Wiceprezydent Stanów Zjednoczonych i prawdopodobna kandydatka Partii Demokratycznej w wyborach w 2024 r. Kamala Harris ostro skrytykowała byłego prezydenta Donalda Trumpa za kwestie związane z prawem do aborcji, ponieważ w amerykańskim stanie Iowa wprowadzono sześciotygodniowy zakaz tego zabiegu.
W poście zamieszczonym w mediach społecznościowych Harris nazwała prawo z Iowa „kolejnym zakazem aborcji Trumpa”.
„W listopadzie powstrzymamy drastyczne zakazy aborcji wprowadzone przez Trumpa przy urnach wyborczych” – napisała.
Trump, kandydat Partii Republikańskiej na prezydenta, ma chwalił się że „był w stanie zabić orzeczenie Roe v. Wade”, precedens prawny, który przez dziesięciolecia gwarantował prawo do aborcji w całych Stanach Zjednoczonych, ale został uchylony przez Sąd Najwyższy w 2022 r.
Decyzja najwyższego sądu USA, wspierana przez większość konserwatywną 6 do 3, w której skład weszło kilku nominatów Trumpa, powierzyła kwestię dostępu do aborcji w dużej mierze rozstrzygnięciu poszczególnym stanom.
Surowe prawo aborcyjne w stanie Iowa, które weszło w życie w poniedziałek, zakazuje większości aborcji po około szóstym tygodniu ciąży, zanim wiele kobiet zorientuje się, że jest w ciąży.
Dziś rano ponad 1,5 miliona kobiet w stanie Iowa obudziło się z mniejszą liczbą praw niż miały poprzedniej nocy, z powodu kolejnego zakazu aborcji wprowadzonego przez Trumpa.
W listopadzie powstrzymamy w głosowaniu radykalne zakazy aborcji wprowadzone przez Trumpa. fot.twitter.com/nE5HOT0avN
— Kamala Harris (@KamalaHarris) 29 lipca 2024 r.
Obecnie w czterech stanach USA aborcja jest zakazana po szóstym tygodniu ciąży, a w 14 stanach zakazy obowiązują niemal na wszystkich etapach ciąży.
Prawa reprodukcyjne nadal stanowią kluczową kwestię przed listopadowymi wyborami prezydenckimi, w których Trump zmierzy się z Harris po tym, jak demokratyczny prezydent Joe Biden wycofał się z wyścigu na początku tego miesiąca.
Biden uczynił obronę dostępu do opieki zdrowotnej w zakresie zdrowia reprodukcyjnego centralnym punktem swojej kampanii reelekcyjnej, a Demokraci kontynuowali ten przekaz, potępiając Trumpa i ustawodawców Partii Republikańskiej za poparcie zakończenia sprawy Roe v. Wade.
Wykorzystali również uwagi kandydata Trumpa na wiceprezydenta, senatora USA J.D. Vance’a, na temat aborcji, aby przedstawić kandydaturę Republikanów jako zagrożenie dla praw reprodukcyjnych w USA.
W 2022 r. Vance zasugerował, że powinna nastąpić „federalna odpowiedź” na osoby wyjeżdżające poza swoje stany, aby dokonać aborcji. Opisał również uchwalenie środka gwarantującego dostęp do aborcji w Ohio jako „cios w brzuch”.
Jednak podobnie jak Trump, Vance powiedział, że uważa, że decyzję w tej sprawie należy pozostawić stanom w USA.
W kwietniu, po apelach aktywistów antyaborcyjnych i konserwatystów o poparcie ogólnokrajowego zakazu aborcji, Trump powiedział, że „stany podejmą decyzję w drodze głosowania lub ustawodawstwa, a może obu tych środków, a każda podjęta przez nie decyzja musi być prawem obowiązującym w kraju”.
„Wiele stanów będzie innych” – powiedział były prezydent w filmie zamieszczonym w mediach społecznościowych, dodając, że „ostatecznie chodzi o wolę ludu”.
Podczas gdy konserwatyści przez dziesięciolecia próbowali unieważnić orzeczenie w sprawie Roe v. Wade, aborcja stała się piętą achillesową Partii Republikańskiej, ponieważ sondaże pokazują, że zakazy i ograniczenia aborcji są niepopularne, a większość Amerykanów chce chronić dostęp do tej procedury.
Pew Research Center podało w kwietniu 2023 r. — prawie rok po uchyleniu wyroku w sprawie Roe — że 62 procent Amerykanów uważa, że aborcja powinna być legalna we wszystkich lub większości przypadków, podczas gdy 36 procent uważa, że powinna być nielegalna.
Patrząc wzdłuż linii partyjnych, badanie wykazało że 84 procent Demokratów lub niezależnych o poglądach demokratycznych uważa, że aborcja powinna być legalna we wszystkich lub większości przypadków, podczas gdy 40 procent Republikanów lub niezależnych o poglądach prawicowych odpowiedziało tak samo.
W stanie Iowa aborcja była wcześniej legalna do 20. tygodnia ciąży.
Ale w lipcu ubiegłego roku kontrolowany przez Republikanów stanowy parlament uchwalił nowy zakaz procedury po szóstym tygodniu ciąży. Istnieją ograniczone wyjątki w przypadkach gwałtu, kazirodztwa, nieprawidłowości płodu lub gdy życie matki jest zagrożone.
Sąd Najwyższy stanu Iowa powtórzył w zeszłym miesiącu, że w stanie nie ma konstytucyjnego prawa do aborcji i nakazał wstrzymanie nowego prawa, aby zostało zniesione. Zarządzenia sędziego sądu okręgowego w zeszłym tygodniu ustaliły 29 lipca jako pierwszy dzień egzekwowania.
Marjorie Dannenfelser, prezes Susan B Anthony Pro-Life America, nazwała ten dzień „historycznym dniem dla Iowa”.
Jednak Ruth Richardson, prezes i dyrektor generalny Planned Parenthood North Central States, powiedziała, że zakaz „będzie miał wpływ na mieszkańców stanu Iowa przez pokolenia”.
Sarah Traxler, położnik-ginekolog z sąsiedniego stanu Minnesota i naczelny lekarz tej samej filii Planned Parenthood, powiedziała również, że prawo obowiązujące w stanie Iowa może mieć efekt domina w całym regionie.
Kiedy Roe v Wade zostało uchylone, „wielu pacjentów przybywających do Iowa pochodziło z Missouri”, powiedział Traxler w wywiadzie dla Minnesota Public Radio. „Będzie to miało dotkliwy wpływ na sam region, szczególnie na Środkowy Zachód i Południe”.