązane: Recenzja 9. odcinka 4. sezonu serialu Evil: Czy świat staje się dziwniejszy?
Jak zawsze, występ Fullera jest warty obejrzenia. Obiecuje głębię, humor i odrobinę nieoczekiwanego.
Nowe odcinki serialu Evil będą emitowane w czwartki na kanale Paramount+.