Prezydent USA Joe Biden i wiceprezydent Kamala Harris stoją razem na scenie po wygłoszeniu przemówienia na zimowym spotkaniu Demokratów 2023 w Filadelfii w Pensylwanii, USA, 3 lutego 2023 r.
Elżbieta Frantz | Reuters
We wtorek na początku lipca 75 zamożnych demokratycznych darczyńców politycznych zebrało się na rozmowie na Zoomie, aby omówić dalszą drogę dla prezydenta Joe Biden po jego katastrofalny występ w debacie przeciwko Donald Trumpwedług osoby biorącej udział w rozmowie.
Tylko jeden z darczyńców powiedział, że uważa, że Biden powinien pozostać w wyścigu, powiedziała ta osoba. Wszyscy inni bardzo jasno to dali do zrozumienia uważali, że Biden powinien wycofać się z wyścigugdyby partia chciała pokonać Trumpa w listopadzie. Ludzie, którzy rozmawiali z CNBC na potrzeby tej historii, otrzymali anonimowość, aby móc swobodnie mówić o wrażliwej sprawie.
Od tego czasu pokaźni darczyńcy, którzy finansują kampanię Bidena, jego sojusznicze komitety działań politycznych lub całą partię, rozpoczęli kampanię lobbingową skierowaną do starszych demokratów zarówno w Izbie Reprezentantów, jak i w Senacie.
Ich celem jest przekonanie prawodawców do publicznego wezwać Bidena do zakończenia kampanii reelekcyjnejwedług ponad pół tuzina osób zaznajomionych ze sprawą.
Wielu z tych darczyńców przedstawiło swoje stanowiska w jasnych słowach: gdyby Biden odmówił wycofania się, nie przekazaliby pieniędzy na pomoc w jego reelekcji, dopóki sondaże nie pokażą, że jest wyraźnym faworytem w pokonaniu Trumpa.
Jak wyjaśniły dwie osoby zaznajomione ze sprawą, darczyńcy, którzy wykonali tego typu telefony do Demokratów na Kapitolu, to m.in. dyrektor wykonawczy Hollywood Ari Emanuel, jego brat Zeke Emanuel i Alan Jones, starszy dyrektor zarządzający w Intermediate Capital Group i wieloletni darczyńca Partii Demokratycznej.
Ten wysiłek zapoczątkował zamieszanie przez niektórych sojuszników Bidena, aby zatrzymać darczyńców w zespole prezydenta.
Była sekretarz stanu Hillary Clinton, jej mąż, były prezydent Bill Clinton, a także współprzewodniczący kampanii Bidena i potentat medialny Jeff Katzenberg zwrócili się z prośbą do darczyńców, aby wspierali Bidena – twierdzą osoby zaznajomione ze sprawą.
Biden wielokrotnie powtarzał, że nie zamierza wycofywać się z wyścigu, pomimo że ponad 20 członków Kongresu publicznie wzywało go do „przekazania pochodni”, a wielu innych robiło to w prywatnych rozmowach.
„Myślę, że niemal każdy darczyńca na tym etapie publicznie lub prywatnie wyraził swoje głębokie zaniepokojenie zespołowi kampanii, byłej przewodniczącej Izby Reprezentantów Nancy Pelosi, liderowi większości w Senacie Chuckowi Schumerowi i liderowi mniejszości w Izbie Reprezentantów Hakeemowi Jeffriesowi” – powiedział jeden z długoletnich darczyńców Bidena.
„Chociaż Biden tak naprawdę nie przejmuje się tym, co myślą darczyńcy, to kierownictwo już tak, ze względu na wpływ głosowania na wynik wyborów” – dodał zbierający fundusze.
Pelosi, Schumer i Jeffries mają po jednym podobno ostrzegał Bidena o obawach swoich członków i stwierdził, że jego małe szanse w listopadzie na wygraną prawdopodobnie osłabią kandydatów do Kongresu, jeśli pozostanie w wyścigu.
Kampania Bidena nie odpowiedziała na prośbę o komentarz. Przedstawiciele Hillary i Billa Clintona oraz Zeke Emanuel również nie odpowiedzieli na prośby o komentarz od CNBC. Przedstawiciel prasowy Ari Emanuela odmówił komentarza. Jones nie odpowiedział na e-maile z prośbą o komentarz.
Jednak niepowodzenie Bidena w zbiórce funduszy nie oznacza automatycznie końca partii.
Nieoczekiwanie, bilety na wydarzenia z udziałem wiceprezydent Kamali Harris, prawdopodobnej następczyni Bidena, jeśli ten ustąpi, zaczęły się wyprzedawać.
Internetowy plan miejsc na koncert z Harrisem w Pittsfield, Mass. 27 lipca pokazuje, że jest on niemal całkowicie wyprzedany. Bilety zaczynają się od 100 USD i dochodzą do nieco ponad 12 000 USD, zgodnie z zaproszeniem. Gwiazdami wieczoru są legenda folku James Taylor i gwiazda wiolonczeli Yo-Yo Ma.